W tym roku było zimą kilka dni z ogromnymi sztormami i wiatrem, który huczał jak rozpędzony pociąg. nawet tu w centrum nizin nocami nie dawało się spać od huku żywiołu. Wiele plaż zostało doszczętnie zalanych przez wody Bałtyku. Dziś jeden kadr z miejscowości Karwieńskie Błota – już po sztormie.
Fot. Kasia Foigt / 20 luty 2022