Zawsze podkreślam i polecam, że warto zobaczyć nasze wybrzeże o każdej porze roku. Nawet taki przejściowy – i ani jesienny, ani zimowy – miesiąc listopad może dostarczyć pozytywnych wrażeń podczas spacerów nad morzem i do latarni morskich.

Minusem jest, że pogoda może się dawać we znaki i szybko jest ciemno. Ale od razu widzę też plusy tej sytuacji. Zimno i przewianie można pięknie wynagrodzić sobie wskakując prosto z zimnicy do jakiejś kawiarni na cudownie rozgrzewającą korzenną kawę lub do pubu na grzańca. Ach jak to się pięknie komponuje. A zmierzch? Sprawia, że szybciej uruchamia się optyka latarni morskich i można to osobiście poobserwować nie czekając do nocy.

Jak widać na zdjęciach poniżej w przyrodzie półwyspu wciąż widać jeszcze barwy jesieni. Las jest zielony lub złoto-ognisty i póki nie przejdą gwałtowne wiatry taki stan się utrzyma. Więc listopad to nie taki zły pomysł na spacery.

Poniżej latarnia w Jastarni

Poniżej latarnia Hel

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / listopad 2022