Latarniane unikaty [6]

W dzisiejszym odcinku zapanuje zdecydowana różnorodność tematyczna bo prezentowane zdjęcia będą dotyczyć Helu, Jastarni i całego półwyspu helskiego.

Na początek fragement unikalnej starj mapy.

Fragment szwedzkiej mapy Morza Bałtyckiego autorstwa Nilsa Strömcrona (1664-1740) z 1737 roku.
Spośród miejscowości Półwyspu na mapie zaznaczono Jastarnię (Axternis) i Hel (Heel). Wskazano na niej też miejsca, w którym znajdowały się ruiny Starego Helu, lokalizację latarni morskiej w Helu (jako Fyrbåk) i samego Rozewia opisanego jako Referhoft.
Mapkę publikuję ze strony Dawna Jastarnia na facebooku, a tam podano źródłó: Biblioteka Narodowa Francji.

Poniżej unikalne zdjęcie lotnicze helkskiej latarni morskiej z okresu tuż przed II WŚ (dziś już nieistniejąca)- zdecydowanie rzadsze są ujęćia z krótkiego okresu czasu gdy była pomalowana w poziome pasy. W opisie zdjęcia podano przedział czasowy 1935-1939.

Fot. serwis fotopolska.eu

Jako uzupełnienie do "pasiastego" okresu malowania latarni w Helu dwa zdjęcia - na kolorowym krowa wypasana przy latarni.

fot. aukcyjne

Będąc w Helu nie sposób pominąć jednego z moich ulubionych nieistniejących już obiektów - pensjonatu "Polonja" od strony zatoki (dawniej helski kurhaus). Wreszcie udało mi się trafić na unikalną fotogrfaię z wnęrza tego obiektu a konkretnie sali jadalnej.

Poniżej ujęcie lotnicze ukazujące położenie pensjonatu., 1928 rok

Fot. serwis fotopolska.eu / NAC

A poniżej zbliżenie na część jadalną od zewnątrz i wewnątrz.

Kurhaus lata 30-te.

Fotografie ze strony Muzeum Helu na facebooku.

W helksim kurhausie chętnie spędzano lato. Ponizej 3 archiwalne fotografie przedwojenne.

Na koniec nie latarniana, ale ciekawostka z samej Jastarni. Warto to miejsce odwiedzić i dziś ( ja byłam tam w 2018 roku), a poniżej archiwalne ujęcie Cmentarzowej Góry.

Fot. ze strony Dawna Kastarnia na facebooku

Współczesny wygląd tego mieksca jak i odrobinę historii znajdziecie w archiwalnym wpisie na Latarnicy, zapraszam:

https://latarnica.pl/2019/11/11/wakacje-2018-20-cmentarzowa-gora/


Zdjęcie na niedzielę - 8 września 2024

Niewiele jest już na naszym wybrzeżu takich miejsc, gdzie nad dużą wodą można zaobserwować suszące się pranie kołysane wiatrem niosącym kojącą bryzę. To dla mnie taki relikt spokojnych czasów wypoczynku nad morzem, pamiątka dawnych wakacji.

Takie widoki jak ten poniżej zdarzają się jeszcze na Półwyspie Helskim. Pranie sfotografowałam w letnie czerwcowe południe w Kuźnicy Syberii. W tle Zatoka Pucka oraz korzystający z wietrznej pogody miłośnicy kite'a. Obecnie w sezonie letnim na wodach zatoki widać często więcej kitesurferów niż windsurferów. Dla przypomnienia dodam, że kite pojawił się w Polsce pod koniec lat 90-tych XX wieku. W 2003 roku powstało pierwsze Polskie Stowarzyszenie Sportów Ekstremalnych KAMIKAZE - skupiające właśnie miłośników kite'a.

Zapewne pranie wysuszone letnim nadmorskim powietrzem, otulone aromatem dzikich róż pachnie na kwaterach dla turystów niepowtarzalnie.

Fot. Latarnica /czerwiec 2024


Koniec wakacji w Ustce

Nieuchronnie przyszedł miesiąć wrzesień więc typowo wakacyjne miesiące lipiec-sierpień w sezonie 2024 przeszły już do historii.

Latarnia w Ustce pod koniec sierpnia zrobiła fotografie ukazujące widoki z górnego tarasu latarni oraz samą sylwetkę latarni widzianą z różnych miejsc. Latarnia wciąż zaprasza do siebie wszystkich miłośników tych obiektów. W latarni można zakupić pamiątki oraz wbić do paszportu BLIZA pieczątkę potwierdzającą pobyt w tym miejscu.

Fot. Latarnia morska w Ustce


Remont w Kołobrzegu potrwa dłużej...

Ogromna inwestacja jaką jest gruntowny remont fortu i kołóbrzeskiej latarni miała być planowo zakończona w sierpniu. Jednak ktokolwiek teraz przyjeżdża i widzi ten obiekt to nie wygląda na to aby prace miały się ku ukończeniu. POniżej fotogrfaie z 24 sierpnia br.

Jak poinformował nas na Facebooku mieszkaniec Kołobrzegu Jakub Skibiński:

[...] do końca października będą zakończone prace. Jak zawsze przy tego typu remontach wyszło dużo nieprzewidzianych rzeczy, ktoóre wyszły w trakcie prac.

Poniżej aktualny stan prac.

Fot. Lidia Czuper / 24 sierpnia 2024

 


Zdjęcie na niedzielę - 1 września 2024

Na pierwszą niedzielę września śwoniujska latarnia w odsłonie sierpniowej jeszcze. Wciąż trwa blokada drogi dojzdowej więc można do niej podpłynąć tylko stateczkiem. Nieliczne rejsy to jedyna okazja aby ją zwiedzić i podstęplować paszport BLIZA.

Fot. Anna Dykban / sierpień 2024


Zdjęcie na niedzielę - 25 sierpnia 2024

Pomału kończy się sierpień, kończą się wakacje, kończy się lato a długie dni od sierpnia odeszły w niepamięć. Już po godzinie 20 zapada zmrok. Jesień puka do naszych drzwi...

Niechaj dzisiejszy kadr przypomina o kolorach lata, cudownych ciepłych wieczorach nad morzem i Zzatoką Pucką. Chcę te obrazy zostawić jak najdłużej pod powiekami. Ten sierpień zapamiętam też z jednego powodu. Dopadł mnie po raz pierwszy COVID i uziemił w bardzo upalne dni na prawie dwa tygodnie w domu.

Fot. Tomasz Lerczak / Kuźnica czerwiec 2023


Nowy eksponat w Muzeum Helu

W sierpniu br Muzeum Helu i sala ekspozycyjna poświęcona okolicznym latarniom morskim wzbogaciła się o nowy piękny eksponat.

Tak o historii nowego obiektu na wystawę napisano na stronie facebookowej:

Jest tak, że ludzie podobnych zainteresowań przyciągają się wzajemnie. My na pewno mamy szczęście do ludzi wielkich pasji i wielkiego serca. Jakiś czas temu z Muzeum Helu skontaktował się pan Hubert Jakubowski z Poznania, chcąc podarować w poczet naszych eksponatów, wykonany przez siebie model tzw. Helskiej Blizy. Model, który przedstawia pierwszą samodzielną helską latarnię pan Hubert wykonał sam na podstawie zdjęć i dostępnych opisów. Latarnia przez niego wykonana odtworzona jest niezwykle wiernie, z wyraźnie przedstawionym kamiennym nasypem, na którym była ona usytuowana. Warto zaznaczyć, że wszystkie elementy, które posłużyły do jej wykonania, drewno, patyki, kamienie, piasek odtwarzający wydmę, pochodzą z Helu, autor zadbał więc o każdy szczegół. W zeszły piątek Pan Hubert wraz z kolegą przywiózł model do nas, był też czas zwiedzić Muzeum oraz porozmawiać o helskiej historii, bowiem pan Hubert mimo iż mieszka tak daleko, jest wielkim entuzjastą Helu i wszystkiego, co z nim związane. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za taki cenny dar dla naszego Muzeum, gratulujemy pięknej pasji i umiejętności oraz życzymy sobie więcej takich ludzi, którzy tym co robią chcą dzielić się z innymi.
W naszym Muzeum posiadamy już rekonstrukcję Helskiej Blizy w skali 1:1, która wznosi się ponad murami Muzeum Helu, wykonany przez pana Huberta model, zasili zaś naszą wystawę stałą dotyczącą latarni morskich polskiego wybrzeża. Lepszego prezentu na wczorajszy Międzynarodowy Dzień Latarni Morskich chyba nie mogliśmy sobie wymarzyć.

Tym większa moja radość, że eksponat przyjechał z mojego rodzinnego Poznania. Pasjonatów latarni w moim mieście nie brakuje. Poniżej fotografie rekonstrukcji blizy w wykonaniu pana Huberta.

Jeśli chcecie trochę szerzej spojrzeć na temat tego obiektu zapraszam do archiwalnego wpisu:

https://latarnica.pl/2019/03/15/najstarsza-helska-bliza/

Fot. główna wpisu  oraz moment przyjazdu i przekazania repliki - Muzeum Helu / facebook


Latarnia sierpnia 2024

Latarną sierpnia jest Start Point Light z hrabstwa Devon. Poniżej aktualna karta:

Poniżej najważniejsze fakty o tym obiekcie:

– zbudowana w 1836 roku
– obiekt aktywny
– wysokość swiatła 62 m n.p.m.
– dodatkowe ciągłe czerwone światło jest widoczne  z okna wieży - wys.okoć tego  światła 55 m n.p.m.
– wysokość wieży 28 m
– murowana wieża przylega do domu latarnika, wszytsko pomalowane na biały kolor
– dwa domy latarnika są dostępne do wynajęcia na noc
– trzeci dom latarnika jest zajmowany przez rezydenta-dozorcę, który prowadzi wycieczki
– latarnia jest zagrożona przez erozję klifu
– w latarni sklepik z pamiątkami
– duża modernizacja miała miejsce 2018-2019 - wtedy zainstalowano optykę LED
– wieża otwarta na wycieczki codziennie w sierpniu i podczas świąt Bożego Narodzenia, a w innym przypadku według zmiennego harmonogramu od końca maja do października

Poniżej latarnia na starych kartach pocztowych (1 - leuchtturm-welt.net, 2- trinityhouse.co.uk)

Poniżej aktualne zdjęcia latarni - 3x fot / trinityhouse.co.uk , 1. Mirek Galagus, 3 - Steve Bradburn

Poniżej widok satelitarny z Google Maps

Poniżej ujęcia dzienne współczesne z wikipedia.org


W Kołobrzegu remont trwa...

Po ponad 40 latach wciąż trwa w Kołobrzegu remont latarni morskiej oraz terenów bezpośrednio do niej przylegających. O etapach modernizacji pisze Radio Kołobrzeg:

https://prk24.pl/77504121/trwa-remont-latarni-morskiej-w-kolobrzegu-pierwszy-od-ponad-40-lat

Poniżej fotorelacja z lipca bieżąćego roku ukazująca stan latarni na ten moment. Jak widać prace postępują do przodu. Planowana końcówka prac ma przypaść na koniec sierpnia. Pod koniec czerwca jeden z kołobrzeskich portainterenetowych OK!Kołobrzeg napisał:

Do pewnego momentu można było jednak podejść pod zabytek lub nawet wejść na górę, na punkt widokowy. Teraz cały obiekt jest zamknięty – brama z siatki postawiona na wale uniemożliwia już nawet spacerowanie wokół latarni.

Fot. Sławek Włodarczyk. lipiec 2024


Latarniane unikaty [5]

Inspiracją do dzisiejszego wpisu są dwie fotografie. Jedna związana ze Świnoujsciem, a druga z Jastarnią. Więc dzieli je sporo kolometrów - niemal cała nasza linia brzegowa. Zacznimy od latarnia najdalej wysuniętej na zachód naszego kraju.

ŚWINOUJŚCIE

Poniższa fotografia ukazała się w lipcu tego roku  na facebooku na stronie latarni świnoujskiej.

Administratorzy strony napisali o niej:

[...] Ciekawy jesienny pejzaż ze Świnoujścia- z falochronu wschodniego. Autorem obrazu jest Guido Hampe, niemiecki pejzażysta urodzony w 1839 roku w Berlinie. Większość jego prac to pejzaże górskie. Prezentowany "morski" pejzaż to wyjątkowa tematyka u tego berlińskiego malarza.
Obraz powstał około 1875 roku. To oczywiście olej na płótnie o długości około 1 metra i wyjątkowej, szerokiej ramie z epoki. Gdy się przyjrzycie zobaczycie, że na obrazie zastosowano tzw. impast- autor nałożył w kilku miejscach grubą, wypukłą warstwę farby by zaakcentować światło. Królową pierwszego planu jest "Czarna Wdowa"- jedna z pierwszych latarń morskich w Świnoujściu (rozebrano ją pod koniec XIX wieku bo zastąpiła ją nowa stawa nawigacyjna - gdy przedłużono falochron). Dla mnie najbardziej zaczarowani są oczywiście krzątający się na falochronie rybacy. Obraz będzie na sprzedaż- parę lat temu można było go kupić na aukcji za... 450 euro.

Poniżej dla dopełnienia tematu z mojej strony wizerunek "Czarnej Wdowy" na starej kartce pocztowej oraz sztych z jej sylwetką (plus powiększenie gdzie widać jej sylwetkę wyraźniej).

JASTARNIA

Drugim unikalnym zdjęciem jest fotografia, którą wypatrzyłam na profilu facebookowym Dawna Jastarnia, zdjęcie pochodzi z polska-org.pl

Została opisana następująco:

Fotografia przedstawiająca port i fragmentem zabudowy Boru wykonana z latarni morskiej między majem a sierpniem 1939 r.

Zdecydowanie w tamtym czasie inaczej nie dałoby się wykonać takiej fotografii żeby panoramę Jastarni widzieć z takiej wysokości. Wspomniana latarnia to krótko istniejąca wieża o konstrukcji ażurowej kratownicy istniejąca rok i zburzona po wybuchu II WŚ. Poniżej ta latarnia w 1939 roku, na pierwszym planie Dom Zdrojowy, fot. Alfred Świerkosz/NAC (wersja kolorowana z fb)

 

Latarnia stała w tym miejscu co jej współczesna następczyni, malowane na żółto śruby u podnóża latarni to miejsca kotwiczenia tej przedwojennej. Każdy kto podejdzie do samego płotu nie przegapi ich.

Poniżej widok na tą latarnię (fragment kartki pocztowej ze zbiorów Latarnicy) od strony portu - widać jak górowała nad zabudową przedwojennej Jastarni.

Śruby kotwoczące ją do podłoża możecie zobaczyć w archiwalnym wpisie z 2020 roku:

https://latarnica.pl/2020/09/07/70-te-urodziny-latarni/


Zdjęcie na niedzielę - 11 sierpnia 2024

Czasami nasze latarnie uda się sfotograować od nietypowej strony i wtedy kto nie zna tego miejsca może mieć całkiem inne wyobrażenie o nim i położeniu samej latarni.

Ten kadr pokazuje jakby latarnia w Helu była daleka od cywilizacji, samotna wieża w środku wielkiego lasu. Nic bardziej mylnego, ale widziana z tego przejścia na plażę nad otwartym morzem rzeczywiście robi takie wrażenie.

Fot. Kasia Foigt / Fotogrfaia Nadmorska


Widoki z podróży [131]

Aż trudno mi uwierzyć, że od ostatniego wpisu z tego cyklu minęlo ponad 10 miesięcy. Lato sprzyja podsyłaniem zdjęć z waszych podróży, w sezonie jesień/zima/wiosna jest zdecydowanie mniejsza aktywność turystyki latarnianej.

Dziś chciałabym wam pokazać naszą rodzimą latarnię. Ja sama odwiedziłam Gąski ostatni raz w ubiegłym roku. Pojechałam tam po wielu latach nieobecności i byłam zaskoczona jak bardzo się zmieniły.

Poniżej latarnia w obiektywnie miłośnika latarni.

Ciekawostką jest protest mieszkańców osady latarników skierowany przeciwko planom Urzędu Morskiego w Szczecinie. Niestety nie znam szczegółów tej sprawy.

Fot. Sławek Włodarczyk. lipiec 2024


Zdjęcie na niedzielę - 4 sierpnia 2024

Dziś wrzosowy tryptyk z Białogóry nad Bałtykiem. W czasach szkolnych nigdy lato i pobyt nad morzem nie kojarzył mi się z wrzosami. Odkąd przyjażdżam na Półwysep Helski i w jego okolice dostrzegłam, jak wielkim atutem jest ich obecność w tamtejszym środowisku, i że pięknie wpasowują się w nadmorskie klimaty.

Często jadąc pociągiem do samego Helu mija się lasy, w których blisko torów znajdują się całe dywany wrzosów. I tu już w lecie a w zasadzie na jego początku. Robi to niesamowite wrażenie. Od wielu już lat wrzosy kojarzą mi się z morzem i pasmem wydm. Prezentowane dziś zdjęcia cudownie oddają ten klimat i tą urodę przyrody, którą próbuję tu przywołać z pamięci.

Fot. Kasia Foigt / Fotografia Nadmorska 25 lipca 2024


Kocie lato 2022 [1]

George vel Errorek

Z kotem Georgem latem 2022 to była dziwna historia... Ten kocurek objawił mi się w pierwszy wieczór pobytu na wakacjach w Kuźnicy wieczorem, kiedy udałam się na ostatni tego dnia spacer. Mijałam właśnie niezamieszkały, stojący od zawsze - jak tylko pamiętam - nad samą zatoką dom z mocno zarastającym ogrodem i tam właśnie na tyłach posesji wyszedł do mnie ON. Pan Kot. Jak tylko go zobaczyłam - było wiadomo, że z automatu dostał imię Errorek, bo wyglądał identycznie jak mój kot którego pożegnałam po długiej chgorobie w 2020 roku.

Kocurek był bardzo towarzyski. Nie bał się mnie a suchy patyk i gałąź okazały się najlepszymi zabawkami. Byłam nim zachwycona i trochę obserwowałam na ugiętych nogach, bo tak bardzo był klonem mojego kota. Poniżej zdjęcia z naszego pierwszego wieczoru, który jak się okazało był tylko jednym z dwóch spotkań w Kuźnicy tamtego lata.

Drugi raz natrafiłam na niego podczas ostatniego wieczornego spaceru przed wyjazdem. Zatem jego obecność stała się niejako klamrą spinającą tamten czas nad morzem. Tym razem był ciut dalej w stronę zatoki, ale potem wracaliśmy noga w nogę przechodząc dokładnie obok tej niezamieszkanej posesji. Podczas drugiego spotkania podobnie jak przy naszym zapoznaniu wciąż ufnie i radośnie się turlał u mych stóp, ale tym razem mijał nas mieszkaniec Kuźnicy i widząc spektakl kota przy mnie zwrócił się do niego po imieniu. I tak okazało się, że Errorek to George więc nie mogę - pisząc o nim - pominąć jego prawdziwego imienia. To był przemiły i ufny kot. Z przyjemnością spędziłabym z nim więcej czasu, ale nie było już takiej okazji.

Od razu dodam, że w tym roku ani razu nie spotkałam George'a vel Errorka. Wielka szkoda.

Poniżej zdjęcia z naszego drugiego spotkania - widać już jak pomału zapada zmrok.

Fot. Latarnica / czerwiec-lipiec 2022


Latarniane unikaty [4]

Dziś chciałabym powrócić do rzadko goszczącego cyklu o znalezionych unikalnych zdjęciach/ mapach/rycinach. Już w 1 odcinku prezentowałam starą kartkę związaną z latarnią Kikut w Wisełce, a dziś niejako kontynuacja.

Poniżej dwa wyjątkowe ujęcia tej latarni z okresu, kiedy tak naprawdę latarnią nie była. Bowiem wcześniej służyła jedynie jako wieża widokowa.

Fotografia po lewej - pochodzi z okresu po 1900 roku ( z Digitale Bibliothek Mecklenburg Vorpomern)- kiedy wieża miała zadaszenie i można z niej było obserwować okolicę i piekne plaże oraz okoliczne klify. W tym czasie obiekt był opisywany jako Kiekturm i znajdował się w miejscowości Neuendorf - Insel Wollin.

W nawiązaniu do tej fotografii przypomnę - że istnieje bardzo stara niemiecka karta pocztowa z rysunkiem tej wieży. Możecie ją zobaczyć w archiwalnym wpise:

https://latarnica.pl/2019/12/16/latarniane-unikaty/

Fotografia po prawej - zostala wykonana w 1960 roku - pochodzi z moich zbiorów (zakupiona na aukcji internetowej). Pokazuje obiekt już bez zadaszena, w dość kiepskim stanie - tuż przed adaptacją go na latarnię morską. Latarnię nazwano Kikut, a sama wieża jest w miejscowości Wisełka.

Ponizej mapa ukazująca Wisełkę i lokalizację Kikuta (czerwony owal). Ilustracja fragmentu wybrzeża z mapa-turystyczna.pl

Dziś do latarni prowadzi szlak. Znajduje się ona na terenie Wolińskiego Parku Narodowego. Trzeba jednak mocno wytężać wzrok, by dostzrzec ją pośród gęstego lasu porastającego klify. Z resztą ten teren przez dziesięciolecia ulegał znacznym przemianom. Z resztą wystarczy sięgnąć do archiwalnego numeru "Morza".

Poniżej jako ciekawostka zdjęcie latarni opublikowane w miesięczniku "Morze" w 1970 roku gdzie zaskakuje brak gęstych drzew tuż wokół wieży oraz fotografia w miarę współczesna z 2018 roku. (fot. Tomasz Lerczak)

Poniżej historia obiektu w najważniejszych datach:
– ok 1840 r. na wzgórzu zwanym obecnie Kikut wybudowano wieżę która miała pełnić funcke widokowe
–  w 1961 roku oddano w tym miejscu nową latarnię morską poprzez adaptację ponad stuletniej wieży z kamieni
– aby wieża stała się latarnią dobudowano ponad 3-metrowe ceglane podwyższenie
– oficjalne pierwsze zapalenie światła miało się odbyć 15 stycznia 1962 roku
– realne uruchomienie zostało ciut przesunięte i odbyło się 6 lutego 1962 roku
– w 1998 roku przeniesiono drzwi do latarni na stronę południową ze względu na fakt, że w poprzedniej lokalizacji najsilniejsze opadały atakowały właśnie drzwi i powodowały wilgoć i dostawanie się do środka dezszczu
– kilkukrotnie modernizowano aparat optyczny i moc żarówek
– najwieksza ostatnia zmiana w latarenie miała miejsce w 2015 roku - nowa optyka wysokości 33 cm miesci się na stole o wysokości 110 cm  - źrodłem swiatla są lampy LED
– od samego początku była zaplanowana jako obiekt automatyczny, obecnie Baza Oznakowania Nawigacyjnego w Świnoujsciu monituruje parametry latarni i poprawność jej działania
- nie jest udostępniana do zwiedzania mimo swojej długiej historii bycia wieżą widokową

Historia latarni na podstawie: "Polskie latarnie morskie na pocztówkach" Apooniusza Łysejki

Na konie jeszcze taka ciekawostka:

Mimo że Kilku jest niską wieżą (wieża liczy 18,2 m) to jest latarnią z najwyżej położonym światłem na naszym wybrzeżu (91,5 m n.p.m.)

Idealnie oddaje to wizualnie grafika z książeczki pani Małgorzaty Rajchowiak pt. "Świnoujcie - latarnia morska" z 2001 roku wydana przez Wyd ZET Wrocław.


Co nowego w Ustce?

W czerwcu bieżącego roku na facebooku ruszył profil latarni morskiej w Ustce. Nazwa strony to Latarnia Morska w  Ustce 2024 i można na niego zajrzeć klikając w link:

https://www.facebook.com/profile.php?id=61561747558055

Z radością odnotowałam pojawienie się kolejnej strony dotączącej jednej z naszych latarni. To zawsze dobre źródło bieżących informacji, a i oko można nacieszyć fotografiami. Od razu spróbowałam nawiązać kontakt i otrzymałam zgodę, by pokazywać tutaj zdjęcia, które u siebie publikują.

Poniżej piękne palety barw letnich wieczorów w Ustce. Na taki czas i spektakle natury się czeka w długie i ciemne jesienie i zimy.

W Ustce w tym miesiącu - 14 lipca - miała miejsce ważna uroczystość. W niedzielne popołudnie dzięki Domowi Kultury w Ustce -  została zorganizowana jubileuszowa, 30-ta już edycja Święta Latarni. Poniżej krótka fotorelacja:

Przy okazji obchodów pojawiła się pamiątkowa przypinka, a latarnia w Ustce ma od tego roku nową piękną pieczątkę. Można ją wbijać do Paszportów Latarnika BLIZA lub po prosu na rewers kartek pocztowych, które możecie zakupić w latarni.

Fot. Latarnia morska w Ustce / 2024

Fot. główna wpisu Latarnica / Ustka 2023


Czerwiec w Krynicy Morskiej [vol. 2]

W drugiej odsłonie czerwcowej Krynicy Morskiej zaglądamy do środka latarni oraz na koniec kilka ujęć ławeczki, na której pojawiła się również sylwetka latarni morskiej. Ławeczka jest spory kawałek od latarni ale można sobie na niej robić pamiątkowe zdjęcia.

Latarnia w Krynicy jest jedyną, w której przebywając w jej wnętrzu mam lęk wysokości i spory dyskomfort. Wszystko przez to, że schody pną się ku górze będąc blisko ścian, a sam środek latarni to wielka pusta przestrzeń. Dla mnie bardzo nieprzyjemne uczucie i widok.

Fot. Lidia Czuper / czerwiec 2024


Zdjęcie na niedzielę - 21 lipca 2024

W pierwszym tygodniu wpisów pourlopowych i po powrocie do blogowania wrzucam fotograficzną zajawkę, która ma symbolizować tegoroczne wakacje. Fotografia powstała popołudniu na plaży w Kuźnicy w jeden z ostatnich dni na wyjeździe. Jest w niej wiele z tego co kocham i co kojarzy mi się z letnimi wakacjami i tym miejscem. Kolorystyka i kompozycja kadru również w klimatach morskich.

Fot. Latarnica / lipiec 2024


Czerwiec w Krynicy Morskiej [vol. 1]

Szybko nadrabiam, bo mam jeszcze zaległośc przedwakacyjną - fotorelację z Krynicy Morskiej czyli jak to aktualnie prezentuje się latarnia morska od zewnątrz i wewnątrz.

Dziś tylko ujęcia z zewnątrz oraz jako bonus dwa krynickie koty.

Fot. Lidia Czuper / czerwiec 2024


Projekt Kuźnica 2024

JESTEM! Wróciłam! I już po pierwszym tygodniu pracy czas wakacji wydaje się odległy i nierealny. Niestety co miłe tak szybko przemija i oddala się w pamieci jakby nie było to całkiem niedawno.

Jak co roku, przez ostatnie lata, kontynuję tzw Projekt Kuźnica. Jest to fotograficzna relacja ukazująca to samo miejsce o mniej wiecej stałej porze każdego dnia wakacji. Przy zestawieniu 14 kolejnycn zdjęć widać jak zmieniała się aura, jakie było niebo i kolor morza. Co roku wybrane miejsce jest inne. Tym razem postawiłam na wejście na plażę nr 33 widziane tak, aby czytelna była tablica informacyjna.

Od drugiego ujęcia fotografie są coraz gorszej jakości bowiem już w pierwszym dniu uszkodzilam sobie - a konkretnie rozbiłam w drobny mak) obiektyw w telefonie. Te kadry robilłm akurat zawsze komórką zabieraną rano na pierwszy spacer na plażę. Ale to też będzie pamiątka tego roku, kiedy zdjęcia są nieidealne, ze skazami. nN szczęście miałam też ze sobą aparat cefrowy i on uratował dokumentowanie tegorocznych wakacji na Półwyspie Helskim.

Poniżej 14 kolejnych poranków od 23 czerwca do 6 lipca 2024 w Kuźnicy.

Fot. Latarnica - czerwiec/lipiec 2024