Zdjęcie na niedzielę - 5 listopada 2023
Pierwszą niedzielę listopada spędzimy w rozewskiej laternie. To właśnie dla niej, a raczej dla nowej optyki w niej zwiedzałam po raz kolejny wieżę tej latarni. Zdemontowana optyka wylądowała niżej niż dotychczas pracowała, a w sercu latarni mamy teraz małą LED-ową aparaturę. Czasy się zmieniły i wnętrze laterny też. Jest w niej coraz więcej przestrzeni dla zwiedzających.
Fotografia pokazuje przy okazji jak pięknie widać Bałtyk z Rozewia I. Dwukrotnie podwyższana wieża - przez rosnące drzewa trzeba było podjąć się takich przebudowań - póki co umożliwia obserwowanie wód naszego pięknego morza z góry.
Fot. Latarnica / czerwiec 2021
Wakacje 2021 [23]
28 czerwca 2021 roku był dla mnie ważnym dniem. Po dłuższym okresie odwiedzałam Rozewie z postanowieniem wejścia do latarni, w której byłam już zbyt wiele razy, aby co roku stać w kolejce po bilet i przeciskać się na wieży w tłumie turystów.
Jednak tym razem miałam ważną motywację. W okresie pomiędzy moimi ostatnimi odwiedzinami w laternie zaszły zmiany. Pojawiła się nowa, mniejsza gabaratymai optyka LED-owa. Musiałam ją zobaczyć i sfotografować. Tego urządzenia nie miałam jeszcze na zdjęciach. A przy okazji postanowiłam ponownie obejrzeć ekspozycję w Muzeum Latarnictwa oraz przyjrzeć się detalom we wnętrzu i na tarasach latarni.
Poniżej fotorelacja, która z pewnością zamknie się w kilku odcinkach. Rozewskie Blizarium to temat zbyt szeroki na paręnaście zdjęć.
Poniżej ulica, na której się wszytsko się zaczyna - Leona Wzorka - najsłynniejszego rozewskiego latarnika.
Fot. Latarnica / czerwiec 2021
Zdjęcie na niedzielę - 8 października 2023
Na drugą niedzielę miesiąca mam nowość z portu we Władysławowie. Wśród kilku nowych murali znajdziecie tam też ten z klifem rozewskim oraz latarnią Rozewie - ukazujący poszczególne etapy ewolucji wieży latarni na przestrzeni lat. Autorami nowych murali są Milena i Denis Chyżawscy oraz namalujmy.pl
Fot. ze strony Na po-morskim szlaku z facebooka
Rozewskie blizarium po remoncie
Jak donosiła 28 czerwca br. na swoim facebooku Baza Oznakowania Nawigacyjnego:
Prace remontowe przy latarni morskiej odebrane. Zapraszamy wszystkich do Rozewia!
Poniżej zdjęcia z odbioru obiektów przez pracowników Bazy.
Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego / czerwiec 2023
Informacja turystyczna - wybrzeże wschodnie
Bardzo często pytacie mnie na Facebooku o godzin otwarcia latarni, ceny biletów, miesiące kiedy są otwarte dla turystów. Poniżej obowiązujące terminy, godziny i ceny. Tabela dotyczy latarni wschodniego wybrzeża czyli Stilo, Rozewia I i II, Helu i Krynicy Morskiej.
Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego
Osobnym niezależnym obiektem turystycznym na wschodnim odcinku wybrzeża jest zabytkowa latarnia morska w gdańskim Nowym Porcie.
INFORMACJA TURYSTYCZNA
Od jutra (29 kwietnia) wydłużamy godziny odwiedzin latarni. Do końca września 2023 roku będzie ona czynna od godz. 10.00 do godz. 18.00. Serdecznie zapraszamy!
Fot. Latarnia Morska Nowy Port
Latarnia morska w Sopocie nadal w remoncie.
Fot. Kasia Foigt - Fotografia Nadmorska
Otwarcie sezonu na Rozewiu
1 maja 2023 o godzinie 10:00 nastąpiło otwarcie sezonu turystycznego na latarniach Rozewie I i Rozewie II. Prezentowana poniżej galeria ukazuje Blizarium na 5 minut przed otwarciem drzwi dla turystów. Frekwencja dopisała. Na przylądek często przybywano całymi rodzinami.
Nowością jest świeżo odmalowana latarnia Rozewie I czy tablica na trawniku na skwerku przed posągiem Żeromskiego informująca o autorze tej rzeźby.
Jak widać aura dopisała. Przepiękne niebo i słońca gwarantowały udaną majówkę na wybrzeżu oraz idealne warunki do obserwowania morza i okolicy z tarasów obu latarni.
Poniżej pierwsze otrzymane ujęcie pomalowanej po remoncie wieży latarni Rozewie I oraz dzień otwarcia obu latarń dla ruchu turystycznego w sezonie 2023.
Fot. Latarnik z Rozewia / 1 maja 2023
Remonty na Rozewiu i w Porcie Północnym
Z Bazy Oznakowania Nawigacyjnego doszły do nas kolejne informacje o remontach. Pierwszy dotyczy Rozewia. Jak podaje baza na swoim Facebooku we wpisie z 17 lutego br.:
Rozpoczęły się prace remontowe latarni i budynku „starej maszynowni” w Rozewiu.
Maszynownia od 2006 roku udostępniona jest dla turystów. Budynek ten został wybudowany w 1910 r. Był on małą elektrownią, wytwarzającą prąd stały, zasilającą latarnię i budynki techniczne i mieszkalne.
Wyposażenie budynku z 1910 r. przetrwało do chwili obecnej i składa się na nie:
– dwie lokomobile (obecnie znajduje się tylko jedna, druga, po II wojnie światowej została przekazana do jednego z tworzących się wówczas PGR-ów – Państwowe Gospodarstwo Rolne),
– dwa generatory (prądnice),
– dwa kompresory (sprężarki powietrza),
– rozdzielnica elektryczna.
Ta mała elektrownia na owe czasy była jedną z nielicznych, jeszcze w okresie powojennym stanowiła jedyne źródło energii elektrycznej dla okolicy.
Ze względu na znajdujące się w budynku maszynowni maszyny parowe, obsada placówki składała się z latarnika, który był kierownikiem zmiany, któremu podlegała obsługa maszyny parowej – łącznie 3 osoby.
Maszyna parowa (energia pary wodnej była zamieniana na energię mechaniczną), której koło zamachowe poprzez pasy transmisyjne napędzało:
a) generatory, które, poprzez tory kablowe, w których znajdowały się przewody, ładowały baterię akumulatorów, którą tworzyło około 100 ogniw, połączonych w sekcje. Pojemność baterii akumulatorów to 500 Ah, napięcie 120 V (prąd stały). Głównymi źródłami odbioru zmagazynowanej energii były:
– żarówka latarni (1500/3000 W, 80V) wraz z silnikiem o mocy 1,3 KM napędzającym stół obrotowy latarni,
– pompy wody pitnej (ze względu na posiadanie dwóch ujęć wody były 2 szt. pomp),
– budynki techniczne i mieszkalne.
b) kompresory, które stanowiły źródło sprężonego powietrza dla buczków mgłowych (nautofonów), o charakterystyce „ . – . – – – „, znajdujących się i działających do dnia dzisiejszego w budynku obok – w syrenowni.
By praca latarni morskiej i buczków była niezawodna, w maszynowni były dwie maszyny parowe. Taki układ pozwalał na poprawną ich eksploatację, gdyż każda z nich wymagała okresowych wyłączeń i wówczas dokładnej konserwacji.
Cały układ pracy urządzeń elektrycznych oraz ich kontrola była możliwa dzięki rozdzielnicy elektrycznej znajdującej się również w budynku maszynowni. Punkty pomiarów znajdujące się w prawej części rozdzielnicy kontrolowały prawidłową pracę latarni morskiej poprzez kontrolę napięcia prądu podawanego na żarówkę i stół obrotowy latarni. Druga część (lewa) rozdzielnicy umożliwiała doładowanie poszczególnych sekcji baterii akumulatorów, w przypadku spadku napięcia prądu do wartości 90 V. Taki układ funkcjonował do końca II Wojny Światowej.
Po wojnie w związku z elektryfikacją kraju – doprowadzeniem do Rozewia energii elektrycznej z sieci , nastąpiło wygaszenie maszyn parowych. Ich funkcję przejął zamontowany silnik elektryczny, który do roku 1975 stanowił źródło energii już tylko dla stołu obrotowego latarni, gdyż żarówka poprzez układ transformatorów (zmieniający napięcie prądu z 220V na 110V) była zasilana bezpośrednio z sieci państwowej.
W 1975 r. nastąpiła likwidacja działającej od 1910 r. baterii akumulatorów, która została zastąpiona układem prostownikowym wykonanym przez obsługę latarni. W latach 1975 – 78 żarówka i stół obrotowy latarni były zasilane z sieci państwowej.
Gruntowna modernizacja sprzętu optycznego latarni w Rozewiu nastąpiła w 1978r. , kiedy to Urząd Morski w Gdyni zmuszony był, ze względu na rosnący dookoła latarni las, podwyższyć Rozewską Blizę o 8m. Wówczas wyposażono latarnię w lampę PRB – 21, która wraz ze stołem obrotowym była zasilana energią z sieci. Stara optyka pozostała na swoim miejscu do dnia dzisiejszego.
Można przyjąć, że rok 1978 to koniec maszynowni jako źródła energii elektrycznej. Jednak dzięki staraniom Towarzystwa Przyjaciół Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku i Urzędu Morskiego w Gdyni w 2006r. obiekt ten znalazł inne zastosowanie, a mianowicie jako obiekt muzealny, w którym można naocznie zapoznać się z blisko 100 letnimi urządzeniami wytwarzającymi prąd elektryczny.
Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego/ 2023
Druga wiadomość dotyczy Portu Północnego. Podobnie jak przy pracach na torze wodnym portu Gdynia tak i w porcie Północnym podjęto prace remontowe. Zielone światło wejściowe do Portu Północnego również poddane jest renowacji.
Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego/ 2023
Odsłonięcie muralu w Rozewiu
Jutro na Rozewiu, a raczej u podnóża rozewskiej "głowy", będzie miało miejsce ważne wydarzenie. PO intensywnych miesiącach pracy - wykonywanej przez prawnuków latarnika Leona Wzorka z Zamaluj Ładnie Konrada i Daniela.
Jak podaje strona facebookowa Gminy Władysławowo:
Fot. ze strony Gmina Władysławowo z Facebooka
Styczniowe Rozewie I
I pomyśleć, że uroczystości jubileuszowe na Rozewiu były już 5 miesięcy temu. Ależ ten czas zleciał! A ONA - strażniczka z numerem 1, miłościwie nam rozświetlająca mroki ciemności, rzucająca ku wodom Bałtyku swe zbawienne często światło - pracuje niewzruszona pełną parą. A wszystko też dzięki temu, że czuwają Latarnicy - bez nich nie ma Rozewia. Nie ma historii tego miejsca.
Poniżej aktualna pogoda i warunki na Rozewiu z 23 stycznia br. Jak widać śniegi stopniały. Skwerek przed latarnią wręcz tonie w zieleni. Spokojnie, cicho. pusto. Jak to zimową porą. Mało kto dociera na wietrzny kraniec Polski.
Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / styczeń 2023
Ze starej prasy [93]
Dziś w cyklu przeszukiwania starcy wydawnictw i prasy sięgam po "Polskie Morze. Informator Wybrzeża Morskiego" wydany w Gdyni w 1926 roku. Publikacja była planowane jako pozycja cykliczna, aktualizowana. Czy ukazały się kolejne nie wiem, jeszcze nie szukałam.
Poniżej okładka i strona tytułowa
Poniżej spis treści
Poniżej wstęp oraz strona, z której dowiadujemy się jaki w roku 1926 był numer telefonu do latarni morskiej na gdyńskim Oksywiu
Poniżej informacje o latarni Rozewie I
Poniżej informacje o latarni Hel
Publikacja zdigitalizowana w Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej
Zdjęcie na niedzielę - 15 stycznia 2023
Jaka była zima na wybrzeżu w listopadzie 2022 roku? O właśnie taka jak na zdjęciu poniżej. Szybko nadciągnęły w końcówce roku śniegi ale potem szybko odpuściły i nadeszło spore ocieplenie, które trzyma do teraz.
Poniżej skwerek przy ulicy Leona Wzorka prowadzącej do latarni Rozewie I od Autostrady Słońca z Władysławowa do Karwii. Rzeźba została wykonana w drewnie, a potem pomalowana.
Fot. Kasia Foigt - Fotografia Nadmorska / listopad 2022
Ze starej prasy [92]
Dziś w cyklu prasowym sięgamy do "Jantarowych szlaków" - pisma oddziału PTTK na Trójmiasto - a konkretnie numer z lutego 1959 roku.
Na okładce pisma znalazł się znany turystom pomnik z Rozewia, który w ostatnich latach został przeniesiony na skwer przy parkingu między dwoma rozewskimi blizami. Kiedyś stał za latarnią Rozewie I na szczycie klifu w otoczeniu krzewów. Pamięta czasy legendarnego latarnika Leona Wzorka i powstał aby upamiętnić ujęcie Pomorza przez wojska polskie w roku 1920.
Poniżej okładka pisma - fot. pomnika Czesław Skonka oraz archiwalne zdjęcie Alfreda Świerkosza z 1934 roku na potrzeby Ilustrowanego Kuriera Codziennego (NAC). Niżej dwie strony (10-11) gdzie w opisie wycieczki pomorskiej mamy wspomniana latarnie Stilo i Rozewie.
Dla uzupełnienia tematu, który nasunęła okładka "Jantarowych Szlaków" poniżej archiwalne karki i zdjęcia z pomnikiem - fot. aukcyjne, kartka z latarnikiem Leonem Wzorkiem i marynarzami ze zbiorów Latarnicy, fotografia pomnika z oddali ze zbiorów NAC.
Poniżej widok na pomnik z lata 2011 roku - jeszcze w starej lokalizacji na krawędzi klifu, fot. Latarnica
Poniżej aktualny widok pomnika (w tle laterna Rozewia II) - fotografia letnia Latarnica, fotografia ze stycznia br Lidia Czuper i Tomasz Bury
Zdjęcie na niedzielę - 8 stycznia 2023
Na pierwszą niedzielę Nowego Roku nie może być innej blizy - tylko ONA i to jeszcze przykryta śnieżną pierzynką. Ten zimowy pejzaż z przylądka działa na mnie uspokajająco. Piękna jest rozświetlona laterna i śnieg na alejkach. Rozewie zimą - niewiele osób je wtedy odwiedza, zwłaszcza po zapadnięciu zmroku. Dzięki fotografii Marcina możemy przez chwilę poczuć jak tam wtedy jest.
Fot. Marcin Pałaszyński / listopad 2022
Rozewskie świętowanie - mural
Pomału kończę wpisy blogowe na ten rok, ale byłoby ogromnym niedopatrzeniem nie wrzucić w kończącym się 2022 roku tej informacji. Jak zauważyliście od września publikowałam tu posty powiązane z odbywającymi się właśnie wtedy na Przylądku Rozewie uroczystościami.
Jak zapewne już pamiętacie nie tylko przypadały urodziny latarni Rozewie I, ale i okrągła rocznica objęcia posady latarnika przez Leona Wzorka.
Zwieńczeniem tych pięknych chwil jest praca, która się tworzy, dzieło wymagająca czasu i działań w trudnych warunkach atmosferycznych. Konrad i Daniel Wzorek (nazwisko oczywiście nieprzypadkowe) chcąc uczcić pamięć o latarniku Leonie postanowili zamalować w stosowny motyw część tzw. opaski betonowej u podnóża Rozewia. Opaska ciągnie się przez spory odcinek wybrzeża i może być idealnym "płótnem" do malarza, który zobaczy ją jako bazę do swoich artystycznych działań.
Poniżej rozewski mural Konrada i Daniela na różnym etapie prac plus projekt w wizji autorów. Dla nich takie malowanie to coś z czym są obyci i się zajmują z sukcesami - czego dowodzi galeria na stronie www. Możecie zajrzeć do nich pod adresem: http://zamalujladnie.pl
Zobaczycie co już zrobili i jaką ofertę mają dla chętnych, którzy dysponują kawałkiem ściany/muru do zamalowania.
Poniżej miejsce, które stało się bazą dla obu artystów.
Poniżej filmik z malowania - przy blasku księżyca:
Poniżej rozewski mural na różnym etapie prac:
Poniżej projekt muralu - tak jak opracowali go Konrad i Daniel Wzorek
Fot./ film - Konrad i Daniel Wzorek
Bardzo dziękuję za udostępnienie materiałów i dziękuję Wam, że chcecie w ten sposób upamiętnić postać Leona Wzorka pierwszego polskiego latarnika z Rozewia.
"Impregnowany ślad"
7 października pisałam na Latarnicy o tym jak rozewskie blizarium stało się planem zdjęciowym do teledysku. Kto przeoczył może tam zajrzeć teraz:
Już wtedy było wiadomo że premiera teledysku do utwory Felicjana Andrzejczaka odbędzie się 6 listopada. Z tej okazji zostało nawet na Facebooku utworzone wydarzenie. Czekałam na tą chwilę z niecierpliwością. I nie zawiodłam się. Popatrzcie sami:
Wizualnie przepiękna praca kamery, niesamowity nastrój i nasze blizy prezentują się jak najpiękniejsze modelki. Piosenka posiada poruszający tekst, jest emocjonalnie wykonana, trudno nie być poruszonym do głębi. Mam wrażenie, że narodziła się piosenka, która na stałe wejdzie w kanony tych najlepszych polskich utworów muzycznych. Na mnie mocno działa tekst:
I chociaż się zamienia
W popioły gwiezdny pył
Są ślady na kamieniach,
Że ktoś tu wcześniej był.
A w słowach tamtych pieśni,
Spisane tamte sny,
Bo ci, co byli wcześniej,
Wierzyli tak jak my.
Oczywiście intencje Autora są na pewno inne, ale czyż nie o to chodzi w tekstach piosenek byśmy odbierali je osobiście, skrajali na miarę własnych doświadczeń i skojarzeń? Słysząc o tych kamieniach widzę stopnie starej rozewskiej latarni, wytarte przez 200 lat wspinania się o nich i schodzenia tysięcy a może i milionów stóp. Ten ktoś kto był wcześniej to pierwszy polski latarnik Leon Wzorek, który mocno wierzył w swoją pracę, Polskę, misję i propagował niezłomnie informacje o miejscu, w którym przyszło mu pełnić tak odpowiedzialną służbę. Jestem zachwycona efektem końcowym tego przedsięwzięcia i cieszę się, że właśnie Rozewie zostało wybrane jako tło do tego utworu.

Piosenka została wydana w limitowanym nakładzie na singlu CD z piękną latarnianą okładka, można ją nabyć w sklepie na oficjalnej stronie wykonawcy:
https://felicjanandrzejczak.pl/sklep/




Fot. ze strony facebookowej Felicjana Andrzejczaka
Fot. główna wpisu Tomek Smółka
Zdjęcie na niedzielę - 13 listopada 2022
Dawno nie prezentowałam tu wspaniałych zdjęć Marcina. Dziś takie magiczne ujęcie Przylądka Rozewie. Bardziej działające na wyobraźnię i pokazujące moc światła bijącego z przylądka. Powstało w tym miesiącu, po zmierzchu. Tw dwa światełka (latarnia i maszt) wyglądają niesamowite pośród ciemności panujących na tym odcinku wybrzeża.

Fot. Marcin Pałaszyński / 3 listopada 2022
Uroczystości Rozewskie [vol. 2]
Dziś chciałabym powrócić do najważniejszego dla mnie dnia września - soboty, 10 dnia miesiąca, kiedy to mogłam uczestniczyć w uroczystościach urodzinowych latarni. W 1 części wpisu dałam wam link do sprawozdania z uroczystości, gdzie wymieniono poszczególne części obchodów oraz nazwiska mówców.
Ponieważ to mój osobisty blog bardziej chciałabym się skupić na własnych odczuciach i spostrzeżeniach. Każda możliwość odwiedzenia blizarium - czy to latem czy inną porą roku jest dla mnie dużym przeżyciem. Z drugiej strony kiedy wchodzę już na skwer przed latarnią Rozewie I czuję się trochę jak w domu ze względu na ilość odwiedzin w tym miejscu przez ostatnie prawie 30 lat.
Do Rozewia trafiłam późno. Nie dane mi było w dzieciństwie czy z wycieczkami szkolnymi dotrzeć do muzeum latarnictwa. Dopiero już jako osoba dorosła i pasjonatka latarni oraz kolekcjonerka przedmiotów z latarniami świadomie udałam się na zobaczenie tego tak ważnego dla polskiego latarnictwa miejsca.
Dziś patrząc wstecz widzę jak bardzo się to miejsce zmieniło. Kiedy je zwiedzałam pierwszy raz czynna była tylko latarnia i można było zobaczyć jedynie ekspozycje w jej murach. A potem przez lata poszło już lawinowo. Otwierano kolejne obiekty (maszynownia, piekarnia, stodoła, Rozewie II), a Muzeum Latarnictwa wyszło poza mury najstarszej latarni i stało się wieloobiektowe. Wielka zasługa tutaj TPNMM z Gdańska jako pomysłodawcy blizarium. Ukoronowaniem wszystkich prac było zdecydowanie otwarcie dla turystów 1 maja br Rozewia II.
Ale wracając do urodzin latarni i pięknego wieku Jubilatki to cieszę się, że mogłam być naocznym świadkiem tego dnia, bo mając Rozewie na stałe w sercu powinnam pokłonić się tej, która od 200 lat dba o bezpieczeństwo żeglugi na akwenie Morza Bałtyckiego.
Cieszyłam się, gdy widziałam licznie zebraną publiczność wśród których byli i zaproszeni goście i przypadkowi turyści, którzy chętnie zostali na miejscu podczas obchodów.
Co przeżyła latarnia podczas swojej 200-letniej historii wie najlepiej tylko ona sama, czego była świadkiem, jakie sztormy i trudne warunki pogodowe przetrwała, jak wiernie stała podczas działań wojennych II Wojny Światowej, jak czekała na otwarcie w jej salach muzeum latarnictwa.
Przylądek Rozewie widział wiele. Także osuwające się ku wodach Bałtyku drzewa i osunięcia klifu. Ale zawsze na jego szczycie mrugała do żeglarzy strażniczka z charakterystyczną wieżą - jedyną o takim kształcie na naszym wybrzeżu.
Rozewie I i jego historia zawsze budziła zainteresowanie - także u Polaków mieszkających w głębi kraju. Nie da się zliczyć ile stron gazet wypełniła jej historia w przed- i powojennej prasie. Przed wojną o jej sławę dbał legendarny pierwszy polski latarnik Leon Wzorek. Za jego sprawą do prasy przedostawały się ciekawostki, legendy i opowieści, które przyciągały letników do latarni. Był najlepszym rzecznikiem prasowym tego obiektu i gawędziarzem, z którym zapewne najlepiej było przebywać na rozewskiej "głowie".
Nie raz się zastanawiałam idąc ku blizie ulicą Leona Wzorka co powiedziałby o blizarium dziś gdyby mógł się tam pojawić. Myślę, że byłby zachwycony widząc kolejki turystów do kas latarni oraz to co zrobiono, aby uczynić ten kompleks miejscem atrakcyjnym i ciekawym.
Leon wzorek był drugim bohaterem tego dnia, a ja pojawiłam się 10 września u stóp latarni właśnie za sprawą Leona (dla mnie od zawsze człowieka o wielkim sercu, odwadze i pasji) i jego prawnuczki Joanny. Ale o tym będzie już osobny wpis. Dziś mogę jedynie dodać, że o ile latarnia świętowała 200 urodziny to rok 2022 jest rownież 100 rocznicą objęcia przez Leona Wzorka posady latarnika na Rozewiu.
Dziś na zdjęciach poniżej migawki z obchodów, które uwieczniłam będąc tam na miejscu.



















Fot. Główna wpisu Tomasz Lerczak / 10 wrzesień 2022
Fot. z obchodów Latarnica / 10 wrzesień 2022
Zdjęcie na niedzielę - 25 września 2022
Tak się składa że ten wrzesień jest na Latarnicy bardzo rozewski, ale trudno by było inaczej, skoro we wrześniu odbyły się tak ważne uroczystości związane z tą latarnią.
W tą niedzielę pozachwycajmy się rozświetloną laterną rozewskiej blizy. Nikt z nas nie zobaczy jej na własne oczy w ten sposób, ale drony dają taką możliwość by spojrzeć na znany nam obiekt całkiem inaczej, by być przez chwilę jak ptaki.

Fot. Jakub Groenwald
Więcej zdjęć autora na Groen Studio na Facebooku:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100069841330917
lub profil polotykuby na Instagramie
200 lat minęło...
Jutro, 10 września 2022 roku, w samo południe na Przylądku Rozewie odbędą się oficjalne uroczystości związane z okrągłą rocznicą 200 lat istnienia latarni Rozewie I.
W sierpniu w swojej skrzynce pocztowej znalazłam zaproszenie na to ważne wydarzenie przysłane przez organizatora i opiekuna latarń morskich wschodniego wybrzeża (w tym Rozewskiego Blizarium) - Towarzystwo Przyjaciół Narodowego Muzeum Morskiego z Gdańska.
W chwili gdy to czytacie - jeśli akurat trafiliście na ten wpis we wrześniowy piątkowy poranek - będę już w drodze do Trójmiasta.
Obchody urodzin latarni Rozewie I są dla mnie dodatkowo szczególne i wzruszające, bowiem zostałam wytypowana do bycia matką chrzestną publikacji wydanej specjalnie na tą uroczystość. To ogromny zaszczyt. Tak więc wielkie emocje przede mną. Kto czyta ten blog wie jak ważne i bliskie memu sercu jest to miejsce z dwiema latarniami oraz postać legendarnego latarnika Leona Wzorka.
Na ten moment mogę tylko zapowiedzieć wydarzenie rozewskich obchodów. A jak wszystko przebiegnie to już osobna opowieść, która po tym weekendzie przejdzie już do historii. Poniżej zaproszenie, znaczki okolicznościowe oraz kartka pocztowa wydana z latarnią i postacią Leona Wzorka - pierwszego polskiego latarnika.







Obchody na Rozewiu mają również swoje wydarzenie na Facebooku, znajdziecie je tutaj:
https://www.facebook.com/events/454715796584799

Fot. Latarnica
Widoki z podróży [106]
Dzisiejszy wpis ukazuje fotografie z letnich wypraw podesłane przez trzy osoby. Ponieważ odwiedziliście kilka miejsc, a między tym najbardziej na wschodzie i zachodzie wybrzeża jest spora odległość, zaznaczyłam na mapce latarniane punkty, do których dotarliście. Dziękuję za podzielenie się nimi!

Rozewie II




Fot. Dorota Motyl
Rozewie, Hel, Jastarnia, Nowy Port, Sopot









Fot. Emil Salamon
Kikut koło Wisełki




Fot. Bartosz Mazur