Nowa optyka Kikuta
Latarnia morska Kikut wciąż należy - obok Jastarni - do tych najbardziej tajemniczych - bowiem jest zamknięta na przysłowiowe cztery spusty i niedostępna dla turysty. Obie latarnie są zautomatyzowane. Sam Kikut z dala od siedzib ludzkich (najbliższa miejscowość to Wisełka) jest niedozorowaną latarnią i można jedynie pod nią podejść, o czym informuje na znakowanym szlaku taki kierunkowskaz.
Fot. Borys Kozielski
Do 2016 roku w optyce Kikuta funkcjonował 6-pozycyjny zmieniacz. Jak poinformował mnie Apoloniusz Łysejko (autor wielu książek o polskich latarniach oraz ich monografii) zamontowany on został przez Biuro Hydrograficzne w 1994 roku. Było to niewielkich rozmiarów kółeczko z 6 żarówkami na obwodzie, które stanowiły zapas. Poniżej zdjęcia optyki Kikuta i tego zmieniacza.
Fot. Apoloniusz Łysejko
Zmianę w wyposażeniu oświetlenia dokonano we wrześniu 2016. Nowe urządzenie - jak pisał do mnie p. Apoloniusz - zostało wyprodukowane w Nowej Zelandii, a starą optykę pozostawiono jako rezerwową.
Zmieniacz wzięto na jakąś pławę, bo takie zmieniacze są używane na bojach i pławach w pływającym oznakowaniu nawigacyjnym.
Poniżej nowe urządzenie świetlne z Kikuta (zdjęcie 19.06.2017) - fot. Apoloniusz Łysejko. Na tym ujęciu można również złapać choć cząstkę tych emocji i zachwytu nad widokiem rozpościerającym się z wieży tej latarni - niedostępnej dla turysty bo w pełni zautomatyzowanej.
Poniżej jako ciekawostka - nowe żarówki w latarni Świnoujście (zdjęcie 2.12.2017)
Fot. Apoloniusz Łysejko