Literatura z latarnią w tle [17]
Z przyjemnością powracam do wpisu z kategorii Książki, a tym bardziej do prezentacji książek z okładkami, na których pojawia się realna lub wyimaginowana latarnia morska. Dziś 9 kolejnych takich tytułów z różnych gatunków i dla różnych wiekowo odbiorców.
Tradycyjnie opisy pochodzą od wydawców, najczęściej z portalu lubimyczytac.pl
Nie wszystkie prezentowane książki znam. Łączy je motyw okładkowy. Często treść niewiele albo nic nie ma wspólnego z latarniami.
Światło między oceanami - M.L. Stedman
Tą książkę już prezentowałam ale z okładką z pierwszego wydania.
Poruszająca opowieść o niszczycielskiej sile niewłaściwych wyborów. O złych decyzjach dobrych ludzi. O szczęściu, z którego tak trudno zrezygnować…
Rok 1920. Tom Sherbourne, inżynier z Sydney, wciąż nie może się uporać ze wspomnieniami z Wielkiej Wojny. Posada latarnika na oddalonej o 100 mil od wybrzeży Australii niezamieszkanej wysepce Janus Rock i kochająca żona Isabel, która decyduje się dzielić z nim samotność, stopniowo przynoszą mu spokój i pozwalają pokonać upiory przeszłości.
Los wystawia ich jednak na ciężką próbę. Po dwóch poronieniach i wydaniu na świat martwego chłopca, Isabel dowiaduje się, że nie będzie mogła mieć dzieci, i popada w depresję. I wówczas zdarza się cud: do brzegu wyspy przybija łódź ze zwłokami mężczyzny i płaczącym niemowlęciem. Ulegając namowom żony, kierując się głosem serca, a nie zasadami moralnymi, Tom podejmuje decyzję, której konsekwencje położą się cieniem na życiu wielu ludzi...
Latarnia - Łukasz Orzechowski
W małym obskurnym barze, w wiecznie zasnutym mgłą portowym mieście siedzi człowiek. Zwykły, nierzucający się w oczy, powiedziałbyś rybak lub zwykły mieszczuch. Pochyla się nad kieliszkiem, widocznie zmęczony, czy to trudami życia, czy też zbyt dużą ilością alkoholu krążącego w jego krwi. Za oknami zmierzcha, cienie kładą się po okolicznych kamiennych domkach, drzewa, targane sztormową wichurą trzeszczą, niczym stare kości. Człowiek nie wie jeszcze, że ten wieczór zmieni całkowicie jego życie.
Książka wydana wyłącznie jako ebook.
Latarnia - D.J. Szopka
Nastoletnia April po śmierci matki zostaje wyrwana z życia, które zna i kocha. Trafia do domu ojca – małego miasteczka na południu Anglii. Jest samotna, niechciana i nieszczęśliwa, a złośliwa, przyrodnia siostra nastawia rówieśników przeciwko niej. I wtedy pojawia się on – Liam. Owoc zakazany. Nieosiągalny, ale spieszący z pomocą. Przyjaciel, którego April tak potrzebuje. Rodzące się uczucie sprawi, że będzie musiała dokonać trudnego wyboru między miłością a spełnieniem marzeń o ucieczce z angielskiego zaścianka. Nie może zostać, ale nie może też zabrać Liama ze sobą. „Latarnia” to historia dziewczyny, która zrobiła coś, czego nie może sobie wybaczyć, i chłopaka, który stracił niemal wszystko. Jedno z nich jest statkiem na wzburzonym morzu, szukającym drogi do domu, a drugie latarnią, ostoją cierpliwie wskazującą brzeg. Czy odnajdą się na nowo? Miłość to latarnia morska o zmiennym świetle.
Głos morza - Jarosław Klonowski
Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami powieść, nawiązująca do grozy wiktoriańskiej.
Nowa Zelandia, XIX wiek. W niewyjaśnionych okolicznościach ginie Clarissa, młoda arystokratka, a zarazem jedyny mieszkaniec domu na owianym złą sławą Kalmarowym Wzgórzu. Thomas, brat Clarissy, próbuje rozwikłać tajemnicę jej śmierci. Sir Elthorn odkrywa niepokojące powiązania zmarłej z Maorysami, a także osobliwy, pokryty sztuką Polinezji fortepian, który pół wieku wcześniej przyczynił się do tragicznych wypadków na statku „Eleonora” płynącego w kierunku wyspy. Dalsze śledztwo prowadzi go aż na pustynię Karru i do Aleksandrii. W podróży towarzyszy mu młoda muzułmanka francuskiego pochodzenia. Dziewczyna, ukrywa przerażający sekret, a korytarze ekspresu Aleksandria-Kair wkrótce spłyną krwią...
Tajemnica morskiej latarni - Santa Montefiore
Powieść autorki światowych bestsellerów Santy Montefiore. Wciągająca historia poróżnionej rodziny, skrywanej przeszłości i miłości, która nigdy nie umiera.
Ellen Trawton ucieka od swojego płytkiego londyńskiego życia i władczej matki, która rozpaczliwie próbuje ją sobie podporządkować. Czy istnieje lepsza kryjówka niż dom pośród surowej scenerii Connemary, zamieszkany przez skrywaną przed rodziną ciotkę, z którą matka Ellen od lat nie utrzymuje kontaktów? Jednak dzikość i piękno irlandzkiej ziemi skrywają niewyjawione od lat sekrety i zagadkę z przeszłości, której nikt dotąd nie rozwikłał. Conor Macausland to nieodgadniony, samotny mężczyzna. Jego żona Caitlin zmarła młodo w tragicznym wypadku w starej latarni morskiej, a jej śmierć doprowadziła go do rozpaczy. Kiedy ścieżki Conora i Ellen krzyżują się, rodzi się między nimi uczucie, jednak niespokojny duch Caitlin gotów jest zrobić wszystko, by Conor już nigdy nikogo nie pokochał.
O latarniczce, miłości i samotnym humbaku - Arleta Remiszewska
Przypowieść o miłości, która nigdy nie powinna być tą złą, i marzeniach, o które warto zawalczyć.
Na wyspie Fjotle panują odwieczne zasady. To mężczyźni dokonują wielkich czynów, a kobiety zajmują się domem. To chłopcy mogą się wymądrzać, a dziewczynkom pozostaje skromnie słuchać. Aby pasować do tego świata, Bryza nadaje sobie przydomek Grzeczna. Skrycie jednak marzy o zostaniu pierwszą latarniczką w dziejach wyspy. Tylko jak przekonać tradycyjną społeczność, by otwarła się na coś nowego...
Jaka mądrość płynie z historii babci i dziadka? Czy Bryza nauczy się wymądrzać? I czy zawsze warto być grzecznym?
Ode mnie: Mam swój egzemplarz i jestem zachwycona tą opowieścią. Mądra, ciekawa i polecałabym starszym dzieciom bo pokazuje co jest w życiu najważniejsze i je nie koloryzuje.
Latarnicy - Emma Stonex
Podobno nigdy nie odkryjemy, co się z nimi stało. Podobno morze strzeże swych tajemnic…
Kornwalia, rok 1972. Trzech mężczyzn znika z latarni morskiej odległej o mile od brzegu. Drzwi wejściowe są zamknięte od wewnątrz, a zegary zatrzymały się o godzinie 8:45. Dziennik jednego z nich opisuje potężną burzę, ale przez cały tydzień na niebie nie pojawiła się ani jedna chmura.
Co tak naprawdę się tam wydarzyło?
Dwadzieścia lat później wdowy po zaginionych wciąż nie mogą pogodzić się ze stratą. Helen, Jenny i Michelle oddaliły się od siebie. Ale wszystko zmienia się, kiedy kontaktuje się z nimi młody dziennikarzy, który próbuje rozwikłać zagadkę. Prawda może wyjść na jaw dopiero w konfrontacji z najgłębiej skrywanymi lękami…
"Latarnicy" to odurzająca i trzymająca w napięciu historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Nadzwyczajna i literacka opowieść o miłości i żalu oraz próbie zrozumienia, jak strach potrafi zatrzeć granice między rzeczywistością a wyobrażeniem.
Grant - Nora Roberts (tom 4 serii MacGregorowie)
Opowieść o życiu i miłosnych perypetiach członków szkockiego rodu MacGregorów
Grant Campbell zamieszkał w latarni morskiej, z dala od ludzi i świata. Pracował w skupieniu nad kolejnymi odcinkami komiksu i nie życzył sobie, by ktokolwiek zakłócał mu spokój. Był wściekły, kiedy do jego samotni niespodziewanie wtargnęła piękna kobieta. Gdy dowiedział się jeszcze, jak owa kobieta się nazywa, był pewien, że los sprzysiągł się przeciw niemu…
Ciche kroki na schodach - Eva Björg Aegisdottír
Opowieść lodowata i klimatyczna jak islandzka zima. Dla fanów Camilli Läckberg
Elma wraca z Reykjavíku do nadmorskiego Akranes, żeby w małym, spokojnym miasteczku odnaleźć równowagę po zakończonym związku. Ledwo podejmuje pracę jako oficer śledczy, a już musi się zmierzyć z makabryczną sprawą: w okolicy opuszczonej latarni morskiej para nastolatków znajduje zwłoki kobiety. Samobójstwo czy morderstwo? Wkrótce okazuje się, że zmarłą znali wszyscy… ale mało kto chce o niej rozmawiać. W trakcie dochodzenia Elma i inni śledczy odkrywają szokujące sekrety z przeszłości ofiary, których echa, jak się okazuje, rozbrzmiewają do dziś. Dzieciństwo zmarłej było naznaczone rozpaczą i przemocą. Czemu nikt wtedy nie pomógł dziewczynce, skoro wszyscy domyślali się, czego doświadczała? Czy policjantom uda się rozwikłać zagadkę jej śmierci? Jak bardzo wstrząśnie to małą społecznością, w której wszyscy się znają? Debiutująca autorka w niespotykany sposób oddaje niesamowitą, klaustrofobiczną atmosferę odosobnionego islandzkiego miasteczka, a powolne odkrywanie prawdy wywołuje u czytelników skrajne emocje i… łamie im serca.
Ode mnie: Miałam przyjemność czytać w tym roku. WSpaniały kryminał ze klimatem Islandii a przede wszystkim ważną rolą latarni w akcji. A są nawet i dwie latarnie - stara i nowa - i jak sprawdziłam - istnieją naprawdę.
Inspiracją do dzisiejszego wpisu są dwa zdjęcia latarni niemieckiej nazywanej Dornbusch. A konkretnie ujęcie wieczorne i nocne. Podobnie jak nasza rodzima latarnia w Niechorzu ta również jest podświetlana kolorowym światlem. Oto te fotografie:
Fot. Stefan Hemmers [2x]
Poniżej kilka faktów na temat tego obiektu:
– zbudowana w 1888 roku
– latarnia wciąż aktywna
– wysokość światła 95 m n.p.m.
– wysokość wieży 27,5 m
– murowana biała wieża z czerwoną laterną
– lokalizacja latarni jest urokliwa - stoi na wysokiej wydmie zwanej Bakenberg
– kiedyś wieża latarni była okrągła, w 1927 roku wzmocniono mur budując obecny 12-boczny mur zewnętrzny
– od 1994 roku po remoncie latarnia została udostępniona zwiedzającym
– wieża otwarta codziennie od maja do września oraz od wtorku do soboty w kwietniu i październiku, z dodatkowymi otwarciami w okresie świąt Bożego Narodzenia
Poniżej widok tej latarni na starej archiwalnej karcie pocztowej, fot. leuchtturm-welt.net
Poniżej widok Street View i satelitarny z Google Maps
Poniżej latarnia widok współczesny, fotografia wieży z 1920 roku oraz buczek przeciwmgłowy - fotografie z deutsche-leuchtfeuer.de
Poniżej optyka tej latarni, fotografia z lat 70-tych XX wieku - deutsche-leuchtfeuer.de
Ze starej prasy [94]
W cyklu prasowym sięgamy po egzemplarz "Dziennika Bałtyckiego" z 1955 roku. A konkretnie po numer wakacyjny z sierpnia. W nim ukazała się na stronie 3 notka prasowa próbująca wyjaśnić dlaczego dla latarni funkcjonuje nazwa Stilo a nie Osetnik - jak nazwa miejscowości. Pod koniec tekstu przytaczana jest też historia z latarnią Łysica i miejscowością Krynica Morska na Mierzei Wiślanej.
Poniżej okładka, notka ze strony 3 oraz dla uzupełnienia - już ode mnie dwa fragmenty starych kartek pocztowych z latarnią Stilo oraz mapa ukazująca jeszcze stawę nawigacyjną, która stała na wybrzeżu w tym miejscu zanim zbudowano latarnię (Stilobake).
Zdjęcie na niedzielę - 12 marca 2023
Wciąż mamy kalendarzową zimę. I aura zimowa naprawdę nie odpuszcza. Mimo że do połowy marca zaledwie kilka dni. Na dzisiejszą niedzielę mam zimowy obrazek z 2021 roku z Muzeum Helu. Kto był albo kto przechodził ulicą obok ten nie mógł nie zauważyć górującej nad obiektem repliki starej blizy.
Wygląda ciekawie o każdej porze roku. Ja osobiście miałam okazję oglądać ją tylko latem.
Fot. Muzeum Helu /Hel 2021
Remonty na Rozewiu i w Porcie Północnym
Z Bazy Oznakowania Nawigacyjnego doszły do nas kolejne informacje o remontach. Pierwszy dotyczy Rozewia. Jak podaje baza na swoim Facebooku we wpisie z 17 lutego br.:
Rozpoczęły się prace remontowe latarni i budynku „starej maszynowni” w Rozewiu.
Maszynownia od 2006 roku udostępniona jest dla turystów. Budynek ten został wybudowany w 1910 r. Był on małą elektrownią, wytwarzającą prąd stały, zasilającą latarnię i budynki techniczne i mieszkalne.
Wyposażenie budynku z 1910 r. przetrwało do chwili obecnej i składa się na nie:
– dwie lokomobile (obecnie znajduje się tylko jedna, druga, po II wojnie światowej została przekazana do jednego z tworzących się wówczas PGR-ów – Państwowe Gospodarstwo Rolne),
– dwa generatory (prądnice),
– dwa kompresory (sprężarki powietrza),
– rozdzielnica elektryczna.
Ta mała elektrownia na owe czasy była jedną z nielicznych, jeszcze w okresie powojennym stanowiła jedyne źródło energii elektrycznej dla okolicy.
Ze względu na znajdujące się w budynku maszynowni maszyny parowe, obsada placówki składała się z latarnika, który był kierownikiem zmiany, któremu podlegała obsługa maszyny parowej – łącznie 3 osoby.
Maszyna parowa (energia pary wodnej była zamieniana na energię mechaniczną), której koło zamachowe poprzez pasy transmisyjne napędzało:
a) generatory, które, poprzez tory kablowe, w których znajdowały się przewody, ładowały baterię akumulatorów, którą tworzyło około 100 ogniw, połączonych w sekcje. Pojemność baterii akumulatorów to 500 Ah, napięcie 120 V (prąd stały). Głównymi źródłami odbioru zmagazynowanej energii były:
– żarówka latarni (1500/3000 W, 80V) wraz z silnikiem o mocy 1,3 KM napędzającym stół obrotowy latarni,
– pompy wody pitnej (ze względu na posiadanie dwóch ujęć wody były 2 szt. pomp),
– budynki techniczne i mieszkalne.
b) kompresory, które stanowiły źródło sprężonego powietrza dla buczków mgłowych (nautofonów), o charakterystyce „ . – . – – – „, znajdujących się i działających do dnia dzisiejszego w budynku obok – w syrenowni.
By praca latarni morskiej i buczków była niezawodna, w maszynowni były dwie maszyny parowe. Taki układ pozwalał na poprawną ich eksploatację, gdyż każda z nich wymagała okresowych wyłączeń i wówczas dokładnej konserwacji.
Cały układ pracy urządzeń elektrycznych oraz ich kontrola była możliwa dzięki rozdzielnicy elektrycznej znajdującej się również w budynku maszynowni. Punkty pomiarów znajdujące się w prawej części rozdzielnicy kontrolowały prawidłową pracę latarni morskiej poprzez kontrolę napięcia prądu podawanego na żarówkę i stół obrotowy latarni. Druga część (lewa) rozdzielnicy umożliwiała doładowanie poszczególnych sekcji baterii akumulatorów, w przypadku spadku napięcia prądu do wartości 90 V. Taki układ funkcjonował do końca II Wojny Światowej.
Po wojnie w związku z elektryfikacją kraju – doprowadzeniem do Rozewia energii elektrycznej z sieci , nastąpiło wygaszenie maszyn parowych. Ich funkcję przejął zamontowany silnik elektryczny, który do roku 1975 stanowił źródło energii już tylko dla stołu obrotowego latarni, gdyż żarówka poprzez układ transformatorów (zmieniający napięcie prądu z 220V na 110V) była zasilana bezpośrednio z sieci państwowej.
W 1975 r. nastąpiła likwidacja działającej od 1910 r. baterii akumulatorów, która została zastąpiona układem prostownikowym wykonanym przez obsługę latarni. W latach 1975 – 78 żarówka i stół obrotowy latarni były zasilane z sieci państwowej.
Gruntowna modernizacja sprzętu optycznego latarni w Rozewiu nastąpiła w 1978r. , kiedy to Urząd Morski w Gdyni zmuszony był, ze względu na rosnący dookoła latarni las, podwyższyć Rozewską Blizę o 8m. Wówczas wyposażono latarnię w lampę PRB – 21, która wraz ze stołem obrotowym była zasilana energią z sieci. Stara optyka pozostała na swoim miejscu do dnia dzisiejszego.
Można przyjąć, że rok 1978 to koniec maszynowni jako źródła energii elektrycznej. Jednak dzięki staraniom Towarzystwa Przyjaciół Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku i Urzędu Morskiego w Gdyni w 2006r. obiekt ten znalazł inne zastosowanie, a mianowicie jako obiekt muzealny, w którym można naocznie zapoznać się z blisko 100 letnimi urządzeniami wytwarzającymi prąd elektryczny.
Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego/ 2023
Druga wiadomość dotyczy Portu Północnego. Podobnie jak przy pracach na torze wodnym portu Gdynia tak i w porcie Północnym podjęto prace remontowe. Zielone światło wejściowe do Portu Północnego również poddane jest renowacji.
Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego/ 2023
Wieści remontowe z Gdyni
Jak Informuje Baza Oznakowania Nawigacyjnego w Gdyni trwa pogłębianie toru portowego. Podczas tych prac w porcie zostaną również wyremontowane laterny główek wejściowych do Portu Gdynia. Już po dokonaniu wszystkich prac tor będzie 130 metrów szerszy i o 3 metry głębszy.
Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego / Facebook
Fot. z artykułu "Pogłębienie i poszerzenie toru podejściowego do Portu Gdynia" z port.gdynia.pl z lutego 2022
Poniżej główka gdyńska zimą - fot. Gaga oraz jej budowa - fot. NAC
Odsłonięcie muralu w Rozewiu
Jutro na Rozewiu, a raczej u podnóża rozewskiej "głowy", będzie miało miejsce ważne wydarzenie. PO intensywnych miesiącach pracy - wykonywanej przez prawnuków latarnika Leona Wzorka z Zamaluj Ładnie Konrada i Daniela.
Jak podaje strona facebookowa Gminy Władysławowo:
Fot. ze strony Gmina Władysławowo z Facebooka
Z wizytą na Górze Szwedów
W tym poście chciałabym się wraz z autorem zdjęć wspiąć na górny poziom stalowej konstrukcji dawnej latarni morskiej na Górze Szwedów. Zdjęcia wykonano 14 lutego br. Z pewnością było tego dnia zimno i wietrznie, ale sami popatrzcie jakie widoki. Wycieczka na tą wysoką wydmę pod miejscowością Hel w kierunku do Juraty to naprawdę super spacer o każdej porze roku. Jak pisałam już w poście z wakacji 2021 - pod konstrukcję latarni wiedzie od MOW oznakowany szlak więc nie można nie trafić. Tak samo można udać się przy sprzyjającej aurze brzegiem morza od cypla bo latarnię doskonale widać z plaży, więc się jej nie pominie. Zachęcam!
Fot. Grzegorz Elmiś / luty 2023
Z wizytą w Porcie Północnym
Dzięki interesującym wpisom facebookowym Bazy Oznakowania Nawigacyjnego z Gdyni w ostatnim czasie można było na fotografiach zobaczyć aktualny stan latarni podlegających bezpośrednio pod ten urząd. Osobiście we wnętrzach latarni w gdańskim Porcie Północnym byłam ostatni raz w 2010 roku. Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Także technika, która poszła do przodu i w laternach naszych polskich latarni zaczęły się pojawiać aparaty ze światlem LED-owym, znacznie mniejsze niż dotychczasowe optyki.
Ta innowacja dotknęła również latarni Port Północny - najmłodszy obiekt tego typu na naszym wybrzeżu. Poniżej kilka aktualnych zdjęć. Cztery ostatnie to dla porównania "stara" optyka sfotografowana w sierpniu 2010 roku.
Poniżej pracująca optyka:
Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego / 2023
Fot. Latarnica / sierpień 2010
Zdjęcie na niedzielę - 26 lutego 2023
Dziś zebrało mi się na wspomnienia. Tym jednym zdjęciem chciałabym przywołać bardzo udany rejs promem przez Bałtyk do Niemiec, a konkretnie do Rostocku. Rejs miał miejsce jesienią 2011 roku czyli minęło już 12 lat! Aż trudno mi uwierzyć. Pierwszą miejscowością, a raczej dzielnicą Rostocku było odwiedzenie Warnemünde. Jak każde niemieckie kąpielisko jest tam schludnie, czysto i z przepiękną nadmorską architekturą w której są miejsca noclegowe i małe kafejki oraz sklepiki z rękodziełem.
Wybrana fotografia ukazuje o wczesnej godzinie porannej (jeszcze przed otwarciem sklepików) deptak nad kanałem którym wypływają w morze jednostki pływające. Wtedy Warnemünde mnie zachwyciło i to zauroczenie trwa do dziś. Chętnie bym tam powróciła. Warnemünde liczy poniżej 7 tys. stałych mieszkańców i posiada uroczą stacyjkę kolejową.
Fot. Latarnica / październik 2011
Styczniowe Rozewie II
Na początku tego miesiąca wstawiłam styczniowe zdjęcia latarni Rozewie I. Dziś pora na wykonane w tym samym czasie fotografie Rozewia II.
Przy okazji w II połowie lutego br. w sieci pojawiła się informacja, że rozpoczęły się prace remontowe latarni i budynku "starej maszynowni" w Rozewiu. Maszynownia od 2006 roku udostępniona jest dla turystów. Sam budynek został wybudowany w 1910 r. Nadeszła pora na kolejny remont. Maszynownię widać na 4 fotografii.
Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / styczeń 2023
Na koniec mini bonus. 10 lutego minęła 103 rocznica objęcia Pomorza przez Polskę (1920 rok). Poniżej pomnik (w nowej lokalizacji, w tle Rozewie II) z wiązanką kwiatów od Sołectwa Rozewie.
Fot. Latarnik z Rozewia / luty 2023
Zima przy usteckiej latarni
Ustka jest jednym z tych niewielu miast nadmorskich, które mając również status uzdrowiska żyją również w okresie jesienno-zimowym. W samym mieście znajdują się sanatoria i zakłady przyrodolecznicze. Słynna jest naturalna ustecka solanka i borowina.
W 2021 roku w Ustce było ok. 15 tys. stałych mieszkańców. Latem staje się popularnym miejscem spędzania wakacji. Niedawno zakończono remont dworca kolejowego.
Przy samym kanale portowym i przy promenadzie nadmorskiej stoi zabytkowa latarnia morska z 1892 roku. Sama wieża latarni ulegała zmianom by osiągnąć ostatecznie wygląd jak dziś znamy. Budynek z daleka może przypominać kościół. Najbardziej było to widoczne gdy wieża była jeszcze przed przebudową - do początku XX wieku. Latarnia m liczne gzymsy, daszki oraz kilkanaście okien różnego rozmiaru.
Poniżej galeria z latarnią i jej detalami - stan na luty br.
Fot. Joanna Jaworska / luty 2023
Światowy Dzień Kota AD 2023
17 luty. Data znana i jakże ważna w kalendarzu każdego kociarza i miłośnika zwierząt. W Polsce Międzynarodowy Dzień Kota obchodzimy od 2006 roku. Na świecie jest nazywany World Cat Day albo International Cat Day. Już od kilku tygodni przed nadejściem tego święta internet huczy od zapowiedzi atrakcji, promocji i specjalnych konkursów dla opiekunów mruczków. W tym dniu schroniska i fundacje często organizują dni otwarte i promują świadome adopcje.
Sama mam już mojego drugiego kota - adopciaka ze schroniska. I zawsze obchodziłam ten dzień - ale pod kątem uczynienia go dla mojego mruczka atrakcyjnym - więc więcej zabawy, tulenia, przysmaków i wyjątkowe posiłki. Wiem jak trudno kotom specyficznym znaleźć dobre domy a ja zawsze na takie się decydowałam, Miały jakieś skazy na charakterze czy zdrowiu albo obie i wtedy już nie tak łatwo są mile widziane w domach.
Mysza jest ze mną już pond 2,5 roku. W tym roku kończy 8 lat więc będzie już coraz bardziej szła ku zachowaniom senioralnym choć momentami bywa wciąż szalona jak kociak i bardzo ciekawa wszystkiego.
Tym wpisem chciałabym dziś pokazać jak upływa życie kota domowego po trafieniu z schroniskowej klatki na własny metraż z pełną wierną obsługą. Poniżej Mysza Errorka w kilkudziesięciu odsłonach. Fotografie pochodzą z okresu grudzień 2022 - luty 2023.
Fot. Latarnica
Wakacje 2021 [14]
Ostatnie zaglądanie do galerii zdjęć z wakacji na Półwyspie Helskim wrzuciłam w grudniu 2022 roku. Najwyższa pora powspominać nadal tamto piękne pogodne lato. Tym razem tradycyjny wpis pod ciągle obowiązującym hasłem: Nie ma wakacji bez szwedzkiej górki.
Bo rzeczywiście nie wyobrażam sobie żeby będąc już tam nie zrobić sobie spaceru na Górę Szwedów. Kiedyś było o wiele trudniej tam trafić. Odkąd istnieje od siedziby MOW w Helu oznakowany szlak do latarni to teraz naprawdę jest to spacer dla każdego. Choć nie polecam tego w ogromnym upale bo ostatni odcinek piach strasznie parzy i bez butelki orzeźwiającej wody można zapragnąć wypić cały Bałtyk. Wprawne oko na zdjęciu wypatrzy też oznakowanie szlaku.
Fot. Latarnica / czerwiec 2021
Latarnia lutego 2023
Latarnią drugiego miesiąca tego roku jest mała czerwona latarenka nad rzeką Hudson (Nowy Jork) przy moście George'a Washingtona. Latarnia nazywana jest Jeffrey's Hook Light lub Little Red Lighthouse. Poniżej zdjęcie z karty lutowej:
Poniżej kilka faktów na temat tego obiektu:
– zbudowana w 1880 roku, ale do obecnej lokalizacji przeniesiona w 1921 roku
– ponownie aktywna, nieczynna nawigacyjnie w latach 1947-2002
– wysokość wieży 12 m
– świeci czerwonym światłem
– okrągła żeliwna wieża pomalowana na czerwono
– stała się sławna dzięki książce dla dzieci "The Little Red Lighthouse and the Great Grey Bridge" wydanej w 1942 roku
– znajduje się w cieniu mostu George'a Washingtona na Manhattanie
– obiekt otwarty dla turystów
– wycieczki z przewodnikiem dostępne w pierwszy weekend każdego miesiąca od kwietnia do października
– dojście dostępne kładką nad West Side Highway
Poniżej ujęcie dzienne z listsoflights.org oraz malowanie wieży na czerwono z lighthousedigest.com
Poniżej widok dzienny z wikipedia.org oraz historyczne ujęcie z 1884 roku z pierwszej lokalizacji (Sandy Hooh, NY) - fot. lighthousefriends.com
Poniżej Street View, River View i widok satelitarny z Google Maps
Poniżej okładka słynnej książki oraz kilka oryginalnych ilustracji z niej:
Więcej o historii tego miejsca znajdziecie na stronie:
https://historichousetrust.org/houses/little-red-lighthouse/
Zdjęcie na niedzielę - 12 luty 2023
Dziś chciałabym w tym cyklu pokazać nie tyle konkretną latarnię morską czy ładny nadmorski pejzaż, ale stawiam na nastrój fotografii i taką refleksję. Ponieważ jesienią i zimą otaczam się światłem świec i wszelakimi latarenkami, którymi przez laty zostałam obdarowana, pomyślałam sobie, że jedną z ważniejszych rzeczy w naszym życiu jest to by być dla innych jak ta latarnia morska. Robić wszystko by sprowadzać ludzi, bliższych i dalszych, do bezpiecznego portu życia.
Ot takie, może nawet i noworoczne postanowienie. Sami oczekujemy, by w relacjach grzać się w świetle życzliwych osób, odnajdywać w nich tak potrzebne wsparcie. Niechaj działa to każdego dnia w obie strony.
Dobrej niedzieli!
Fot. Latarnica / luty 2023
Widoki z podróży [116]
W typowo zimowy miesiąc luty przenosimy się do ciepłego Meksyku. Dziś dzięki wyprawie Marzeny mogę wam pokazać tamtejszą latarnię i zarazem muzeum latarnictwa - Chetumal.
Poniżej zdjęcia wykonane w listopadzie 2022 roku.
Poniżej zdjęcia wykonane w części muzealnej, widzimy tam pierwszą latarnię Chetumal oraz starą i nową optykę, jest przekrój przez latarnię, archiwalne zdjęcia np z budowy
Fot. Marzena Józefczyk - Pstrykowisko/ Meksyk 2022
Poniżej kilka faktów na temat tego obiektu:
– latarnia jest stosunkowo młoda bo zbudowano ją w 1975 roku
– oryginalna stara latarnia została zniszczona przez huragan w 1974 roku
– obiekt wciąż aktywny
– wysokość światła 18 m n.p.m.
– wysokość wieży: 15 m
– wieża przylega do budynku, który jest od 2015 roku muzeum latarnictwa
– znajduje się w środkowej części Boulevard Bahía na wschodnim krańcu centrum Chetumal
– muzeum i obiekt otwarte dla zwierdzających
Poniżej Street View i widok satelitarny z Google
Poniżej dwa ujęcia dzienne na latarnię z Wikipedia.org
Ciekawostki aukcyjne [57]
To pierwsza odsłona tego cyklu w nowym 2023 roku. Co wypatrzyłam w ostatnim czasie na aukcjach? Przedmiotów z latarniami nigdy nie brak. Poniżej kilkanaście wyszperanych na popularnym portalu.
Fot. aukcyjne
Zdjęcie na niedzielę - 5 luty 2023
Miesiąc luty - i jego pierwszą niedzielę - spędzimy w zimowej szacie rozewskiego przylądka. Tak wyglądała noc 28 stycznia br - zimna i lekko przyprószona na biało. Zamiast jednej fotografii rozewski duet z latarnią jubilatką.
Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / 28 styczeń 2023
Styczniowe Rozewie I
I pomyśleć, że uroczystości jubileuszowe na Rozewiu były już 5 miesięcy temu. Ależ ten czas zleciał! A ONA - strażniczka z numerem 1, miłościwie nam rozświetlająca mroki ciemności, rzucająca ku wodom Bałtyku swe zbawienne często światło - pracuje niewzruszona pełną parą. A wszystko też dzięki temu, że czuwają Latarnicy - bez nich nie ma Rozewia. Nie ma historii tego miejsca.
Poniżej aktualna pogoda i warunki na Rozewiu z 23 stycznia br. Jak widać śniegi stopniały. Skwerek przed latarnią wręcz tonie w zieleni. Spokojnie, cicho. pusto. Jak to zimową porą. Mało kto dociera na wietrzny kraniec Polski.
Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / styczeń 2023