Po ponad pół roku przerwy z przyjemnością wracam do prezentacji nadmorskich kotów spotkanych na wakacyjnym szlaku w roku 2021. Dziś będą wyłącznie koty z Kuźnicy. To istne zagłębie cudownych mruczków jeśli się wie gdzie je szukać i o jakiej porze.

Na początek koci sąsiedzi – najbliżsi naszej kwaterze, bo dom obok. Rudzik jakoś tamtego lata nie był często widywany – lubił spędzać dnie w jakimś sobie znanym tylko zaciszu. Uchwyciłam go tylko z daleka. Widzimy go poniżej podczas toalety lub przebiegania pod murem domu.

Więcej Rudzika znajdziecie w archiwalnym wpisie z 2020 roku:

Kocie lato 2020 [2]

Płotek był kotem, który w 2020 roku pojawił się tylko raz. Rok później widywałam go już częściej. Lubi zwyżki, a głównie chodzenie po płocie . To dość płochliwa kroówka, ale mająca wiele uroku osobistego.

Płotek pojawił się na jednym zdjęciu z wpisu dotyczcego kociego lata 2020 roku. Jest na przedostatniej fotografii. A gdzie? Oczywiśćie na płocie 🙂

Kocie lato 2020 [3]

 

Teraz przeniesiemy się do portu od strony zatoki puckiej. Tam spotkałam latem 2021 roku młodego czarnego Wampirka. Był bardzo kontaktowy, śmiały i miał ogromny nienasycony apetyt.

Kilka kotów w typie krówek rokrocznie określam imieniem zbiorowym Porciaki. Pojawiają się na terenach przyportowych i przy posesjach w 1 linii zabudowy od wod zatoki. Poniżej dwa różne Porciaki.

Fot. Latarnica / czerwiec 2021