Zdjęcie na niedzielę - 22 października 2023

Na dzisiejszą niedzielę uszykowalam kadr z tegorocznych wakacji na pomorzu środkowym. Choć moją bazą noclegową były Dąbki to akurat ta fotogrfaia powstała na spacerowej kładce wzdl¨ż plaży w Darłówku. Na tyle jednak oodaje klimtat tego lata i spędzonych tam dni, że jest dla mnie wizerunkiem wszystkich miłych chwil - jest morze, pasm wydm, słońce i spacerowa drewniana kładka, która zaprowadzila mnie potem dalej ku samej latarni morskiej. Ale na takie fotorelacje przyjdzie dopiero pora.

Fot. Latarnica / lipiec 2023


Zdjęcie na niedzielę - 10 września 2023

Już mamy wrzesień a ja wciąż jeszcze intensywnie wspominam moje lipcowe wakacje w Dąbkach. Ten czas był w tym roku wyjątkowo cenny i mi potrzebny. Też w sumie odmiana zadziałała na korzyść - pomorze środkowe odwiedzałam ostatnia naście lat temu - ale to nie znaczy że nie tęsknię za Kuźnicą, bo bardzo mi jej brakuje.

Poniżej panorama plaży w Dąbkach. Zdjęcie wykonane rano, w słoneczny dzień. Choć temperatura nas nie rozpieszczała. Była raczej chłodno. Kutry znajdują się na wysokości tzw przystani rybackiej. To było tego lata moje ulubione miejsce.

Fot. Latarnica / lipiec 2023


Latarnica poleca [vol. 41]

Kiedy rozpakowałam paczkę z tą książką i zobaczyłam ją w realu od razu wiedziałam, że zechcę o niej napisać. Jeszcze nie poznawszy jej treści totalnie zachwyca edytorsko - wspaniała kusząca okładka rysunkowa i przepiękne zdjęcia - staje się czymś z pogranicza albumu i nietypowego przewodnika.

"Nietypowego" to kluczowe słowo, bowiem "Dookoła Bałtyku" to nie nudny przewodnik z suchymi danymi atrakcji i wyliczanką miejsc polecanych ale raczej poszczególne rozdziały to inspiracje.

Książka ukazała się pod redakcją Agnieszki Franus, bo autorstwo rozdziałów jest różne i każdy stanowi subiektywną opowieść Autora o danym kraju czy mieście. TO właśnie oni będą próbowali nas zachwycić miejscami nad Bałtykiem, do których dotarli.

Całkowicie rozumiem taką ideę książki. Ona musi się sprawdzić. W zasadzie podobne rzeczy robię sama tutaj na Latarnicy próbując zarazić was nie tylko do polskiego wybrzeża Bałtyku, ale do MOICH miejsc na nim.

Bałtyk - to słowo które mnie osobiście kojarzy się tylko z miłymi wspomnienia i obrazami przepięknymi wizualnie. Oczywiście mam bardziej i mniej ulubione jego miejsca ale uważam że nie ma na świecie piękniejszego miejsca nad polskie plaże.

Tym kluczem szli autorzy rozdziałów i wybieramy się z nimi na długą podróż przez Polskę, Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię, Szwecję, Danię i Niemcy. Wszystkie te kraje mają dłuższą lub krótszą linię brzegową a na niej wspaniałe turystyczne miejsca.

Nie znam całego wybrzeża Bałtyku, nie znam nawet jego większości. Było mi dane zobaczyć tylko fragment wybrzeża Niemiec, Litwy i Szwecji. Ale te podróże utwierdziły mnie że Bałtyk to MOJE morze i styl zabudowy, przyroda, krajobraz jest tym co mi w duszy gra.

Oczywiście rozdziały zawierają pod koniec garść praktycznych i co ważne - bardzo aktualnym informacji - ale faktycznie w wielu miejscach do których nie dotarłam osobiście po prostu po lekturze się zakochałam patrząc na zdjęcia i doczytując odczucia autora.

"Dookoła Bałtyku" jest idealną pozycją na prezent dla kogoś kto równie jak my docenia nasze wybrzeże i bywa czasami ciut dalej w innym państwie nad Bałtykiem. Ale sprawdzi się również jako tzw. "kopniak na zachętę" w przypadku tych co znają tylko nasze polskie wybrzeże. Trudno bowiem oprzeć się prezentowanym miastom, wioską, wysepkom. Trudno nie cieszyć oczu przepięknymi fotografiami cudów natury czy aglomeracji z długą historią, gdzie przeszłość podaje sobie rękę z bardzo nowoczesną architekturą. Nie zawsze musi to być zgrzyt i szpetota.

Podtytuł tej książki to "100 pomysłów na przygodę życia". I tutaj się całkowicie zgadzam. Taki wypad na np. bliskie nam wybrzeże niemieckie, rejs z Kołobrzegu czy Darłówka na duński Bornholm czy wycieczka promowa z Gdyni do Karlskrony to mogą być wielkie przygody.

Z ogromnym sentymentem wspominam zagraniczne wojaże do miejsc nadbałtyckich. Wszędzie tam znalazłam analogie do niektórych naszych miejscowości, a znowu inne pejzaże są niepowtarzalne i niespotykane w Polsce. Choćby zatrzęsienie małych wysepek, gdy dopływa się do Szwecji. Dzieje się to najczęściej o wschodzie słońca i widoki bezcenne.

Autorzy poszczególnych rozdziałów swoimi opowieściami całkowicie mnie przekonywali, że miejsca które odwiedzili są niezwykle i warte zobaczenia. Książka tylko potwierdziła mnie w mojej stałej miłości do naszego morza. Wiem, że o ile nie odnalazłabym się w każdym z opisywanych krajów jako jego stały mieszkaniec, to gdyby przyszło mi żyć w pasie nadmorskim to już byłoby to o wiele łatwiejsze i do przyjęcia.

"Dookoła Bałtyku" to barwa opowieść o krajach, które łączy wspólne morze. Mamy w niej historię i współczesność, mamy niesamowita przyrodę, porty, architekturę i oczywiście latarnie morskie. Bo jak można myśleć o Bałtyku pomijając ważną rolę latarń. Oczywiście coraz więcej jest już zautomatyzowane, ale same ciekawe budynki i wieże zostają i są często popularnymi obiektami turystycznymi zamieniającymi się w placówki muzealne, hotele, kawiarnie czy sklepy z pamiątkami.

Z ogromną przyjemnością spędziłam kilka wrześniowych wieczorów z tą lekturą. Każda strona była warta nadbałtyckiej przygody. Podsumowując: Latarnica poleca!

Podstawowe dane książki:

Tytuł: Dookoła Bałtyku
Autor: pod redakcją Agnieszki Franus
Wydawca: Wydawnictwo Słowne
Objętość: 320 stron
Oprawa: miękka
Wydanie: I, Warszawa 2022

Poniżej własne kompozycje inspirowane lekturą

Poniżej kilka zdjęć ukazujących okładkę (front i tył) i wnętrze książki


Widoki z podróży [101]

Dziś dla odmiany z Grecji przeskakujemy na rodzime środkowe wybrzeże Bałtyku. A konkretnie do Dąbek. Tam wakacje spędza moja siostra i przy okazji wie, że bardzo chętnie goszczę na swoim blogu wszelakie zdjęcia z naszego wybrzeża, które uważam za najpiękniejsze.

Zdjęcia przy okazji pokazują jak zmienna bywa pogoda w lipcu, jak różny stan wody, wiatr, barwy morza.

Fot. Beata Żyto / lipiec 2022


Zdjęcie na niedzielę - 13 marca 2022

W tym roku było zimą kilka dni z ogromnymi sztormami i wiatrem, który huczał jak rozpędzony pociąg. nawet tu w centrum nizin nocami nie dawało się spać od huku żywiołu. Wiele plaż zostało doszczętnie zalanych przez wody Bałtyku. Dziś jeden kadr z miejscowości Karwieńskie Błota - już po sztormie.

Fot. Kasia Foigt / 20 luty 2022


Zdjęcie na niedzielę - 9 maja 2021

Dziś zdjęcie neutralne jeśli chodzi o kontekst latarniany, ale uznałam że tak bardzo jest dla mnie kwintesencją naszego wybrzeża Bałtyku i plaż, które latem odwiedzamy że muszę wam je pokazać. W tym kadrze kryje się całe piękno tego czym jest polskie wybrzeże Bałtyku. Widzę w nim wspomnienia wszystkich pobytów nad morzem, to może być każda miejscowość. Ale czuję ten spokojny wieczór i pozostałość ciepła dnia przy zachodzącym słońcu.

Fot. Kasia Foigt - kwiecień 2021


Zdjęcie na niedzielę - 22 grudnia 2019

Święta tuż tuż, a ja dopiero teraz dotarłam w moich zaległościach fotograficznych z urlopu letniego w 2018 roku, że wreszcie mogę rozpocząć wstawianie wpisów z wykorzystaniem zdjęć z wakacji na Półwyspie Helskim w roku bieżącym.

Dlatego niechaj początek wpisów urlopowych otworzy zdjęcie w cyklu zdjęć na niedzielę. Czas start! Tak pięknie było w czerwcu 2019 nad polskim morzem. A dokładnie 15 czerwca. Przyjeżdżasz, podbiegasz na brzeg i widzisz ten piękny kolor wody i plażę. Do uszu dociera szum fal. Nie ma piękniejszej melodii i widoku!

Fot. Latarnica / czerwiec 2019


Zdjęcie na niedzielę - 7 lipca 2019

W pierwszą niedzielę lipca typowo letni obrazek. Na zdjęciu widzimy zachód słońca nad naszym pięknym Bałtykiem obserwowany z górnej galerii (tarasu) latarni morskiej Stilo. Fotografia powstała w sierpniu ubiegłego roku.

Autor zdjęcia jest adminem grupy facebookowej o nazwie "Bałtyk W Obiektywie". Serdecznie zapraszam miłośników tego akwenu do dołączenia i dzielenia się swoimi fotografiami znad morza. A grupę można znaleźć pod adresem: https://www.facebook.com/groups/817602101727643/

Fot. Michał Poniatowski / 2018.