Kiedy świeciła Jastarnia Bór...

Dziś ostatni odcinek nawiązujący do przepięknej i cennej książki dla miłośnika hostorii Półwyspu Helskiego. Po prezentacji fragmnetów na temat latarni OKsywie i Hel dzisiaj sięgamy do nieistniejącej latarni Jastarnia Bór. Wciąż publikuję fragementy dotączece przedwojennych latarni z książki Jerzego Bandrowskiego "Korespondecnja z Wybrzeża". Poniżej ponownie okładka - front i tył tej publikacji wchodzącej w skład tzw. bublioteki jastarnieńskiej.

Poniżej jedyny fragment z feletonu pt. "Ogródki na morzu", w którym Autor opisuje latarnię w Borze oraz przypis wyjaśniający o jakiej latarni Jerzy Bandrowksi wspomina.

Poniżej archiwalne ujęcia latarni w Borze - plany architektoniczne i zdjęcia (fot. aukcyjne)

Poniżej kartki pocztowe i archiwalne fotografie, przedostatnia to współczesna kartka z przekrojem i rysunkiem latarmi, a ostatnia fotografia to miniatura Boru z Parku Miniatur Latarnianych:

Poniżej archiwalne zdjęcie, w tle nad lasem za budynkiem sylwetka latarni Bór

Poniżej - aktualne zdjęcia miejsca gdzie stała latarnia Jastarnia Bór, wykonałam je w czerwcu 2022 roku, rozrzucone po lesie cegły pochodzą z wysadzonej w 1939 roku latarni

Fot. Latarnica / czerwiec 2022

ANEKS LATARNIANY do "Korespondencji z Wybrzeża"

W książce jako ciekawostka wykorzystano poniższą fotografię H. Gąsiorowskiego z lat 30-tych XX wieku czyli okresu kiedy Bandrowksi nie przebywał na Helu i korespondencje już się w prasie ukazały. Mówi się że jest to jedyne takie archiwalne zdjęcie latarni na Górze Szwedów (chodzi o bardzo odległą, widoczną na dalekim planie konstrukcję na wydmach). Latarnia na Górze Szwedów została zbudowana w 1936 roku i kiedy ją uruchomiono wygaszono Jastarnię Bór

Poniżej obecny stan obiektu na Górze Szwedów, fot. wlasne z czerwca 2022 roku, zdjęcie z rysunkiem z archiwum Muzeum Helu

A tak wygląda plaża i widoczna z niej wieża na Górze Szwedów kiedy idzie się brzegiem morza od miejsca wysadzenia latarni Jastarnia Bór

Fot. Latarnica / czerwiec 2022

 


Kiedy świeciła latarnia w przedwojennym Helu...

W tych świątecznych i poświątecznych dniach chciałabym się dalej skupić na krótkich opisach naszych przedwojennych latarni morskich, które pojawiają się w interesującej książce Jerzego Bandrowskiego pt. "Korespondencja z Wybrzeża", a które to teksty ukazywały się w  prasie w latach 20-tych XX wieku. Poniżej okładka front i tył wydania książkowego tych felietonów:

 

Te opisy są dla mnie o tyle cenne, ponieważ Autor sam naocznie widział świecące Oksywie, Hel czy latarnię Jastarnia Bór. Żadna z tych latarni nie przetrwała wojny.
Dziś jedyny fragement ze strony 188, pisany w lutym 1927 roku w którym wspomina przedwojenną latarnię Hel na cyplu.

Poniżej archiwalne zdjęcia, we fragmencie powyżej czytamy o rjesie wzdłuż Półwyspu, najpierw oczom rybaków i Autora ukazuje się kościół protestancki (poniżej kościół z początku XX wieku (do 1915 roku) i jego prostsza architekltonicznie wieża  z lat 20-30-tych XX wieku (kartki aukcyjne)

... później widzą Dom Zdrojowy (helski kurhaus z pomostem dla statków od strony zatoki), już w tle widać nad linią drzew bialą wieżę latarni (kartki aukcyjne)

...a później widzą latarnię morską (do roku 1929 wieża była biała, od 1930 pomalowano ją w poziome pasy a w 1939 roku wysadzono), autor pisząc felietony w latach 1926-1927 widział latarnię z białą wieżą

Poniżej koloryzowane przedwojenne zdjęcia latarni i masztu sygnalizacyjnego (z archiwum Muzeum  Helu):

Ponizej archialne ujęcia przedwojennej latarni Hel (kartki aukcyjne, fot. Fotopolska.eu):

Poniżej archiwalia latarniane z Muzeum Helu:

Poniżej archiwalne zdjęcie i kartka ze zbiorów własnych oraz ostatnia fotografia z albumu rodziny Walińskich z Sokolej Góry


Kiedy świeciło Oksywie...

W  marcu br. miałam przyjemność przeczytać bardzo ciekawą książkę dla miłośników hostorii i przeszłosci Półwyspu Helskiego pt. "Korespondencja z wybrzeża" jerzego Bandrowskiego. To zbiór reportaży z Jastarni (tam mieszkał Autor przez rok w latach 20-tych XX wieku -po odzyskaniu przez Polskę dostępu do morza) przez rok ). Teksty te ukazywały się w prasie ("Słowo Pomorskie", "Kurier Poznański") od wrzesśnia 1926 do czerwca 1927.

Podczas lektury moją szczegółną uwagę zwróciły te niewilekie fragemnty (czasami to jedno zdanie na tekst) wspominające obserwację jednej ze swiecących w pobliżu latarni morskich.

W całej publikacji Autor wymienia latarnie w Jastarni Borze, Helu i kilkukrotnie tą z Gdyni Oksywia. Dziś chciałabym jej poświęcić ten wpis.

W "Korespondencji z wybrzeża" na archiwalnej fotografii jest też jedyna znana z tego okresu karta pocztowa, na której w bardzo dalekim tle widać zarys latarni na Górze Szwedów.

Poniżej okladka przednia i tylna tej cennej książki wydanej przez Wydawnictwo BIT przy współpracy Muzeum Ziemi Puckiej. Sama książka stanowi 16 pozycję cyklu tzw "Biblioteczki Jastarniańskiej".

Poniżej autor korespondent oraz główna częśc zabudowań latarni osywskiej - niewielka wieża z laterną, fot.

Na stronie 103 w korespondencji z listpada 1926 roku pt "Problem" czytamy we fragmencie:

Poniżej archiwalne ujęcia Oksywie - fot. aukcyjne

Na stronie 108 tej samej korespondecnji czytamy na sam koniec:

Poniżej archiwalne ujęcia latarni - fot.aukcyjne i NAC - dwie fotografie z pogrzebu gem Orlicz-Dreszera - w tle wieża latarni oksywskiej, na ostatnim zdjkęciu na 1 planie rozbity samolot w dalekim tle latarnia

W korespondencji z lutego 1926 roku pt "Połów szprotów" czytamy:

i kawałk dalej a tej samej 188 stronie:

Poniżej archiwalne ujęcia latarni Okywie - fot. 1 z książki "MOorza, statki i okręty", fot. 2 aukcyjna, fot. 3 NAC:

 

Poniżej kilka faktów nt latarni:

– pierwszy raz latarnia zaświecila w 1877 roku
– miała służyć statkom na wodach zatoki puckiej
– wieża miała zaledwie 10,6 m wysokości
–  latarnia była połóżona 6 m od skraju klifu oksywskiego
– klif na którym się mieścila miał 39 m wysokości
– laterna była w kolorze zielonym
– laterna byla na budynku o planie ośmiokąta
- charakteryzowało ją błyskowe białe światło okres co 3 sekundy
– zasięg wynosił 8 Mm
– zaopatrzenie dla latarnika i jego rodziny przywożono łodziami z Pucka, a nie drogą lądową z Gdyni czy Oksywia
– w latarni nie było dostępu do wody pitnej, transportowano ją w beczkach z odległej o około 0,5 km wsi Oksywie
– domek latarnika był jednopiętrowym budynkiem
– na prawo od latarni znajdował się dziki jar, nazywany przez latarników „Morskim Okiem”
– stromo w dół, w kierunku plaży schodziła ścieżka i kamienne schodki, które prowadziły do wąskiego pomostu
– w 1915 roku dokonao znacznego remontu obiektu
– 1 października 1920 przekazano latarnie przez Niemców polskiej administracji morskiej
– w 1932 r zmieniono światło latarni na świecącym przez 15 sekund światło czerwone od strony lądu i białe od strony morza, widoczne przy dobrej pogodzie z odległości 17 mil morskich
– w 1933 roku została ostatecznie wygaszona
– po wygaszeniu była udostępniona do zwiedzania dla turystów za opłatą wstępu wysokości 1 złotego polskiego
– w 1939 roku został doszczętnie zniszczony, jednak w momencie przejęcia Oksywia przez Niemców jeszcze stał

Jeden z archiwalnych wpisów blogowych pokazujący jak dziś wygląda miejsce gdzie stała latarnia Oksywie:

https://latarnica.pl/2021/10/08/jesien-na-oksywiu/

Poniżej model latarni Oksywie z Parku Miniatur z Niechorza:

Poniżej bardzo intersujące rekonstrukcje 3D latarni oksywieksiej i jej oklicy wykonane w ramach projektu Stowarzyszenia Wiatr od Morza, zachęcam też do odwiedzenia ich strony na facebooku: https://www.facebook.com/people/Wiatr-od-Morza/100072019998619/?refid=52&paipv=0&eav=AfaQxHv8GOtAYSnWhqb-zJ5-4UKvzXWHoCjMmF98EKsimKBP1TE0lVanVBoqJNmaH1E

Istnieje też możliwość zakupu modelu kartonowego latarnido samodzielnego złożemia, poniżej zdjęcia, fot. ze strony sklep.gpm.pl