A gdyby tak wieczorem rzucić wszystko i pojechać sierpniową porą zapadania zmierzchu na Przylądek Rozewie? To niestety nie moje wątpliwości i plany ale tak właśnie pomyślała Lidia z Tomaszem i ruszyli z Gdyni ku dwóm latarniom. Jako wielcy miłośnicy tych obiektów nie było w tym nic dziwnego że akurat o takiej godzinie, że właśnie tam.

Ja się zupełnie temu nie dziwię. Pomysł idealny i sama wiem, że każda pora dnia jest na przylądku wyjątkowa. I warta pobycia w doborowym towarzystwie latarni Rozewie I (z czynną optyką) i Rozewie II (z nieaktywnym światłem).

Poniżej Rozewie I wieczorową porą, optyka już rozświetla mrok

Poniżej Rozewie II

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / 30 sierpnia 2023.