Ciekawostki aukcyjne [48]
Podobnie jak w odcinku 47 i dziś mam do pokazania wyłącznie to co lubię najbardziej - czyli stare archiwalne kartki pocztowe z naszymi latarniami wypatrzone na serwisach aukcyjnych.
Poniżej latarnia Oksywie, Krynica Morska, Twierdza Wisłoujście, Niechorze, Świnoujście i Hel. Na jednej z kartek z Niechorza widać nieistniejący już budynek przy latarni, w którym można było wynająć pokoje i mieściła się tam kawiarnia - "Cafe Arkona".
Fot. aukcyjne.
Ze starej prasy [11]
Marcowy numer miesięcznika "Morze" z 1980 roku przynosił smutne wieści na temat zrujnowanej i upadającej - dosłownie - Twierdzy Wisłoujście.
Rok 1980 jaki był dla naszego kraju każdy wie. Ostatnią rzeczą byłoby wtedy myślenie o tym jak ratować ten cenny obiekt. Na stronach 15-17 można przeczytać artykuł Joanny Krzysztof (ze zdjęciami Krzysztofa Kamińskiego) pt. "Twierdzy na odsiecz".
Mimo kryzysu w kraju i niesprzyjających warunków autorka próbuje przedstawić kilka scenariuszy - jak można by uratować ten obiekt i kto mógłby być jego głównym opiekunem. Przedrukowane zdjęcia pokazują drastyczne zmiany jakie z roku na rok zachodziły w murach twierdzy.
Ze starej prasy [10]
W letnim miesiącu sierpień w 1962 roku miesięcznik "Morze" opublikował dwustronicowy artykuł Mariana Pelczara poświęcony najstarszej gdańskiej latarni - Twierdzy Wisłoujście.
Tekst znajduje się na str 10-11 tego wydania (nr 8/1962). Nie znam z autopsji stanu Twierdzy w roku, w którym ukazał się ten tekst, ale podejrzewam że nie było jeszcze wtedy tak źle, jak w kolejnych dekadach. Dopiero dziś, z perspektywy czasu, można docenić jak wiele udało się dziś zrobić dla tego zabytku klasy serowej i zwiedzając obecnie Twierdzę na każdym kroku coś nas zachwyca.
To jakiś cud że udało się go uratować z potwornie złego stanu i dobrze, że nie jest dziś tylko wspomnieniem. Dla polskiego latarnictwa byłaby to strata nie do odrobienia. Wkrótce pokażę, że to samo "Morze" - ale w roku 1980 - biło na alarm i pisało o fatalnym stanie twierdzy.