Latarnia lutego 2017 - Pemaquid Point Light

Kalendarz latarniany w miesiącu luty prezentuję przepiękne zdjęcie latarni morskiej Pemaquid Point Light - New Harbor ze stanu Maine (USA).

Poniżej kilka faktów nt tej latarni:
– budowana w 1835 roku
– obiekt czynny nawigacyjnie
– wysokość wieży 11 m
– wysokość światła 24 m n.p.m.
– do wieży przylega dom latarników
– budynek i wieża w kolorze białym z czarną laterną
– w domu mieści się Fishermen\'s Museum
– wizerunek tej latarni znajduje się na monecie ćwierćdolarowej
– gruntowny remont przeprowadzono w 2000 roku
– od 2003 wieża udostępniona jest dla turystów
– kolejny remont kompleksu miał miejsce w 2009 roku
– wieża otwarta codziennie od maja do października
– latarnia stoi ok. 1 km od New Harbour

Poniżej historyczne ujęcie na starej kartce pocztowej z leuchtturm-welt.net

Poniżej widok lotniczy z marinas.com i satelitarny z Google Maps

Fot. główna wpisu Tiger 635/wikimedia.org


Zdjęcie na niedzielę - 5 luty 2017

W pierwszą niedzielę lutego zapraszam do zimowego lasu w okolicach Sasina. Tam pośród drzew stoi jedna z najpiękniejszych latarń naszego wybrzeża - Stilo.

Nie miałam okazji widzieć jej w zimowej szacie, ale od czego jest technika i zaprzyjaźnieni latarnicy, a konkretnie latarniczka. 19 stycznia br. wieczorem dostałam pewien mms. Znalazłam w nim to zdjęcie, które Wam dziś prezentuję.

To był mglisty, wietrzny, o słabej widoczności czwartek, ale za to jak pięknie świeciła latarnia. Widok bezcenny!

Fot. Weronika Łozicka - latarniczka ze Stilo / 19 stycznia 2017


Zdjęcie na niedzielę - 29 styczeń 2017

Coś się do mnie ta Góra Szwedów przyczepiła i nie chce odejść. Ale gdy się kocha się to ciągle się o wybranku myśli, a tą nieczynną latarnię zdecydowanie kocham.

Ta przepiękna fotografia powstała w styczniu br. po silnym sztormie, który zabrał plaże na półwyspie. W tym czasie (5-6 stycznia) sypnęło nad morzem śniegiem. Jak widać przyprószyło również roślinność na wydmach i za pasem wydm.

Fot. Grzegorz Elmiś


Zdjęcie na niedzielę - 15 styczeń 2017

Dziś takie sympatyczne ujęcie z daleka nieczynnej latarni morskiej na Górze Szwedów. Zdjęcie wykonano 2 stycznia 2017 roku. Zrobiono je z miejsca na zachód od tej wysokiej wydmy.

Fot. Grzegorz Elmiś / styczeń 2017


Zdjęcie na niedzielę - 8 stycznia 2017

Mamy styczeń i zimę, ale dlaczego by nie sięgać w takie zimne dni do lata. Dziś letnie ujęcie latarni Rozewie I, wykonane w wakacje AD 2016. Pojechaliśmy na przylądek wieczorem, aby uwiecznić na zdjęciach uruchomioną optykę.

Fot. Tomasz Lerczak / czerwiec 2016


Ze starej prasy [43]

Latem 1972 roku tygodnik "Przekrój" opublikował dwa artykuły związane z naszymi latarniami. Ukazały się one w wydaniu z 25 czerwca (nr 1420) 1972 r. 

Pierwszy, ilustrowany starym sztychem przedstawiającym latarnię morską w Świnoujściu przed remontem i przebudową wieży z wielokątnej na okrągłą, opisywał krótko i prezentował nasze rodzime  latarnie morskie. Drugi przypomniał apel "Przekroju" z 1961 roku o wysyłaniu kartek na święta na zaproponowane kilkanaście "osobliwych" adresów mniej lub bardziej znanych osób. Wśród nich był adres latarnika z Czołpina.

Prasa ze zbiorów Latarnicy


Ze starej prasy [42]

Przed drugą wojną światową, w latach 30-tych XX wieku ukazywało się czasopismo "Wiarus". Był to organ podoficerów wojska lądowego i marynarki wojennej wydawany przez Wojskowy Instytut Naukowo-Wydawniczy.

Nr 26 z 27 czerwca 1936 roku publikował w dziale krajowym fotografię latarni morskiej Rozewie I. Nie ma żadnej tematycznej wzmianki o samej latarni. Poniżej winieta gazety, strona ze zdjęciem i powiększona fotografia.

Prasa ze zbiorów Latarnicy.


Ze starej prasy [41]

"Przewodnik Katolicki" z 17 stycznia 1932 roku, w dziale "Wiadomości różnych" opublikował wzmiankę o naszej latarni morskiej Rozewie. Ukazała się ona w 3 numerze z 1932 roku na 44 stronie numeru.

Poniżej okładka tego wydania, strona z wiadomościami oraz notka o Rozewiu.


Ze starej prasy [40]

Tygodnik "Wybrzeże" w numerze 8,  z 26 grudnia 1982 roku (cena okładkowa gazety wynosiła wtedy 20 zł), opublikował w dziale z reportażami tekst Bogusława Holub pt. "Niewolnicy światła". Artykuł opublikowano na str. 3 oraz dokończenie na stronach 7-9.

Ilustrowany Tygodnik Społeczno-Informacyjny - wychodził od 7 XI 1982, wydawany był przez Gdańskie Wydawnictwo Prasowe RSW Prasa-Książka-Ruch. Początkowo jego nakład wynosił 80 tysięcy, a w roku 1984 – już 125 tysięcy egzemplarzy. Miał zasięg ogólnopolski i oddziały w Szczecinie i Koszalinie. „Wybrzeże” miało zastąpić zlikwidowany "Czas".  

Oprócz licznych materiałów o szeroko pojętej gospodarce morskiej tygodnik publikował reportaże społeczne i obyczajowe.

Fot. stron prasy z archiwum Joanny Wzorek - serdecznie dziękuję za podesłanie skanów stron gazety!


Ze starej prasy [39]

Dziś w cyklu ze starą prasą wyjątkowo (bo staram się wyszukiwać tylko informacje o naszych latarniach) przedwojenna prasa z artykułem dotyczącym latarni francuskiej ale jaka historia! Tragiczna,  z latarnikami i wielkim uczuciem w tle.

W nr 13 z grudnia 1929 roku w "Wielkopolskiej Ilustracji" na stronie 21 opublikowano artykuł o tytule "Tragedia latarników".

Poniżej okładka wydania, cała strona ze zdjęciami i powiększenie na treść artykułu. Przeczytajcie sami.


Ze starej prasy [38]

Dziś w cyklu przeglądu starej rodzimej prasy notka o charakterze światowym, ale oczywiście latarniowym. W lutowym numerze miesięcznika "Morze" z 1968 roku mogliśmy przeczytać, że tradycyjne statki latarniowe zostają pomału wyparte przez platformy latarniowe.

Poniżej okładka nr 2/1968 oraz notka o latarniowcach.

Gazeta ze zbiorów Latarnicy.


Ze starej prasy [37]

Po długiej przerwie wracam do cyklu Ze starej prasy. Miesięcznik "Morze" w pierwszym numerze w 1967 roku opublikował na okładce zdjęcie laterenki Westerplatte czyli wschodniej główki wejściowej w gdańskim porcie.

W całym numerze nie ma już żadnej innej treści na temat latarni morskich, ale ta okładka jest bardzo interesująca. Chodzi mi o specyficzne pomalowanie wieży latarni. Przecież wszyscy pamiętamy, że w ostatnich latach przed rozbiórką (a i również teraz nowa wieża) jest koloru jednolitego - czerwonego.

Prasa ze zbiorów Latarnicy.


Ze starej prasy [36]

Dawno nie sięgałam do starej prasy.  Dziś najwyższa już pora wrócić do tego cyklu.

Organ Korpusu Podoficerów zawodowych wojska lądowego, marynarki wojennej i korpusu ochrony pogranicza "Wiarus" w 1935 roku, w nr 40 z 5 października, dał na okładce naszą piękną przedwojenną latarnię morską z Helu. Więcej na tematy latarniane w tym numerze pisma nie było, ale okładka oddana tak pięknej blizie to jest coś!

Fot. aukcyjna


Ze starej prasy [35]

Dziś w cyklu ze starą prasą bardzo nietypowe wydawnictwo. Nietypowe, bo mam jego tylko fragment (tak było sprzedawane na aukcji) i niewiele o nim wiem.

Powtarzający się napis na dolnych partiach strony skazuje że wydawnictwo nazywa się "Nasz Gdańsk" (w oryg. niem. "Unser Danzig"). Zakres stron tego wydania jaki posiadam - str. 15-26 zawierają także wkładkę ze spisem jakby rocznika tego pisma, spis obejmuje 24 numery zatem był to dwutygodnik.

Artykuł o latarniach zatoki gdańskiej ( a nie tylko Gdańska)  napisał Friedrich-Karl Zemke z Hamburga, który wydał również bardzo cenione przez faromaniaków wydawnictwo książkowe obejmujące opis latarni morskich z polskiego wybrzeża Bałtyku pt. "Deutsche leuchtturme - einst und jetzt".

Kilka ilustracji zdobiących ten artykuł jest naprawdę cenne i unikalne.

Poniżej pierwsza rozkładówka z artykułem Karla Zemke o historii gdańskich latarni

 Poniżej trzecia strona artykułu

Poniżej stara bliza z Nowego Portu

Poniżej zbliżenia na kilka unikalnych ilustracji: latarnia morska nazywana popularnie laternką Westerplatte w dwóch odsłonach (sztych -prawdopodobnie z jakiejś starej locji i zdjęcie)

Poniżej garnek wulkana z Helu i pierwsza murowana latarnia z Helu

Przy tej okazji, komu się uda nabyć na aukcjach, polecam jedno z wydań książki pana Zemke (oczywiście książka jest w języku niemieckim, ale ma charakter bardziej albumowy). Na rynku bywa w tych dwóch okładkach - starsze i nowsze wydanie.

Przy tej okazji, komu się uda nabyć na aukcjach, polecam jedno z wydań książki pana Zemke (oczywiście książka jest w języku niemieckim, ale ma charakter bardziej albumowy). Na rynku bywa w tych dwóch okładkach - starsze i nowsze wydanie.

Prasa: ze zbiorów Latarnicy


Ze starej prasy [34]

Dziś w cyklu zaglądającym do starej prasy chciałabym zaprezentować wam ciekawą notkę z "Kuriera Literacko-Naukowego" dodatku naukowego do "Ilustrowanego Kuriera Codziennego" dotyczącą ptactwa ginącego na Przylądku Rozewskim, które lecąc w kierunku światła latarni ginęło.

Co ciekawe odkąd latarnia na Rozewiu stała się jednocześnie radiolatarnią ptaki omijały już to miejsce i nie ginęły u jej stóp. Wszystko jest w krótkim akapicie prezentowanym poniżej, gdzie ujawniono również co to jest tzw. "mięso" latarników. Zapraszam do lektury.

Większy artykuł autorstwa znanego już wszystkim faromaniakom Alfreda Świerkosza pt. "Spostrzeżenia ornitologiczne..." zdobi zdjęcie z widokiem z latarni rozewskiej w kierunku kosy półwyspu helskiego.

Poniżej fragment okładki wydania Kuriera z 1936 roku i artykuł oraz zdjęcie z latarni rozewskiej.

Fot. ze zbiorów Latarnicy


Ze starej prasy [33]

W dzisiejszym cyklu przeglądu starej prasy latarniana perełka z "Kurjera Warszawskiego" (jego niedzielnego dodatku ilustrowanego). Rzadkość, bo pokazuje nieistniającą już latarnię morską w Gdyni Oksywie.

Zdjęcia i notka o postępach budowy i rozwoju gdyńskiego portu ukazały się 7 kwietnia 1928 roku.

Gazeta ze zbiorów prywatnych Latarnicy


Ze starej prasy [32]

Dziś wracam do interesującego cyklu "Ze starej prasy", który zawsze przenosi nas  w mniej lub bardziej odległe czasy, kiedy to w rodzimej prasie ukazała się jakaś notka czy artykuł dotyczący naszych latarni.

Tym razem chciałabym zwrócić uwagę na majowe wydanie "Ilustrowanego Kuriera Codziennego" z 1934 roku. W numerze 19 ukazało się zdjęcie najsłynniejszego rozewskiego latarnika - Leona Wzorka podczas pracy.

Poniżej fragment rozkładówki ze zdjęciem z Latarnikiem Leonem Wzorkiem z Rozewia oraz notka prasowa o latarniku o nagłówku: RADJOLATARNIA ROZEWSKA

Poniżej okładka Ilustrowanego Kuriera Codziennego z 7 maja 1934 roku (nr 19)

Gazeta ze zbiorów Latarnicy.


Ze starej prasy [31]

Z przyjemnością dziś prezentuję prawdziwą gratkę. Krótka notka w archiwalnym numerze "Morza" dostarcza pasjonujących informacji nt remontu i ulepszeń w latarni morskiej Rozewie.

Ta informacja ukazała się w nr 12 z grudnia 1931 roku. "Morze - organ Ligi Morskiej i Kolonjalnej" był wtedy okienkiem na świat. Głównie świat mórz i oceanów i dla wielu Czytelników lektura tego pisma była podrożą w odległe rejony świata.

Stare numery "Morza" to skarby dla miłośników latarni. Znajdujemy tam ciekawe informacje o naszych blizach, czytamy informacje i artykuły z lat kiedy świeciła jeszcze latarnia Oksywie, Jastarnia Bór czy Góra Szwedów. Uwielbiam sięgać po te stary artykuły i łapać klimat tamtych dni.

Fot. zasoby publiczne biblioteki cyfrowej


Ze starej prasy [30]

We wrześniu na jednym z portali akcyjnych udało mi się zakupić egzemplarz tygodnika "Iskry" sprzed II WŚ. Numer pisma o tyle dla mnie cenny i wyjątkowy, bowiem na jego okładce znalazła się fotografia latarni morskiej w Helu.

"Iskry" były tygodnikiem ilustrowanym dla młodzieży i ukazywały się od 1922 roku. Redakcja czasopisma miała siedzibę w Warszawie. Wewnątrz numeru nie ma artykułu nt Helu czy latarni morskich za to znalazł się tekst o tytule "Wierzyć się nie chciało" traktujący o narodzinach portu Gdynia.

"Iskry" które dziś Wam prezentuję w cyklu Ze starej prasy to nr 8  z 8 lutego 1930 roku.

Prasa z archiwum Latarnicy.


Ze starej prasy [29]

Po kilku miesiącach przerwy wracam do wpisu z cyklu "Ze starej prasy". W tym miesiącu udało mi się nabyć na portalu aukcyjnym czasopismo "Światowid" z interesującym latarnianym artykułem. Jest to numer 17 (402) z kwietnia 1932 roku.

Opublikowano w nim artykuł Alfreda Świerkosza pt. "Polska posiada najsilniejszą latarnię morską w Europie". Przypomnę, że Alfred Świerkosz uchodzi za twórcę tzw. legendy nt Żeromskiego i jego pomieszkiwania w rozewskiej blizie. Twórcę w tym sensie, że jeździł i przeprowadzał rozmowy z latarnikiem Leonem Wzorkiem i potem publikował na temat pobytu pisarza na Rozewiu artykuły w prasie ogólnopolskiej.

W tym numerze "Światowida" napisał o latarni Rozewskiej jako znaku nawigacyjnym o najsilniejszej optyce w Europie jak na swoje czasy. Poniżej kilka ujęć czasopisma: okładka, strona z artykułem i zbliżenia na zdjęcia.

Prasa: ze zbiorów Latarnicy.