Stali bywalcy tego bloga z pewnością zauważyli, że minął czerwiec, a nie pojawiła się w II połowie miesiąca przerwa urlopowa. Tak się złożyło, że w tym nie pojadę do Kuźnicy na Półwyspie Helskim. I jest to pierwsze takie lato bez odwiedzin tego miejsca od wielu lat. Cóż, czasami tak już jest i musi pozostać. Dzisiejsza fotografia przypomniała mi za czym tak bardzo tęsknie i czego mi brakuje.

Ta, brakuje mi kuźniczego spokoju nadmorskiej wsi, brakuje mi czerwcowych ciepłych wieczorów i długich dni. Fotografia Kasi ukazuje najdalej wysuniętą w kierunku Jastarni część Kuźnicy – tzw Syberię a te łódki są jej ozdobą. Uwielbiam to miejsce na wieczorne spacery, uwielbiam to ciszę zatoki, gładziutką taflę wody. Ale co się odwlecze to… Tak, za rok zamierzam znów się tam pojawić. Jak zawsze. I odbiję sobie to lato.

Fot. Kasia Foigt – Fotografia Nadmorska / Kuźnica czerwiec 2023