W trzecim odcinku Muzeum Kolei Helskich dotarłam w fotorelacji do przekroczenia progu siedziby muzealnej. Dziś ciąg dalszy prezentujący znajdujące się na stacji końcowej wąskotorówki eksponaty.
W środku nawet w upalny dzień panuje miły chłodek. Jeśli kogoś kręcą przedmioty związane z kolejnictwem poczuje się jak w raju.
Wiele prezentowanych eksponatów pamiętam z dzieciństwa jak choćby te stare tekturowe bilety wydawane z takich kas jak na zdjęciu poniżej. Wszystkim odwiedzającym Półwysep Helski polecam odwiedzenie tej placówki.
Fot. Latarnica / czerwiec 2017