Listopadowy Hel [2]

Dziś wrócimy jeszcze do początku listopada w Helu. Nie mogę się napatrzeć na te spokojne kadry spod latarni mortskiej. Nawet grób latarnika da się poza sezonem sfotografować bez niebieskiego psującego zdjęcia Toi Toi-a w tle.

Poniżej kolejna jesienna odsłona helskiej blizy...

...oraz kolejne kadry z helskiego portu.

Fot. Lidia Czuper / 2 listopada 2024.


Wakacje 2019 [7] - w helskim porcie vol. 1

Każdego roku - jeśli tylko jesteśmy na półwyspie - naszą rocznicę ślubu świętujemy w Helu. Tak było i latem 2019. Podjechaliśmy pociągiem do stacji końcowej i poza uczczeniem naszego święta przy kawie, a potem obiedzie udaliśmy się na spacer po porcie.

Poniżej rocznicowa kawa z przepysznym ciastem w Cafe Classic przy Wiejskiej - naprzeciwko Cpt. Morgana.

O ile do portu szliśmy pomału robiąc fotografie i rozglądając się za ciekawymi kadrami o tyle na obiad w Cpt. Morgan przy ulicy Wiejskiej prawie biegliśmy bo nad Hel nadciągała potężna burza. I tak też się stało. Ulewa z piorunami nie ominęła początku Polski.

Poniżej pierwszy z dwóch zestawów zdjęć portowych.

Fot. Latarnica / 20 czerwca 2020