Ze starej prasy [38]

Dziś w cyklu przeglądu starej rodzimej prasy notka o charakterze światowym, ale oczywiście latarniowym. W lutowym numerze miesięcznika "Morze" z 1968 roku mogliśmy przeczytać, że tradycyjne statki latarniowe zostają pomału wyparte przez platformy latarniowe.

Poniżej okładka nr 2/1968 oraz notka o latarniowcach.

Gazeta ze zbiorów Latarnicy.


Ze starej prasy [12]

Miesięcznik  "Morze" w listopadzie 1965 roku (nr 11/420) opublikował artykuł o dawnych - historycznych latarniach morskich. Autorem tekstu był kultowy autor miłośników polskich latarni morskich - Marian Czerner.

Za ilustracje posłużyły rysunki/rekonstrukcje tych starych obiektów nawigacyjnych. Przedstawiają one: latarnię La Corunna z Hiszpani (zbudowaną przez Rzymian), latarię Cordouan (pisałam kiedyś o niej jako ciekawostce, gdyż jest to jednocześnie kaplica i latarnia) oraz kolejno postawione  latarnie na skalistej wysepce Eddystone - 3 różne konstrukcje stworzone przez 3 architektów.

Poniżej okładka listopadowego "Morza" i wspomniany artykuł.

Prasa - z Archiwum Latarnicy.


Ze starej prasy [11]

Marcowy numer miesięcznika "Morze" z 1980 roku przynosił smutne wieści na temat zrujnowanej i upadającej - dosłownie - Twierdzy Wisłoujście.

Rok 1980 jaki był dla naszego kraju każdy wie. Ostatnią rzeczą byłoby wtedy myślenie o tym jak ratować ten cenny obiekt. Na stronach 15-17 można przeczytać artykuł Joanny Krzysztof (ze zdjęciami Krzysztofa Kamińskiego) pt. "Twierdzy na odsiecz".

Mimo kryzysu w kraju i niesprzyjających warunków autorka próbuje przedstawić kilka scenariuszy - jak można by uratować ten obiekt i kto mógłby być jego głównym opiekunem. Przedrukowane zdjęcia pokazują drastyczne zmiany jakie z roku na rok zachodziły w murach twierdzy.


Ze starej prasy [9]

Dziś zachęcam do lektury archiwalnego numeru miesięcznika "Morze" z roku 1961. W numerze 6 ukazał się artykuł autorstwa inż. Mariana Czernera na temat kołobrzeskiej latarni morskiej.

Już 6 lat później tego samego autora ukaże się pierwsze wydanie najważniejszej książki o polskich latarniach pt. "Latarnie morskie polskiego wybrzeża". Wznawiano ją dwukrotnie w latach 70 i 80-tych XX wieku. Zapewne artykuły Czernera dla "Morza" były bazą dla późniejszej publikacji.

Poniżej okładka i artykuł z archiwalnym sztychem pierwszej latarni w Kołobrzegu (niem. Kolberg) oraz współczesnej


Ze starej prasy [7]

Archiwalny numer "Morza" z marca 1971 roku (z zimowym Rozewiem na okładce) w dziale informacji ze świata publikował notkę pt Nowinki w latarnictwie. A nowinką tą były idące z duchem czasu formy nowo budowanych latarni morskich. Pomału do lamusa odchodziły typowe okrągłe wieże.

Jak można przeczytać: [...] Na naszym zdjęciu prezentujemy latarnię współczesną przypominającą raczej obelisk, którą zbudowano niedawno w Splicie (Jugosławia).

Mimo, że każde czasy mają swoje style w architekturze i trzeba iść do przodu to w kwestii form latarni morskich zdecydowanie jestem przywiązana do ich tradycyjnychwizerunków. A jak się wam podobają takie latarnie, które na pierwszy rzut oka nie są do rozpoznania jako obiekty nawigacyjne?


Ze starej prasy [6]

Marcowy numer "Morza" z 1971 roku (nr 3/484) miał przepiękną zimową okładkę. Można na niej popatrzeć na skąpaną w śniegu latarnię Rozewie z okresu sprzed jej podwyższenia wieży i czasu kiedy część murowaną porastał gęsty bluszcz.

Autor zdjęcia (niestety w gazecie nie podano jego nazwiska) uchwycił w kadrze uruchomioną laternę i piękne punktowe oświetlenie wokół blizy. Czuć spokój panujący na Przylądku i aż czuć zgrzyt śniegu pod butami. Przepiękna fotografia warta przedrukowania i przypomnienia po latach.

Poniżej zimowa okładka "Morza"