Cenię rodzimy koci design
Coraz częściej na rodzimym rynku natrafiam na małe manufaktury i rodzinne firmy zajmujące się produkcją naprawdę udanych gadżetów dla kotów. Są one tak przemyślane i opracowane pod kątem surowca, aby rozpieszczać i spełniać gusta naszych domowych tygrysów.
Ostatnio na rynku pojawiły się tekturowe drapaczki NEO oznakowane logotypem CatRoom. Te cudownie przemyślane leżyska-drapaki są w ofercie firmy Skolik z Chorzowa. Firma ma również swoją stronę na facebooku, gdzie dominują zdjęcia zadowolonych Klientów czyli kotów zachwyconych swoim nowym sprężynującym i dopasowującym się pod ciało legowiskiem.
Wiadomo nie od dziś że kot plus tektura równa się wielkie szczęście. Jedne preferują do drapania bardziej powierzchnie pionowe, inne natomiast uwielbiają ścierać pazurki na płaszczyznach płaskich, ułożonych bezpośrednio na podłodze.
Myślę, że NEO zadowoli każdego kota. Posiada bowiem unikalną konstrukcję, w której leży cały jego sukces. To nie tekturowa mata, ale sprężysta pracująca powierzchnia. Drapak jest dość spory, ale producenci już informują, że wkrótce pojawi się na rynku jego mniejsza odmiana.
Plusem dużej powierzchni NEO jest fakt, że doskonale daje się zwijać w rulon i chować w karton, w którym przybywa do nas przesyłka przez co nie musi być na stałe rozłożony - co ma zaletę przy małych mieszkaniach. Na jednym legowisku doskonale znajdą dla siebie miejsce naraz dwa a nawet i trzy dorosłe koty. Więc nie dojdzie do sytuacji, że jedno zwierzę czeka gdy inne z drapaczka korzysta.
Kot Error dostał taki drapak w prezencie od zakoconej Cioci Joanny w ostatnim dniu września i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Nie miałam wątpliwości, że nowy mebel się spodoba bowiem mój kocur kocha tekturę. Zaskoczeniem jest sama konstrukcja i jak świetnie została przemyślana. Drapaczek pięknie pracuje pod leżącym na nim kotem, Error od razu zaczął go drapać i docenił fakt, że może się swobodnie wyciągnąć na jego powierzchni. Docenił nawet samo opakowanie (wąska kartonowa tuba) co zobaczycie również na zdjęciach poniżej.
Jeśli wasz kot lubi kartoniki i tektury, jeśli drapanie innych powierzchni w domu to problem - zakupcie swoim pupilom NEO. Wygląda fantastycznie i bardzo designersko, a kosztuje tylko 39 zł. Myślę, że to najlepiej wydanie pieniądze, a radość zwierzaka bezcenna. I na pewno\"mebel" przetrwa sporo czasu, bo nie rozpada się od razu pod pazurem kota.
Ten wpis nie jest tekstem sponsorowanym. Po prostu cieszą mnie takie drobne rodzime produkty, które są od początku dokładnie przemyślane, aby spełniały wszelkie oczekiwania przyszłych Klientów. A że w tym przypadku są nimi koty nie ma znaczenia. Ich opiekunowie najszybciej będą wiedzieli kiedy ich mruczki są zadowolone. Cieszę się dodatkowo, że tak dobry produkt jest w ofercie firmy polskiej i tylko można mieć nadzieję że pojawią się u nich i inne ciekawe rozwiązania.
W ofercie CatRoom są już też kocie wieże INKA. Niestety jak na gabaryty mojego mieszkanka zdecydowanie za duże ale na pewno spełnią swą funkcję w domach z kilkoma kotami, domach tymczasowych czy kocich kawiarniach, bo jednej z nich już taki domek został nawet wstawiony.
Poniżej test drapaka NEO z oferty CatRoom, testerem jest wybredny klient kot Error.
fot. Latarnica