Dzisiejsza fotografia otwierająca nowy miesiąc wpisów blogowych – październik – pokazuje to co jest dla mnie najważnejsze poza latarniami morskimi.

Na zdjęciu poniżej moje dwa koty – po lewej Error (już za Tęczowym Mostem od marca 2020) oraz adoptowana w lipcu 2021 Mysza. Lato 2021 to był pierwszy rok, gdy Mysza została przekazana pod troskliwą opiekę a my wyjechaliśmy na wakacje do naszej ukochanej Kuźnicy na półwyspie helskim. To właśnie port w tle jest tym w Kuźnicy.

Kuźnica – moje miejsce oddychania pełną piersią i ładownaia akumulatorów na cały rok oraz dwa koty. Pierwszy nauczył mnie w praktyce czym jest ten gatiunek zwierząt domowych a drugi ujanił zupełnie inne problemy, z ktorymi musiałam się zmeirzyć i dalej poreczać swoją wiedzę. Z akotami nigdy nie jest nudno a niespodzianek i emocji gwarantują nam na co dzień aż w nadmiarze. Ale kocham koty i nie wyobrażam sobie życia bez mruczącego towarzysza.

Fot. Latarnica / czerwiec 2021