126 rocznica urodzin Leona Wzorka

Dziś przypada 126 rocznica urodzin legendarnego już latarnika Rozewia - Leona Wzorka. Leon Wzorek pełnił służbę na Rozewiu w latach 1920-1939.

Fot. Latarnica

O Leonie Wzorku tak napisała rodzina:

Leon Wzorek, mój Dziadek, bosman Polskiej Marynarki Wojennej, pływał na pierwszym polskim okręcie MW – ORP Pomorzanin; I. polski latarnik morski, służył na latarni Rozewie w latach 1920-1939.

Krzewił polską historię, kulturę i literaturę [brał udział w Zaślubinach Polski z Bałtykiem, rozpropagował imię i dorobek Stefana Żeromskiego, dzięki jego zabiegom powstała w latarni Izba Pamięci ku czci pisarza, a potem muzeum; nadano też latarni imię Stefana Żeromskiego], był zapalonym gawędziarzem [z pasją opowiadał letnikom i wycieczkom przybyłym na Rozewie legendy i morskie opowieści], społecznikiem, oddanym patriotą [był współzałożycielem i prezesem okręgu Polskiego Związku Zachodniego]… zawsze oddany, radosny, serdeczny…

Za tą działalność na rzecz polskości został przez Niemców uznany za “jednostkę szczególnie szkodliwą dla Rzeszy” i 11. września 1939 r. aresztowany przez gestapo podczas pełnienia służby. Spodziewał się aresztowania, ale latarni nie opuścił, w myśl zasady, którą wpajał turystom, że “dopóki choć jeden polski okręt pływa po Bałtyku, latarnia musi świecić”. Osadzony w więzieniu w Pucku, potem w Wejherowie, brutalnie torturowany, nikogo nie wydał, a w nocy 31. grudnia 1939, o godzinie 24 został rozstrzelany w Lasach Piaśnickich koło Wejherowa, gdzie zginęły tysiącami Polaków, głównie cywilów – mężczyzn, kobiet i dzieci.

Od Leona Wzorka zaczęła się w naszej rodzinie fascynacja światłem. Jako pierwszy z rodu latarników, pociągnął za sobą brata Władysława Wzorka, który służył latarni Rozewie w latach 1945-1975, a następnie syna, Zbigniewa Wzorka, latarnika w latach 1973-1985. Dla tej służby światłu ukończyłem Technikum Elektryczne, ale życie potoczyło się  inaczej. Dziś nasza rodzina nie służy już na latarni, ale produkując autorskie pstryczki i gniazdka, wnosi światło do domów rodaków, a wraz z nim nadzieję na lepsze jutro.

Leonie, dziękujemy za Twoją postawę, miłość do Ojczyzny, wierność i honor. Nieś Światło kolejnym pokoleniom, statkom, czuwaj nad wolną Polską i niech pamięć o Tobie nigdy nie zagaśnie.

Mariusz i Ania Wzorkowie, Asia Wzorek Głowacka z rodziną, Karolina Wzorek Sabater z rodziną

Tekst pochodzi ze strony nota-bene.com.pl

Fot. Ze zbiorów rodziny Wzorek

Fot. główna wpisu przedwojenne Rozewie - zbiory NAC


Widoki z podróży [92]

Dziś wracamy do zagranicznych latarni i obiektów z nimi powiązanych. Kap Arkona (północna część Rugii) to przylądek na terenie Niemiec, na którym są dwie latarnie morskie położone obok siebie oraz wieża Peilturm nazywana często "trzecią latarnią". Zaczniemy od tej wieży, która jest otwarta dla ruchu turystycznego i można z jej najwyższego poziomu obserwować właściwe latarnie morskie.

Peilturm została zbudowana w 1927 roku. Wygląda dokładnie jak latarnia morska, ale została zbudowana przez niemiecką marynarkę wojenną jako wieża obserwacyjna i kontrolna. Tam gdzie latarnia powinna mieć optykę jest obecnie zadaszone pomieszczenie oraz taras widokowy.

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / 2021

Poniżej Street View i widok satelitarny z Google Maps

Fot. główna wpisu - wikipedia.org/klugschnacker 2011


Zdjęcie na niedzielę - 27 luty 2022

Tydzień temu zaprezentowałam widok na Górę Szwedów z wieży należącej do kompleksu Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu. Dziś ciut inne spojrzenie na ten sam zapomniany latarniany obiekt - z plaży nad Dużym Morzem.

Fot. Katarzyna Stempniak / Hel, 15 luty 2022


Wakacje 2020 [17]

Pomału relacje z wakacji 2020 kończą się. Mam jeszcze w zapasie koty i florę Półwyspu Helskiego.Ale przede mną przejrzenie i wybranie dla was materiału z wakacji 2021 roku. Czekając na urlop 2022 odżywam oglądając wspomnienia lata. Dziś trochę taki mit fotograficzny. Obejmuje ostatnie dwa dni wakacji. Podzieliłam go na cztery grupy. Obejmują one południowy spacer na wzniesie Lubek pod Kuźnicą, popołudniowy pobyt przy latarni w Jastarni, spokojny ciepły wieczór w porcie w Kuźnicy i noc w Kuźnicy - przejście od portu do plaży nad Dużym Morzem i powrót na kwaterę. Miłego oglądania!

Góra Lubek

Latarnia morska w Jastarni

Letni wieczór w porcie Kuźnica

Noc w porcie i na plaży

Fot. Latarnica / czerwiec 2020


Latarnica poleca [vol. 37]

W zasadzie trudno ten wpis nazwać recenzją. Więc nią poniekąd nie będzie. Dlaczego? Bo przecież nie można oceniać czyichś marzeń i jego miejsc na ziemi. To indywidualna sprawa i nie nam wchodzić w te wybory i odczucia, które dane miejsce budzi. Bo ta książka to jakby podróż po własnych, subiektywnych przyjemnościach i stąd słuszny podtytuł: "Przewodnik osobisty".

Tak, ty Czytelniku możesz się jedynie z tymi wyborami zgodzić lub nie, skonfrontować je - jeśli akurat te miejsca również znasz - ale nie masz prawa oceniać. To miejsca w naszym kraju, które są ważne z różnych względów dla Autora i tak pozostanie. Jemu są bliskie i mają szczególne miejsce w jego podróżniczym sercu.

Ale krótko od początku. Tomka poznałam (wciąż znamy się wyłącznie online) przez internet lata temu. Spoiwem tej znajomości była oczywiście jedna z jego pasji, jaką są latarnie morskie i jego blog. I tak od słowa do słowa (wystukanego), od maila do maila, od zdjęcia do zdjęcia ciągniemy ten nasz kontakt jako nieuleczalni pasjonaci morza, polskiego wybrzeża i latarń. Po drodze okazało się, że i inne pasje Tomka są mi bliskie - od zawsze fascynowały mnie stare opuszczone linie kolejowe i stacyjki (widok zarośniętych, pordzewiałych torów kolejowych i pięknych architektonicznie stacji budzi czasami we mnie emocje równe latarniom), wieże ciśnień (przecież tak bardzo czasami przypominają latarnie morskie!) i niezwykłe wiadukty. To już coś więcej poza samymi latarniami. Polska ma takie magiczne miejsca. Tylko trzeba je odkryć. Tomasz robi to za nas i oprowadza nas po swoich odkryciach w terenie.

Oczywiście na pierwszy ogień zainteresowały mnie wszystkie rozdziały o latarniach morskich. Tak przy okazji, książkę można czytać strona po stronie, albo wg własnego klucza. Ja czytałam w kolejności jakiej proponuje nam Autor.

Czym jest każdy rozdział? To po części zbiór najważniejszych informacji o danym miejscu - taka solidna baza, zwłaszcza ważna gdy gdzieś sami nie byliśmy - a po części to jak odbiera to miejsce Autor, czym jest dla niego. Wiele miejsc, które nie znam osobiście a są wymieniane stały się niejako z automatu inspiracją dla mnie. Bo skoro tak wiele pasji nas łączy to z pewnością znalazłabym te zachwyty i w dotąd nie poznanych obiektach Polski.

W każdym temacie mamy sporo zdjęć - i współczesnych i archiwalnych. Mogę tutaj dodać jako ciekawostkę, że w maleńkim stopniu przyczyniam się do wzbogacenia warstwy ilustracyjnej jednego rozdziału. Kto ma książkę niechaj sam znajdzie w jakim to rozdziale. I tu was zakończę. Nie dotyczy on latarni morskich. Jestem zaszczycona, że mogłam się pojawić takiej publikacji.

Mam nadzieję, że Tomek nie będzie miał mi tego za złe, ale sama poważnie zastanawiam się czy stworzyć tutaj cyklu o moich magicznych miejscach. Jeden wpis jeden obiekt czy miejsce. Hm.. rozważam to bardzo poważnie.

Kto zna inne publikacje Tomasza - a bardzo zachęcam do ich poszukania, także do cudownego cyklu o Mataszkach (więcej na mataszkowie.wixsite.com/mataszkowie) - to wie że potrafi pisać i można z każdą jego kolejną książką po prostu rozsiąść się wygodnie w fotelu z kawą i kotem i zanurzyć się w ten literacki świat.

Myślę, że taki przewodnik osobisty może też inspirować do poszukiwań własnych ważnych miejsc. Każdy z pewnością takie ma. Albo czekają na swoje odkrycie. Raz przychodzi to łatwiej, raz trudniej ale gdy się już przebywa w takim miejscu to się wie, że ono jest nasze. Ja mam tak zdecydowanie na Rozewiu, w kilku miejscach Półwyspu Helskiego, na Oksywiu w osadzie rybackiej. Och mogłabym teraz zacząć wymieniać. Patrząc na drugi biegun Polski zdecydowanie serce zostawiłam na Hali Gąsienicowej w Tatrach.

Jeśli znacie jakiegoś miłośnika podroży po naszym kraju przewodnik Tomka to idealny trafiony pomysł na prezent. Reasumując: Latarnica poleca!

Podstawowe dane książki:

Tytuł: Moje magiczne miejsca: Polska. Przewodnik osobisty
Autor: Tomasz Stochmal
Wydawca: STOTOM
Objętość: 130 stron
Oprawa: miękka
Wydanie: 2021

Okładka książki

Fot. Latarnica


Zdjęcie na niedzielę - 20 luty 2022

Spójrzmy dziś z daleka na latarnię na Górze Szwedów. To nietypowe ujęcie pozostałości czynnej do 1990 roku latarni zostało zrobione z kopuły wieży kierowania ogniem powiązanej z baterią Schleswig-Holstein. Sama wieża (dziś wchodzi w skład Muzeum Obrony Wybrzeża i można ją zwiedzać) ma wysokość ok. 25 m. Idealnie by rozejrzeć się z niej na okolicę. Na jej szczycie znajdował się obrotowy dalmierz, a obecnie mamy tam taras widokowy.  Kiedy na nim staniemy i spojrzymy w stronę otwartego morza mamy naprzeciwko latarnię na Górze Szwedów. Warto odbyć taki spacer będąc w Helu. Polecam!

Fot. Jarosław Baranowski / 2011 rok / Wikipedia.org


Latarnia lutego 2022

Latarnią drugiego miesiąca roku jest amerykańska latarnia z Florydy - Hillsboro Inlet Lighthouse. Poniżej karta z kalendarza:

Kilka faktów na temat tego obiektu:
– zbudowana ponad 110 lat temu w 1907 roku
– obiekt aktywny nawigacyjnie
– wysokość światła 41,5 m n.p.m.
– wysokość wieży 42 m
– wieża szkieletowa z centralnym cylindrem
– górna część pomalowana na czarno, dolna na biało
– nadal w użyciu obrotowa soczewka Fresnela
– do dziś istnieją pozostałe zabudowania należące do kompleksu latarnianego (poza jednym wyburzonym w 2005 roku)
– od 2000 na powrót świeci soczewka
– w 2003 roku przeprowadzono gruntowny remont
– w 2012 roku otarto dla zwiedzających muzeum
– znajduje się na plaży, osłoniętej przez molo
– wieża zamknięta dla osób indywidualnych - tylko wycieczki z przewodnikiem
– właściciel obiektu: US Coast Guard

Poniżej dwa archiwalne ujęcia z 1920 roku i 1947 - fot. lighthousefriends.com

Poniżej widok satelitarny i od strony plaży z Google Maps

Poniżej oryginalna soczewka z lighthousefriends.com i uroczystość pod latarnią w 2011 roku z wikipedia.org

Poniżej dwa dzienne ujęcia z wikipedia.org - z 1977 roku i 2018 roku


Widoki z podróży [91]

23 sierpnia 2019 roku nastąpiło uroczyste otwarcie Muzeum Słowińskiego Parku Narodowego w Czołpinie. Obiekt był kilka lat przygotowywany do udostępniania go zwiedzającym i mieści się w tzw dawnym domu latarników. Jest to w zasadzie cały kompleks zabudowań bowiem latarnicy z Czołpina ze względu na mieszkanie z dala od siedzib ludzkich musieli być wręcz samowystarczalni i prowadzili małe gospodarstwo.

Opuszczony przez mieszkańców dom z każdym rokiem coraz bardziej niszczał. Dyrekcja Parku podjęła decyzję o przeprowadzeniu jego remontu i udostępnieniu pomieszczeń dla działalności edukacyjnych. I w ten sposób powstało urocze małe muzeum. Cały projekt nosi nazwę „Nawigacja w Przyszłość - Muzeum Latarnictwa i Ochrony Wartości Przyrodniczo-Kulturowych Wybrzeża Słowińskiego”.

Poniżej zabudowania już po remoncie.

Poniżej wybrane fragmenty ekspozycji.

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / wrzesień 2020


Ze starej prasy [86]

Dziś nie tak bardzo dawna publikacja, bo z końcówki lat 70-tych XX wieku. Ukazywała się wtedy Ilustrowany Magazyn Turystyczny ŚWIATOWID. Przedstawiany dziś artykuł pt. "Polski Nordkapp" ukazał się w numerze wrześniowym 1979 roku.

Poniżej okładka, rozkładówka z artykułem i zbliżenie na strony i tekst. Autorstwo tekstu zostało podpisane HAK, a zdjęcia wykonał Wojciech Wróblewski.


Ciekawostki aukcyjne [51]

Dziś dość nietypowa sytuacja, bo większość prezentowanych przedmiotów nie musiałam sama wyszukać, ale dostałam zdjęcia aukcyjnych przedmiotów latarnianych od czytelnika Tomasza. Dzięki niemu mogłam tu też kiedyś zaprezentować historię włoskiej latarni w Bibione. I tak do zestawu trafił również talerzyk z Bibione.

Poniżej przedmioty z kolekcji Tomasza (poza czterema przedmiotami). Wytrwali trafią na nie na portalach aukcyjnych, ale potrzeba czasu i cierpliwości.

Fot. Tomasz Smołka / aukcje internetowe (koszulka + 3x lampki)


Zdjęcie na niedzielę - 6 luty 2022

W pierwszą niedzielę lutego z przyjemnością prezentuję to bardzo klimatyczne zdjęcie z Rozewia. Pojawiło się ono na Facebooku na profilu Sokole oko Drona, na którym prezentowane są właśnie ujęcia z drona. Jak pisze Autor przedstawia zimowy wschód słońca.

Fot. Sokole oko drona (Facebook:https://www.facebook.com/sokoleokodrona


Widoki z podroży [90]

Dawno już nie sięgałam po zagraniczne wyprawy moich Czytelników i miłośników latarni. Lidia i Tomasz z Gdyni w 2021 odwiedzili kilka latarń niemieckich, dziś jedna z nich: Maltzien Leuchtturm.

Poniżej kilka faktów na temat tego obiektu:
– zbudowana w 1937 roku
– latarnia aktywna
– wysokość światła 12 m n.p.m.
– wysokość wieży 12 m
– budulec wieży stanowi beton
– malowanie elewacji na biało
– to światło jest przednim światłem wschodniego podejścia do portu w Stralsund
– tylne światło znajduje się na szkieletowej wieży zbudowanej w 1949 roku
– latarnia stoi na plaży i podczas przypływu jest otoczona wodą
– wieża zamknięta
– znajduje się około 1 km na południowy wschód od terminalu promowego Glewitz na południowo-wschodnim wybrzeżu Rugii

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / 2021

Poniżej tylne światło Maltzien (fot. listsoflights.com) oraz widok satelitarny z Google Maps - na lewo od lokalizacji Leuchtturm Maltzien


Zdjęcie na niedzielę - 30 stycznia 2022

W ostatnią niedzielę stycznia przepiękne ujęcie latarni Rozewie I z włączoną optyką. Fotografia jest dostępna w płatnym banku zdjęć, lecz jej urok jest niezaprzeczalny. Przypomina trochę dawne ujęcie Rozewia przez te drzewa na stokach klifu na pierwszym planie.

Fot. depositphotos.com/olejx


Styczniowe Gąski

Latarnia morska Gąski w styczniu? Dlaczego by nie? To doskonały miesiąc do odwiedzenia każdego takiego obiektu.

Poniżej dla przypomnienia podstawowe parametry:
– lokalizacja - województwo zachodniopomorskie
– wysokość wieży 49,8 m
– wysokość światła 51,10 m n.p.m.
– zasięg światła 23,5 Mm
– rok budowy 1878
– zespół latarni morskiej, obejmujący: latarnię, dom latarników, stodołę, budynek inwentarski, ogrodzenie oraz mur zostały wpisane do rejestru zabytków

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / styczeń 2022


Zdjęcie na niedzielę - 23 stycznia 2022

W nawiązaniu do ostatniego zestawienia zdjęć z miejscowości Gąski - dziś i dawniej (prezentowane tydzień temu) - jeszcze w tą niedzielę chciałabym zaproponować podobny duet, bo oglądając ujęcia z Gąsek same mi się nasunęło.

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / styczeń 2022, kartka aukcyjna


Ze starej prasy [85]

Dziś robimy skok w końcówkę lat 70-tych. Bardzo popularne było wtedy czasopismo "Panorama". Sama pamiętam jak ten tytuł pojawiał się regularnie w moim domu rodzinnym.

W numerze 8 z 25 lutego 1979 roku ukazał się artykuł pana Jerzego Ringera pt. "Światła Rozewia" (podejrzewam, że to ten sam Autor, który wydał w latach 70-tych XX wieku sympatyczną książeczkę dla dzieci pt. Latarnie polskiego wybrzeża).

Zdjęcie zdobiące tekst przedstawia latarnię Rozewie I jeszcze przed podwyższeniem i z okresu gdy jej elewację zewnętrzną porastała roślinność.

Poniżej okładka i strona z całym artykułem oraz powiększenie artykułu.


Latarnie Rosji [4]

W 2022 roku po półrocznej przerwie wracam do cyklu o latarniach morskich Rosji, do którego zainspirowały mnie plansze z tymi obiektami wystawione w porcie Kaliningrad. Fotografie plansz podesłała Marzena Józefczyk / Pstrykowisko.

Latarnia Tokarevsky

Poniżej kilka faktów nt tego obiektu:
– zbudowana w 1913 roku
– obiekt aktywny
– wysokość światła 12 m n.p.m.
– wysokość wieży 12 m
– dolna połowa wieży jest ośmioboczna, a górna okrągła
– wieża malowana na biało
– świeci światłem białym i czerwonym w zależności od kierunku
– jedna z najbardziej znanych rosyjskich latarni morskich
– nazwa latarni wzięła się od nazwiska kapitana MJ Tokareva, którego statek badał te obszary obszar w latach 1862-63
– znajduje się na Półwyspie Egersheld
– możliwość dojścia pod latarnię przy dobrej pogodzie po wędrówce 3 km od końca miejskiej linii autobusowej
– w czasie przypływu dostęp do latarni jest pod wodą
– wieża zamknięta

Poniżej ujęcie dzienne z Flick.com oraz historyczne z leuchtturm-welt.net

Poniżej Street View i widok satelitarny z Google Maps

Latarnia Sommers

Poniżej kilka faktów nt tego obiektu:
– zbudowana w 1945 roku
– obiekt aktywny
– wysokość światła 53 m n.p.m.
– wysokość wieży 37 m
– zasięg światła 14 Mm
– stalowa wieża szkieletowa z galerią, pomalowana na czerwono
– w pobliżu. zachowało się kilka domów latarników i innych budynków
– pierwsze dwie latarnie były okrągłymi murowanymi wieżami o wysokości około 9 m (30 stóp); druga, zbudowana w 1866 r., została zniszczona przez wojska fińskie na początku wojny zimowej w 1939 r.
– latarnia jest na małej wyspie Sommers
– dostęp tylko łodzią
– wieża zamknięta

Poniżej dwa ujęcia dzienne z Google Maps oraz listsoflights.com

Poniżej zdjęcie z hasła z Wikipedii.org

Poniżej widok satelitarny z Google Maps oraz zdjęcie latarni z Panoramio.com

Latarnia Stirsudden

Poniżej kilka faktów nt tego obiektu:
– zbudowana w 1955 roku
– obiekt aktywny
– wysokość światła 47 m n.p.m.
– wysokość wieży 28 m
– wieża zbudowana z betonu
– pomalowana w czerwono-białe poziome pasy
– znajduje się na szczycie klifu
– do latarni można podejść, wieża zamknięta
– kiedyś w tym miejscu była inna latarnia - ośmiokątna wieża zbudowana z estońskich cegieł, historyczna latarnia została zniszczona w czasie II wojny światowej i zastąpiona tymczasową wieżą

Poniżej dwa ujęcia dzienne z geocatching.su i listsoflights.com

Poniżej stara kartka pocztowa z historyczną latarnią z leuchtturm-welt.net

Poniżej Street view z Google Maps i widok satelitarny z Bing.com


Ciekawostki aukcyjne [50]

Zapraszam po raz pierwszy w tym roku na cykl prezentacji przedmiotów latarnianych wyszukanych w internecie - na różnych serwisach aukcyjnych.

Dziś będzie trochę ceramiki, wspaniała gra planszowa oraz pojedyncze przedmioty z innych branż.

Fot. aukcyjne


Zdjęcie na niedzielę - 16 stycznia 2022

Dziś w niedzielnym cyklu zestawienie współczesności z przeszłością. Poniżej dwa zdjęcia z latarnią morską w Gąskach. Dzieli je 50-60 lat. Sama latarnia obecnie prezentuje się wyśmienicie. Przechodzi regularne remonty i jest sporą atrakcją turystyczną.

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / styczeń 2022 (po lewej), kartka aukcyjna z lat 60-70 XX wieku (po prawej) z fotopolska.eu


Styczniowy Kołobrzeg [2]

W drugim odcinku poza samą latarnią pooglądacie ujęcia z okolicą latarni oraz widoki z niej na port i promenadę. Wyjątkowego uroku dodaje zdjęciom mgła. A na jednym z nich i Autorzy zdjęć.

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / Kołobrzeg 2022