Muzeum Helu [1]

W czerwcu 2017 roku podczas letnich wakacji na Półwyspie Helskim miałam po raz pierwszy okazję do zwiedzenia ekspozycji Muzeum Helu, które jest jednym z elementów większego kompleksu Muzeum Obrony Wybrzeża  i znajduje się w stanowisku B1 "Anton".  

Ponieważ historia Helu interesuje mnie od zawsze i przez lata czytałam wszystko co wpadło mi w ręce na ten temat - z wielkimi nadziejami przekraczałam próg tej całkiem nowej jeszcze placówki muzealnej.  

O obiekcie tak możemy przeczytać na stronie MOW: Muzeum Helu  jest oddziałem Helskiego Kompleksu Muzealnego.Ten oddział został wstępnie otwarty dla publiczności 30  maja 2015 roku - jeszcze pod nazwą Muzeum Przyrodniczo Etnograficzne. 

6 maja 2016 roku odbyło się uroczyste otwarcie Muzeum Helu, które na kilkunastu wystawach wewnątrz stanowiska artyleryjskiego B-1 "ANTON" pokazuje przede wszystkim życie Helan - a więc można tu obejrzeć wystawy etnograficzne, prezentujące życie rybaków, kuźnię, stolarnię, kolekcje sprzętów codziennego użytku i.t.p. a także kolekcje muszli z całego świata, kolekcie bursztynów i minerałów. Wewnątrz dawnego kręgu działobitni można zobaczyć odtworzone obejście kaszubskie - chatkę z ogródkiem i kurnikiem.

Nad budynkiem muzeum góruje odtworzona Helska Bliza - pierwsza, drewniana latarnia morska, której potężne ramię podnosiło kosz z palącym się węglem.

Budynek muzeum otacza ogródek przyrodniczy, który z miesiąca na miesiąc powiększa się o nowe okazy drzew, krzewów i roślin (a wśród nich kolekcję rożnych gatunków traw) i zaprasza do odpoczynku wśród przyrody.

Wszystko to o czym piszą widziałam i obfotografowałam. Najbardziej interesowała mnie ekspozycja w jednej sali dotycząca latarnictwa oraz makieta w skali Starego Helu. Bardzo polecam do odwiedzenia, jeśli akurat będziecie w tym regionie.

Fot. Latarnica / czerwiec 2017


Ostatnie podrygi zimy na Przylądku Rozewie?

Czy to były ostatnie bałwanki tej zimy? Czy te opady śniegu na wybrzeżu z 16 marca br. to były ostatnie podrygi zimy? Któż to wie, ale przynajmniej mamy taką nadzieję.

W połowie marca znowu nadciągnęły chłody i ciężkie chmury. Spoglądając w morze z betonowej opaski u podnóża Przylądka Rozewie nie wyglądało to tego dnia bajecznie i optymistycznie. Ale jednak to było Rozewie.

A tam każda pogoda jest dobra, bo w miejscu gdzie dumnie stoją dwie piękne latarnie morskie nie można nie doświadczać tego, że jest się w pejzażu wyjątkowym, pełnym starej i nowszej historii, miejscu gdzie rozewskie buki w sztormowe dni szeptają legendy.

Dziękuję za fotorelację i pozdrawiam!

Fot. Latarnik z Rozewia / 16 marca 2018


Wybrzeże w obiektywie gościa z Białegostoku

Lubię oglądać zdjęcia naszego wybrzeża uchwycone w obiektywie osób przyjezdnych - z różnych części Polski lub świata. Inaczej patrzy na znane sobie kąty mieszkaniec np. Helu, a inaczej przyjezdny tymczasowo do Helu.

Moja przyjaciółka Asia z Białegostoku w lutym br. odwiedziła Trójmiasto i Półwysep Helski. Zdjęcia helskiej blizy w zimowej otoczce osobiście zamawiałam, ale oprócz nich dostałam tak piękne bonusy, że chcę się z Wami tymi wszystkimi fotografiami podzielić.

Więcej różnych tematycznie zdjęć Asi na profilu facebookowym -  https://www.facebook.com/joanna.organek.fotografia/

Fot. Joanna Organek / luty 2018


Ze starej prasy [51]

Dziś mało kto pamięta dawne tytuły prasy, a jeszcze rzadziej kojarzyłby niektóre z tym, że mogły zawierać informacje o naszych latarniach i ich zdjęcia.

Dziś kolejny dowód na to, że tematyka latarniana zawsze była fascynująca a prezentowany artykuł dodatkowo podkreśla niesamowitą moc światła z rozewskiej blizy i wrażenia jakie robi na oglądających.

Artykuł pt. "Latarnia morska" ukazał się w w 17 numerze gazety "Dzwon niedzielny" z 24 kwietnia 1932 roku.

Poniżej okładka i strona z artykułem o latarniach morskich.


Kalendarz 2018 - latarnia marca

Nie wiem czy zdążyłam się pochwalić tegorocznym kalendarzem z latarniami, który co roku stanowi podstawę do prezentacji latarni świata.

Przybył pocztą trochę później i używam go od lutego br. Ale w tym roku oczy moje cieszą dwa kalendarze, bo dodatkowo używam tego autorskiego z naszymi polskimi latarniami.

Comiesięczne wpisy dotyczyć będą latarni światowych. Miesiąc marzec przynosi Nowy Port z kulą czasu oraz przepiękne zdjęcie kanadyjskiej latarni z Otter Island.

Poniżej dwa latarniane kalendarze, które prowadzą mnie przez ten rok - karty marcowe. Latarnia zagraniczna to kanadyjska Otter Island Lighthouse (Ontario).

Poniżej garść informacji nt tego obiektu:
– budowana w 1903 roku
– obiekt aktywny nawigacyjnie
– wysokość wieży 6,5 m
– wysokość światła 29,5 m n.p.m.
– budulec wieży stanowi beton
– wieża pomalowana na biało, laterna na czerwono
– znajduje się na małej wyspie na jeziorze
– dostęp do latarni tylko łodzią
– wieża zamknięta
– nadzór nad latarnią sprawuje  Canadian Coast Guard

Poniżej widok satelitarny na wyspę Otter, fot. Google Maps oraz zdjęcia lotnicze latarni, fot. marnas.com [2x]


Lodowe rzeźby w porcie we Władysławowie

Luty dał nam w tym roku do wiwatu długim okresem mrozu, który trwał jeszcze na początku marca. Ale gdyby nie taka aura, nie miałyby szansy powstać tak fantastyczne zdjęcia zalodzonego portu we Władysławowie. Więcej zdjęć Kasi na: https://www.facebook.com/Kasia-Foigt-Fotografia-Nadmorska-536794559730583/

Fot. Kasia Foigt - luty 2018 / Władysławowo


Rozewskie perełki

Dziś chciałabym się z Wami podzielić takim rozewskim miksem fotograficznym. Mimo, że tematyka zdjęć będzie różnorodna łączy je jeden wspólny mianownik - to piękne słowo/miejsce Rozewie.

Tak się złożyło, że w ostatnim czasie przybyły do mnie unikalne zdjęcia powiązane z historią latarni morskiej Rozewie. I od razu pomyślałam, że poza własną przyjemnością powinnam się nimi podzielić na Latarnicy, bowiem wielu z was ceni Rozewie to samo jak ja. I jest w nim zakochanym.

Fotografia aukcyjna (niestety nieskuteczna licytacja i zakupił ją ktoś inny, stąd znak wodny) z 1937 roku, przedstawia grupę żołnierzy na tle głównego wejścia do latarni Rozewie I. Poniżej awers i rewers.

Fotografia Pana Władysława Wzorka (latarnik z Rozewia w latach 1945-1975) w mundurze MDLot. Ze zbiorów Andrzeja Olejki

Fotografia lotnicza zabudowań latarni morskiej Rozewie I, lata 20-te XX wieku. Zdjęcie: ze zbiorów Muzeum Ziemi Puckiej

Jako bonus dorzucam helski unikat: widok (zdjęcie lotnicze) na cypel helski, na którym na pierwszym planie widać Dom Zdrojowy w Helu (tzw. Kurhaus helski) z idącym w głąb wód zatoki pomostem, do którego przybijały m.in. statki wycieczkowe z Gdańska czy Sopotu. Podnosząc wzrok w górę po linii prostej nad Dom Zdrojowy w oddali widać górującą nad linią drzew wieżę przedwojennej latarni Hel. Zdjęcie: ze zbiorów Muzeum Ziemi Puckiej

Marcin dziękuję! Bez twojej pomocy i zaangażowania nie byłoby tego wpisu.


Ciekawostki aukcyjne [20]

Przedmiotów z latarniami morskimi chyba nigdy nie zabraknie. Ciągle trafiam na takie na portalach aukcyjnych i zadziwia mnie ludzka pomysłowość.

Lubię zachwycić się produktem o wysokich walorach estetycznych i roześmiać przy wyrobach z królestwa kiczu. W tym cyklu chcę Wam pokazywać przedmioty z obu grup, a każdy niech sam osądzi co jest ładne, a co szpetne.

Fot. aukcyjne


Ostatnie słowa zimy?

Chyba nie było jeszcze takiego roku, który by obfitował na Latarnicy w tak unikalne i urokliwe zdjęcia zimowe znad naszego morza.

Ponieważ mamy już marzec, najwyższy czas, aby opublikować fotografie,  na których latarnia, a raczej jej marne ale jakże piękne resztki,  trwają wiernie  zimowej otulinie śniegu i lodu.

Prezentowane dziś zdjęcia zostały zrobione 25 lutego br. Ich autorem jest niezmordowany Biegacz Portowy z Helu - Grzegorz Elmiś. Dla niego nie ma niepogody.

Czy upał czy mróz - krótszy bądź dłuższy dystans musi mieć w nogach. Ale jak się tu dziwić kiedy się ma pod ręką TAKIE tereny. Zatem popatrzmy na Górę Szwedów w takiej urokliwej scenerii. Niewielu z nas ma okazje podziwiać takie widoki.

Fot. Grzegorz Elmiś - Hel - 25 luty br.


Helski unikat!

Takie perełki i cacka nie trafiają się często. W zasadzie raz na kilka/kilkaście lat. Dziś prawdziwa bomba dla miłośników latarni i ich historii. I dotyczy przedwojennej latarni w Helu wysadzonej w 1939 roku.

Ponieważ stanowiła ona doskonały obiekt-cel dla dział pancerników Schleswig-Holstein i Schlesien, które wtedy stały w gdańskim Nowym Porcie komandor Włodzimierz Steyer z Rejonu Umocnionego Hel podjął decyzję o jej zniszczeniu.

Rozkaz padł 19 września 1939. I biała wieża, tak charakterystyczna dla Helu, tak lubiana przez letników, tak chętnie odwiedzana runęła i przestała istnieć.

Poniższe zdjęcie ukazuje to co zostało po latarni po jej wysadzeniu. Na pierwszym planie widać charakterystyczne fragmenty murku z płotem oraz kutą balustradę po lewej stronie kadru. Prezentują go trzy zdjęcia z moich zbiorów na końcu tego wpisu.

Na rewersie tej cennej i archiwalnej fotografii jest odręczny dopisek: Hela - der von den Polen zersprengte Leuchtturm (Hel - latarnia wysadzona przez Polaków).

Fot. ze zbiorów Irene Elsner (bardo dziękuję za zgodę na publikację!)

Irene Elsner prowadzi bardzo ciekawy profil na facebooku Miłośnicy historii Choczewa https://www.facebook.com/groups/715492708485579/, który polecam  i jest autorką kilku książek na ten temat, o których już na blogu pisałam ("O przeszłości gminy Choczewo" tom 1 i 2).

Poniżej archiwalne ujęcia przedwojennej latarni morskiej w Helu.

Fotografie ze zbiorów Latarnicy.


Ze starej prasy [50]

Dziś nietypowy wpis o tematyce około latarnianej, bo mamy do czynienia z realnym obiektem, który stał w Poznaniu w latach 20-tych XX wieku w ramach Powszechnej Wystawy Krajowej i miał postać latarni morskiej.

zegóły są opisane w krótkim artykule, który ukazał się w czasopiśmie "Echo Powszechnej Wystawy Krajowej" w nr 13 z lipca 1929 roku.

Pawilon Latarnia powstał dzięki zbiórce finansowej Polaków mieszkających w Ameryce.

Poniżej okładka czasopisma i wykadrowany tekst ze strony 19 o pawilonie "Latarnia"

Dziękuję czujnej Czytelniczce Oldze Tylińskiej za informację o tym obiekcie!


Zima na przylądku - latarnia Rozewie II [2]

Dziś kontynuacja wpisu z zimowymi zdjęciami latarni morskich na Rozewiu. Tym razem spojrzymy na drugą latarnię z rozewskiego przylądka otuloną śniegiem i skąpaną w zimowym słońcu.

Takie widoki to nie jest zbyt częsty obrazek, bowiem w miesiące zimowe słońce nas nie rozpieszcza. A nie ma nic piękniejszego nad duet zima-słoneczny dzień. Wtedy wszystko wydaje się lepsze i łatwiejsze do zniesienia. Także mróz.

Poniżej latarnia morska Rozewie II zimą.

Fot. Latarnik / zdjęcia wykonano 8 lutego 2018 (poza ostatnią fotografią która jest z 12 lutego br.)

Na sam koniec zdjęcia wspomnienia. Jako bonus - Latarnica zimą w nowoporckiej wieży, na tle twierdzy Wisłoujście oraz oczywiście na Rozewiu. Zdjęcia z 2006 roku.

Fot. Tomasz Lerczak


Widoki z podróży [9]

Przy okazji fotografowania z promu czerwonej wieży latarni Hoek van Holland  autorka zdjęć Martyna złapała na dwóch fotografiach po lewej stronie wieżę w biało-czerwone pasy.

Po przestudiowaniu w internecie zdjęć tego terenu i opisach okazało się że "pasiak" to czynna latarnia morska funkcjonująca pod nazwą Hoek van Holland Range Rear.

Poniżej kilka faktów nt tego obiektu:
– w 1974 roku, zastąpiła Hoek van Holland Rear Light (pokazana i opisana na Latarnicy w Widoki z podróży odc. 7)
– wysokość światła 44 m n.p.m.
– świeci światlem czerwonym
– wysokość wieży 43 m
– budulec wieży to beton, zbudowana na planie ośmiokąta, laterna na planie kwadratu
– pod latarnię można podjechać samochodem
– wieża zamknięta

Fot. Martyna Twardowska [2x]

Poniżej zdjęcie czynnej latarni (na lewo od niej obiekt wyłączony w 1974 roku), fot. listsoflights.com oraz obie latarnie na Hoek von Holland, fot. Pinterest.com

Poniżej widok satelitarny oraz Street View - Google Maps


Zdjęcie na niedzielę - 18 luty 2018

Tydzień temu w cyklu niedzielnym opanowała na fotografii prawdziwa biała zima, zatem dla równowagi przenieśmy się teraz w środek lata i popatrzmy na wieżę latarni Rozewie I z laterny wyremontowanej latarni Rozewie II.

Fot. Tomasz Lerczak


Widoki z podróży [8]

Dziś kontynuuję zdjęcia latarń z Holandii, które dostałam dzięki podróżującej promem Stena Line Martynie. Podczas rejsu udało się uchwycić kolejną latarnię nazywaną w spisie latarń Maasmond Nord Mole (ma ona swoją odpowiedniczkę w zielone pasy nazywaną Maasmond South Mole).

Poniżej kilka faktów o tym obiekcie:
– zbudowana w latach 70-tych XX wieku
– obiekt aktywny
– wieża o wysokości 31 m
– wysokość światła 25 m n.p.m.
– wieża zwieńczona lądowiskiem dla helikopterów
– wieża pomalowana w czerwone i białe poziome pasy
– popularnie i potocznie bywa nazywana grzybem
– znajduje się na końcu północnego falochronu
– dostęp do wieży tylko wodą lub helikopterem

Poniżej urokliwe holenderskie wybrzeże w okolicy Hoek Van Holland i kolejna latarnia na samym cypelku lądu wcinającym się w morze - Maasmond Nord Mole - z lądowiskiem do helikopterów.

Fot. Martyna Twardowska / luty 2018

Poniżej zdjęcie tej latarni z listsoflights.com


Zima na przylądku - latarnia Rozewie I i jej otoczenie [1]

Są takie miejsca na naszym wybrzeżu, do których powracamy wielokrotnie, ale prawda jest taka, że statystyczny Polak z głębi kraju wyjeżdża nad morze w miesiącach letnich. Rzadko kiedy mamy okazję poznać ulubione i znane miejsca w zimowych pejzażach.

Często rozmawiam ze znajomymi o moich wypadach nad morze i ilekroć mówię o pobytach zimowych na naszym pięknym wybrzeżu to aż się otrząsają na samą myśl o tym i nie dają przekonać że nad Bałtykiem w mróz i przy leżącym śniegu może być równie pięknie jak w letnie wakacje. Osobiście byłam nad morzem zimą wiele razy.

Odwiedzałam w mrozy i śnieżyce zarówno wybrzeże zachodnie jak i wschodnie. Nigdy nie uważałam tych pobytów za czas stracony choć warunki pogodowe czasami były naprawdę trudne do wytrzymania choćby ze względu na silny wiatr. Kiedy to temperatura wydaje się dwukrotnie niższa.

Sama siebie nie muszę przekonywać do tego że zima nad morzem jest piękna, ale może te zdjęcia sprzed kilku dni, nadesłane przez Latarnika z Rozewia kogoś zauroczą i spowodują że zechce na własne oczy zobaczyć nasze nadmorskie miejscowości w białej lub lodowej szacie.

Poniżej latarnia Rozewie I i jej najbliższe.

Fot. Latarnik / zdjęcia wykonano w zimowe popołudnie dnia 8 lutego 2018


Widoki z podróży [7]

Ten cykl wpisów Widoki z podroży jest dla Was drodzy czytelnicy, a raczej powstaje dzięki Wam i czujności aby uwieczniać na zdjęciach latarnie morskie, które akurat gdzieś tam na waszej życiowej drodze się znalazły.

Tak stało się i tym razem. Martyna Twardowska uwieczniła w Holandii latarnię morską z Hoek Van Holland. W spisie latarń figuruje jako Hoek Van Holland Rear Light.

Zdjęcia zostały wykonane podczas rejsu promem Stena Line w kierunku wybrzeży UK. Jak widać pogoda do zdjęć była idealna. 

Poniżej kilka faktów o tej latarni:
– została zbudowana w 1893 roku
– od 1974 roku jest nieaktywna, kiedy zastąpiono ją światłem Maasvlakte
– wysokość wieży 21 m
– budulec wieży - konstrukcja żelbetonowa pomalowana na kolor czerwony
– latarnia była zaplanowana do rozbiórki, dopóki nastolatek o nazwisku René Vas nie rozpoczął kampanii ratowniczej
– wieża zawiera małe muzeum - holenderskie Muzeum Latarni Morskich
– latarnia została odrestaurowana w 2009 roku
– muzeum i wieża otwarte w soboty i niedziele w godzinach popołudniowych -  od maja do września

Fot. Martyna Twardowska/ luty 2018

Poniżej historyczne ujęcie na starej kartce pocztowej, fot. leuchtturm-welt.net

Poniżej historyczne ujęcie na starej kartce pocztowej, fot. flickr.com

Poniżej archiwalne zdjęcie z lat 70-tych XX wieku, fot. wikipedia

Poniżej urokliwe wybrzeże w okolicy Hoek Van Holland i kolejna latarnia na samym cypelku lądu wcinającego się w morze

Fot. Martyna Twardowska/ luty 2018


Nie ma wakacji bez Szwedzkiej Górki [4]

Po grudniowym wpisie - trzecim odcinku fotorelacji z wakacyjnej wycieczki na Górę Szwedów - z przyjemnością w lutym powracam na moją ukochaną wysoką wydmę pod Helem.

Poniżej kolejne zdjęcia z tego całkiem ciepłego czerwcowego dnia. Pogoda była zmienna, trochę chmur, trochę słońca. Idealnie na spacer i robienie zdjęć. Rozejrzymy się dalej po okolicy ale i zajrzymy do środka nieczynnej wieży.

Fot. Latarnica / czerwiec 2017


Zdjęcie na niedzielę - 4 luty 2018

Dziś taka zabawa i zamiast jednego zdjęcia zestawienie współczesnej fotografii latarni z Jastarni i dwa odpowiedniki prawie tego samego ujęcia sprzedawane na kartkach pocztowych w latach 80-tych XX wieku.

Fot. współczesna Tomasz Lerczak, kartki - fot. aukcyjne


Zima nad morzem jest piękna

Zima nad morzem jest równie piękna jak latem. Owszem można nie lubić zimowych temperatur, ale już do pejzażu nie można się przyczepić. Bo plaże i nasze piękne lasy na wybrzeżu w śniegu czy szronie wyglądają naprawdę uroczo.

Kilkakrotnie miałam okazję przebywać nad Bałtykiem w okresie zimowym - zarówno na wybrzeżu wschodnim jak i zachodnim - i zawsze widoki robiły na mnie kolosalne wrażenie, choć nie powiem - doświadczyłam tam też potwornych mrozów i silnych wiatrów. I nie jest to najprzyjemniejsze.

Ale można wytrzymać, bo jeśli chce się wykonać tą idealną fotkę, to trzeba czasami poświęcić ból dłoni na mrozie czy zignorować wrażenie, że nos nam odpadnie.

Przebywanie na mrozie i wietrze na plaży czy w porcie ma też swój plus. Kiedy po takim spacerze wejdzie się do ciepła jakiegoś lokalu na obiad bądź wzmocnioną kawę np. kawę po irlandzku w "Captain Morgan" na Wiejskiej w Helu to człowiek od razu czuje się jak w niebie, a nie w piekle.

Poniżej zimowe zdjęcia mieszkańca Helu Grzegorza Elmisia. Wszystkie pstrykane w styczniowe dni, na kilku nasza wspaniała nieczynna latarnia morska w Górze Szwedów.

Fot. Grzegorz Elmiś - zdjęcia wykonane w dniach 21-24 stycznia br.