Wakacje 2022 [8]

Ponieważ w ostatnim odcinku kręciłam się wokół "ruin" latarni w Borze to dziś przesuniemy się z tej lesistej wydmy w kierunku plaży nad Dużym Morzem. Zostawiając za plecami miejsce, gdzie stała do lat 30-tych XX wieku ta piękna latarnia idąc w kierunku morza bardzo szybko zgubimy też teren leśny, który zastąpią cudowne polske złote wydmy. A zza wydm wyłoni się dawna wieża obserwacyjna o konstrukcji ażurowej. To charakterystyczny punkt w tej części wybrzeża. Tego dnia pogoda była super. Kolor wody i nieba bez jakiegokolwiek retuszu.

Poniżej mapka z Google Maps z lokalizacją wieży.

Fot. Latarnica / czerwiec 2022


Kolejowe lato 2022 [1]

Każde wakacje nad morzem to też ogromna przyjemność z obserwacji nadmorskich kolei. Tak będzie i z relacjami z lata 2022 roku. Poniżej pierwszy odcinek.

Fot. Latarnica/ czerwiec 2022

Dla fanów kolei i półwyspu polecam nie za długi filmik na ten temat pt. "Topowa dycha":

https://youtu.be/XpI8wvFn4A8?si=gcmKpTxC73hyQEx8

 


Zdjęcie na niedzielę - 6 kwietnia 2025

Kiedy myślę o helskiej plaży to zawsze mam przed oczami widok tego odcinka wybrzeża nad wielkim morzem od Góry Szwedów aż po lokalizację "riun" latarni Hel Bór. To taka część plaży, do której już się trzeba natrudzić, aby dojść ale... No właśnie, ma to swoje atuty. Tutaj plaża jest niemal nieskalana ludzką stopą, piasek jest bielutki, drobny, delikatny i tworzy wzór fal jakby był dnem morza. Gdzieniegdzie wyrastają z niego kępy traw wydmowych, czasami można trafić na duże kawałki drewna oszlifowane przez wodę - głaciutkie i przyjemnie pachnące w słoneczny upalny letni dzień.

Poniżej jeden z kadrów z helską dziką plażą.

Fot. Latarnica/czerwiec 2022


Wakacje 2022 [7]

Przez ostatnie lata - w zasadzie  podczas każdego pobytu na Półwyspie Helskim - staramy się odwiedzić miejsce lokalizacji wysadzonej podczas II wojny śwatowej latarni w Borze. Mając bazę wypadową w Kuźnicy taka wyprawa zaczyna się na stacji PKP skąd szybką jednostką docieramy w niecałe 30 minut do samego Helu. A tam prosto z peronu ruszamy zamiast do centrum w odwrotnym kierunku, by szybko dojść do Muzeum Obrony Wybrzeża (przechodząc po drodze obok kompleksu Muzeum Helu), minąć je i udać się lasem na drugą stronę torów kolejowych. Tam znamy już tą trasę jak własną kieszeń, choć łatwo nie jest dotrzeć do celu gdy się terenu nie zna. Za pierwszym razem pogubiliśmy się i naddaliśmy wiele drogi.

Dla niewprawnego oka już własciwy teren wygląda nadal jak las tylko z trochę więjszym bałaganem, bo sporo tam pokruszonych cegieł i betonowych odłamków. Ale te wszystkie pozostałości po prawie 100 latach porasta już las i zawładnęła nimi przyroda. Tochę strach mocniej grzebać, bo wciąż zdarzają się tam niebezpieczne niewypały i może dojść do tragedii. Ale dla mnie i każdego wprawnego oka faromaniaka TO miejsce aż iskrzy od historii i czuję ogromną ekscytację ilekroć tam jestem.

Poniżej teren z naprawdę do wypatrzenia pozostałościami wysadzonej latarni.

 

Fot. Latarnica / czerwiec 2022

Poniżej widok satelitarny z Google Maps - czerwony punkt na górze kadru to ruiny latarni.

Poniżej zbliżenie na położenie "ruin" w stosunku do plaży i nnych militarnych obiektów na półwyspie, foto satelitarne Google Maps


Flora Półwyspu Helskiego - wakacje 2022 [3]

Ależ przez ostatnie tygodnie wkręciłam się w te roślinne fotografie z wakacj sprzed 3 lat. Przeglądająć wykonane wtedy zdjęcia naprawdę wpadają mi w oko modelki w postaci kwiatów, krzewów, traw... W końcu to pejzaże nadmorskie i nadzatokowe mimo, że w bardziej w formie makro zbliżeń.

Dziś kolejna odsłona flory wakacyjnej - i tym razem wszystkie fotografie zostały wykonane w Kuźnicy.

Fot. Latarnica / czerwiec 2022


Flora Półwyspu Helskiego - wakacje 2022 [2]

Dziś kontynuacja wpisu sprzed tygodnia o roślinności (tej naturalnej i celowo zasiewanej) na Półwyspie Helskim.

Wszystkie zdjęcia z dzisiejszego odcinka powstały w Kuźnicy przy porcie i wzdłuż ścieżki nad otwartym morzem.

Fot. Latarnica / czerwiec 2022


Wakacje 2022 [6]

Szósty odcinek wspomnień z wakacji na Półwyspie Helskim w 2022 roku poświęcę - jednamu z moich ulubionych miejsc - plaży nad otwartym morzem przezd Jastarnią, na której są bunkry oraz terenowi campingu nad Zatoką PUcką  - na terenie którego również znajduje się jeden malowniczo położony schron.

Poniżej plan usytuowania schronów - ze strony naszbaltyk.pl

Te fotografowane przeze mnie to schron "Sęp" (plaża nad Dużym Morzem) oraz schron "Sokół" (teren campingu).

Stali Czytelnicy bloga zapewnie kiedyś zauważyli jak cenię te miejsca, bowiem plaża ze schronem "Sęp" znalazła się w 2 odcinku bardzo osobistego cyklu "Moje magiczne miejsca - subiektywnie"

Zachęcam zajrzeć do archiwalnego wpisu:

https://latarnica.pl/2022/08/22/moje-magiczne-miejsca-subiektywnie-2/

Fot. Latarnica / czerwiec 2022


Wakacje 2022 [5]

W drugim odcinku cyklu z wakacji z 2022 roku pokazłam trochę detali z portu Kuźnicy. Pozostańmy dziś również przy fotografach skupiających się na detalach i wąskich kadrach. Ale pochopdzą one i z portu i dalszych uliczek.  Choć w Kuźnicy pojęcie "daleko" nie istnieje. Tam wszystko jest blisko i bardzo to lubię. Uliczkami Kuźnicy zamę się również w osobnym wpisie wspomnieniowym z tego lata.

Fot. Latarnica / czerwiec 2022 


Wakacje 2022 [3]

20 czerwca 2022 byliśmy w Helu. Niestety pogoda tego dnia nie dopisała stąd kadry są takie szare i dość ciemne, bo nie było ani trochę słońca. Ale sprzyjało to spokojnemu spacerownaiu po porcie i głównym deptaku czyli ulicy Wiejskiej. Nie omieszkaliśmy również odwiedzić ulubioiny pub "Captain Morgan" (fotografie 1-4) z wystrojem ktory robi wrażenie na każdym gościu tego miesteczka na krańcu cypla.

Poniżej pierwsza fotorelacja z Helu sprzed dwóch lat.

Fot. Latarnica / czerwiec 2022 - Hel


Zdjęcie na niedzielę - 8 września 2024

Niewiele jest już na naszym wybrzeżu takich miejsc, gdzie nad dużą wodą można zaobserwować suszące się pranie kołysane wiatrem niosącym kojącą bryzę. To dla mnie taki relikt spokojnych czasów wypoczynku nad morzem, pamiątka dawnych wakacji.

Takie widoki jak ten poniżej zdarzają się jeszcze na Półwyspie Helskim. Pranie sfotografowałam w letnie czerwcowe południe w Kuźnicy Syberii. W tle Zatoka Pucka oraz korzystający z wietrznej pogody miłośnicy kite'a. Obecnie w sezonie letnim na wodach zatoki widać często więcej kitesurferów niż windsurferów. Dla przypomnienia dodam, że kite pojawił się w Polsce pod koniec lat 90-tych XX wieku. W 2003 roku powstało pierwsze Polskie Stowarzyszenie Sportów Ekstremalnych KAMIKAZE - skupiające właśnie miłośników kite'a.

Zapewne pranie wysuszone letnim nadmorskim powietrzem, otulone aromatem dzikich róż pachnie na kwaterach dla turystów niepowtarzalnie.

Fot. Latarnica /czerwiec 2024


Projekt Kuźnica 2024

JESTEM! Wróciłam! I już po pierwszym tygodniu pracy czas wakacji wydaje się odległy i nierealny. Niestety co miłe tak szybko przemija i oddala się w pamieci jakby nie było to całkiem niedawno.

Jak co roku, przez ostatnie lata, kontynuję tzw Projekt Kuźnica. Jest to fotograficzna relacja ukazująca to samo miejsce o mniej wiecej stałej porze każdego dnia wakacji. Przy zestawieniu 14 kolejnycn zdjęć widać jak zmieniała się aura, jakie było niebo i kolor morza. Co roku wybrane miejsce jest inne. Tym razem postawiłam na wejście na plażę nr 33 widziane tak, aby czytelna była tablica informacyjna.

Od drugiego ujęcia fotografie są coraz gorszej jakości bowiem już w pierwszym dniu uszkodzilam sobie - a konkretnie rozbiłam w drobny mak) obiektyw w telefonie. Te kadry robilłm akurat zawsze komórką zabieraną rano na pierwszy spacer na plażę. Ale to też będzie pamiątka tego roku, kiedy zdjęcia są nieidealne, ze skazami. nN szczęście miałam też ze sobą aparat cefrowy i on uratował dokumentowanie tegorocznych wakacji na Półwyspie Helskim.

Poniżej 14 kolejnych poranków od 23 czerwca do 6 lipca 2024 w Kuźnicy.

Fot. Latarnica - czerwiec/lipiec 2024


Wakacje 2022 [1]

Najwyższy czas by na Latarnicy zainicjować wpisy wakacyjne z lata 2022. Po wielu odcinkach z 2021 roku zobaczmy jak się zaczęły wakacje dwa lata temu. Jaką pogodą przywitał nas Półwysep Helski. Na fot. 1 -2 urokliwy parking za Puckiem tzw kaczy winkiel. Jest to punkt widokowy a dawniej przystań nad zatoką Pucką w okolicach rzeki Płutnicy na trasie Puck-Władysławowo. Z Kaczego Winkla widać panoramę Pucka.

Na kolejnych zdjęciach aura, którą zastaliśmy przed południem w Kuźnicy. Niebo było przepiękne i słońce mile grzało. W porcie i na plaży panował totalny spokój. Idealnie!

Fot. Latarnica / czerwiec 2022


Zdjęcie na niedzielę - 9 czerwca 2024

W miesiącu czerwcu, w głowie układają mi się tylko wakacyjne kadry. A wakacje to nie tylko morze i latarnie ale i kolory morza i elementy rybackie oraz koty nadmorskie. Dziś taki kadr z Kuźnicy z roku 2022. Jeszcze nie prezentowałam z niego zdjęć na blogu. Ale pora już zacząć.

Poniżej portowa kotka Krawacik odpoczywająca w upalny dzień przy rybackiej szopce nad Zatoką Pucką.

Fot. Latarnica / czerwiec 2022


Wakacje 2021 [31]

Dziś jeden z ostatnich wpisów o lecie 2021 na Półwyspie Helskim. Prezentowane zdjęcia pochodzą z 3 ostatnich dni pobytu. Po prostu taka mieszanka moich osobistych zachwytów. Wszystkie powstały w Kuźnicy o różnych porach dnia i przy różnej, zmiennej pogodzie.

Fot. Latarnica /czerwiec-lipiec 2021


Zdjęcie na niedzielę - 2 czerwca 2024

Jest takie miejsce w Jastarni - niedaleko latarni - a konkretnie aktualny Dom Zdrojowy, gdzie na ostatniej kondygnacji jest restauracja, z której sali i tarasu pięknie widać górującą nad drzewami laternę naszej małej latarni.

Fot. Restauracja Czwarte Piętro / facebook

Więcej o samej restauracji (gdyby ktoś miał ochotę doświadczyć tego widoku) na stronie Domu Zdrojowego:

https://www.hoteldomzdrojowy.pl


Zdjęcie na niedzielę - 26 maja 2024

Kiedy patrzę na tą fotografię bardziej ją czuję zmysłem węchu niż wzrokiem. A z drugiej strony wizualnie kadr jest tak bardzo letni i wakacjny. To takie MOJE wakacje i czas odpoczynku.

Na fotografii wieża kościoła w Kuźnicy na Półwyspie Helskim, a na pierwszym planie pachnące krzewy dzikich róż. Takich krzewów jest w Kuźnicy mnóstwo, a kwiaty mają kilka barw. To kwintesencja tego odcinka wybrzeża.

Fot. Latarnica / czerwiec 022


Zdjęcie na niedzielę 19 maja 2024

Ależ już tęsknię! Mamy II połową maja. Do letniego wypoczynku coraz bliżej. Dziś widok z Kuźnicy na zatokę. Leżaki przy "Morskim zającu" już zaprasza by przysiąść i się zatrzymać. I pozachwycać widokami. Te łódeczki są w tym miejscu co roku. Urodziwe, statyczne, kolorowe... Woda co chwilę zmienia barwy.

Fot. Latarnica / czerwiec 2021


Wakacje 2021 [28]

Dzisiejsza galeria wakacyjna skupi się na takim zbiorze zdjęć, które powstały w porze późnego wieczoru lub przy zapadającym zmroku w Kuźnicy. Bardzo lubię tą porę na fotografowanie. Bywają wtedy piękne zachody słońca ale i piękne nieba z chmurami po i przeddeszczowymi. Kolory i światło bywają różnie ale jest taki niesamowity spokój chylącego się ku odpoczynku dnia. Pomału zamiera ruch i gwar. Wszystko zastyga i oszalamia pięknem miejsca.

Fot. Latarnica / czerwiec 2021.


Zdjęcie na niedzielę - 7 kwietnia 2024 roku

Jest takie miejsce na naszym wybrzeżu wschodnim - a konkretnie pośrodku Półwyspu Helskiego w Kuźnicy - gdzie latem na plaży stacjonują takie niebieskie domki ratowników. Uwielbiam je. Są w kolorze morza, są takie nadbałtyckie. Nadają plaży nad otwartym morzem inny charakter.

Fot. Latarnca / czerwiec 2022


Kiedy świeciło Oksywie...

W  marcu br. miałam przyjemność przeczytać bardzo ciekawą książkę dla miłośników hostorii i przeszłosci Półwyspu Helskiego pt. "Korespondencja z wybrzeża" jerzego Bandrowskiego. To zbiór reportaży z Jastarni (tam mieszkał Autor przez rok w latach 20-tych XX wieku -po odzyskaniu przez Polskę dostępu do morza) przez rok ). Teksty te ukazywały się w prasie ("Słowo Pomorskie", "Kurier Poznański") od wrzesśnia 1926 do czerwca 1927.

Podczas lektury moją szczegółną uwagę zwróciły te niewilekie fragemnty (czasami to jedno zdanie na tekst) wspominające obserwację jednej ze swiecących w pobliżu latarni morskich.

W całej publikacji Autor wymienia latarnie w Jastarni Borze, Helu i kilkukrotnie tą z Gdyni Oksywia. Dziś chciałabym jej poświęcić ten wpis.

W "Korespondencji z wybrzeża" na archiwalnej fotografii jest też jedyna znana z tego okresu karta pocztowa, na której w bardzo dalekim tle widać zarys latarni na Górze Szwedów.

Poniżej okladka przednia i tylna tej cennej książki wydanej przez Wydawnictwo BIT przy współpracy Muzeum Ziemi Puckiej. Sama książka stanowi 16 pozycję cyklu tzw "Biblioteczki Jastarniańskiej".

Poniżej autor korespondent oraz główna częśc zabudowań latarni osywskiej - niewielka wieża z laterną, fot.

Na stronie 103 w korespondencji z listpada 1926 roku pt "Problem" czytamy we fragmencie:

Poniżej archiwalne ujęcia Oksywie - fot. aukcyjne

Na stronie 108 tej samej korespondecnji czytamy na sam koniec:

Poniżej archiwalne ujęcia latarni - fot.aukcyjne i NAC - dwie fotografie z pogrzebu gem Orlicz-Dreszera - w tle wieża latarni oksywskiej, na ostatnim zdjkęciu na 1 planie rozbity samolot w dalekim tle latarnia

W korespondencji z lutego 1926 roku pt "Połów szprotów" czytamy:

i kawałk dalej a tej samej 188 stronie:

Poniżej archiwalne ujęcia latarni Okywie - fot. 1 z książki "MOorza, statki i okręty", fot. 2 aukcyjna, fot. 3 NAC:

 

Poniżej kilka faktów nt latarni:

– pierwszy raz latarnia zaświecila w 1877 roku
– miała służyć statkom na wodach zatoki puckiej
– wieża miała zaledwie 10,6 m wysokości
–  latarnia była połóżona 6 m od skraju klifu oksywskiego
– klif na którym się mieścila miał 39 m wysokości
– laterna była w kolorze zielonym
– laterna byla na budynku o planie ośmiokąta
- charakteryzowało ją błyskowe białe światło okres co 3 sekundy
– zasięg wynosił 8 Mm
– zaopatrzenie dla latarnika i jego rodziny przywożono łodziami z Pucka, a nie drogą lądową z Gdyni czy Oksywia
– w latarni nie było dostępu do wody pitnej, transportowano ją w beczkach z odległej o około 0,5 km wsi Oksywie
– domek latarnika był jednopiętrowym budynkiem
– na prawo od latarni znajdował się dziki jar, nazywany przez latarników „Morskim Okiem”
– stromo w dół, w kierunku plaży schodziła ścieżka i kamienne schodki, które prowadziły do wąskiego pomostu
– w 1915 roku dokonao znacznego remontu obiektu
– 1 października 1920 przekazano latarnie przez Niemców polskiej administracji morskiej
– w 1932 r zmieniono światło latarni na świecącym przez 15 sekund światło czerwone od strony lądu i białe od strony morza, widoczne przy dobrej pogodzie z odległości 17 mil morskich
– w 1933 roku została ostatecznie wygaszona
– po wygaszeniu była udostępniona do zwiedzania dla turystów za opłatą wstępu wysokości 1 złotego polskiego
– w 1939 roku został doszczętnie zniszczony, jednak w momencie przejęcia Oksywia przez Niemców jeszcze stał

Jeden z archiwalnych wpisów blogowych pokazujący jak dziś wygląda miejsce gdzie stała latarnia Oksywie:

https://latarnica.pl/2021/10/08/jesien-na-oksywiu/

Poniżej model latarni Oksywie z Parku Miniatur z Niechorza:

Poniżej bardzo intersujące rekonstrukcje 3D latarni oksywieksiej i jej oklicy wykonane w ramach projektu Stowarzyszenia Wiatr od Morza, zachęcam też do odwiedzenia ich strony na facebooku: https://www.facebook.com/people/Wiatr-od-Morza/100072019998619/?refid=52&paipv=0&eav=AfaQxHv8GOtAYSnWhqb-zJ5-4UKvzXWHoCjMmF98EKsimKBP1TE0lVanVBoqJNmaH1E

Istnieje też możliwość zakupu modelu kartonowego latarnido samodzielnego złożemia, poniżej zdjęcia, fot. ze strony sklep.gpm.pl