Zdjęcie na niedzielę - 6 sierpnia 2023

Z takim widokiem i ciepłym wieczornym światłem kojarzy mi się wakacyjna Jastarnia. Nie jest moim ulubionym miejscem Półwyspu Helskiego ale ma takie zaułki i miejsca które kocham. Jednym z nich jest port a konkretnie ta jego część, którą tu widzimy. Tak wygląda według mnie polskie lato nad Zatoką Pucką.

Fot. Kasia Foigt / 2 lipca 2023


Czerwiec na Rozewiu [vol. 1]

Tak dużo miałam w planach innych tematów latarnianych, że zapisane w czerwcu zdjęcia z pobytu Lidii i Tomasza na Rozewiu musiały zaczekać aż do sierpnia na swoją publikację. Żeby nie było tak jak zazwyczaj to zacznę od ujęć latarni Rozewie II w pięknej letniej otoczce.

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / czerwiec 2023


Przerwa urlopowa 2023

Od dziś na około 3 tygodnie ogłaszam przerwę wakacyjną od wpisów blogowych. Również i ja muszę na chwilę odejść od tego miłego obwiązki i odłączyć się od codzienności.

Zmiana otoczenia jest konieczna i tym razem rzuci mnie na jakiś czas na pomorze środkowe. Mam nadzieję że da mi to okazję odwiedzić choć jedną a jak się uda to i kilka latarni morskich.

Ruszam do Dąbek i będę tam szukać okazji do  regeneracji i zrobienia wielu nadmorskich kadrów, którymi będę mogła tutaj się z wami dzielić. Nowe miejsca, nowe wyzwania. Nie wiem co mnie zauroczy, co wpadnie obiektyw.

Ahoj przygodo!

Fot. Beata Żyto / lipiec 2023


Zdjęcie na niedzielę - 16 lipca 2023

Na połowę pierwszego miesiąca wakacyjnego - lipca - mam dla Was fotografię zabytkowej latarni Nowy Port. Zdjęcie ma swój niesamowity klimat. Sprzyja temu niewakacyjna aura, ciemne niebo i jakieś takie zatrzymanie w czasie.

Na zdjęciu młodszy latarnik Czesiek Pajkert ze znajomym Darkiem Paszkiewiczem.

Fot. Czesiek Pajkert / 2023


nad ranem 29 czerwca dotarła do mnie bardzo smutna wiadomość. 28 czerwca po długiej chorobie odszedł Ryszard Kretkiewicz - Dyrektor Muzeum Helu. To tylko jedna z wielu funkcji i pasji pana Ryszarda. Był człowiekiem wielu talentów i szerokiego wachlarza zainteresowań.  Miałam okazję kilka arsy porozmawiać z nim przy okazji mojego pobytu w helu i w placówce muzealnej która z roku na rok stawała się coraz piękniejsza i była oczkiem w głowie Dyrektora.

Poniżej kilka słów od przyjaciół z Muzeum Obrony Wybrzeża:

Ze smutkiem i ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość, że 28 czerwca 2023 roku zmarł nasz Przyjaciel Ryszard Kretkiewicz, twórca i główny organizator Muzeum Obrony Wybrzeża, a potem twórca Muzeum Helu i całego Helskiego Kompleksu Muzealnego.
Wizjoner, nasz ukochany „ojciec dyrektor”, nasz guru – człowiek niezwykły. Wszechstronnie uzdolniony, erudyta, niezwykle ciepły i sympatyczny, a przy tym skromny i zawsze usuwający się w cień. Jego zasługi dla naszego muzeum są nie do opisania. Nikt nie będzie w stanie Go zastąpić. Pamięć o Nim zawsze będzie żywa. Pozostanie na zawsze w naszych sercach.

Fot. ze strony facebookowej Muzeum Obrony Wybrzeża

Poniżej kilka słów od facebookowej grupy fotograficznej "Hel w obiektywie" do której również należę, słowa napisała Ewa Helena Wójcik - Administrator:

Nie wszystek umrę” – tym cytatem Horacego zatytułował jedną ze swoich fotografii zamieszczonych w grupie nasz Admin Ryszard Kretkiewicz.
Wczoraj, 28 czerwca 2023r. dotarła bardzo smutna i przykra wiadomość… przedwcześnie odszedł od nas Ryszard Kretkiewicz - nasz Administrator, Inicjator założenia grupy „Hel w obiektywie”, Ojciec Dyrektor Muzeum Helu, nasz Dobry Duch, Mentor, Człowiek o wielkiej wrażliwości i wielkim sercu, z głową pełną pomysłów, Siła Spokoju….
Nie będziemy już zachwycać się nowymi kadrami ukochanych pawi Pana Ryszarda z Muzeum Helu, nie porozmawiamy o tajnikach fotografii – Jego wielkiej pasji, nie zamieści już archiwalnych, helskich zdjęć ani pocztówek, nie podzieli się z nami ogromną wiedzą na temat historii Helu.
A jeszcze tak niedawno przygotowywał materiały do tegorocznego albumu……
Dla grupy, dla nas administratorów, to wielka i niepowetowana strata. Na ręce Monika Kretkiewicz składamy Tobie, Rodzinie i Bliskim wyrazy współczucia i otuchy.
Ryszard Kretkiewicz pozostanie z nami w sercach i pamięci.

Fot. z grupy facebookowej Hel w obiektywie

Uroczystości pogrzebowe odbyły się na Cmentarzu Komunalnym w Helu, 9 lipca o godz 10. Pan Ryszard miał 73 lata.

Fotografia główna wpisu - Muzeum Helu - Latarnica / czerwiec 2019

Rozewskie blizarium po remoncie

Jak donosiła 28 czerwca br. na swoim facebooku Baza Oznakowania Nawigacyjnego:

Prace remontowe przy latarni morskiej odebrane. Zapraszamy wszystkich do Rozewia!

Poniżej zdjęcia z odbioru obiektów przez pracowników Bazy.

Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego / czerwiec 2023


Projekt Kuźnica 2023

Jak już tutaj wspominałam, nie jest mi dane być w tym roku odpoczywać w czerwcu i być w Kuźnicy. Ale nie znaczy to, że nikt najbliższy do niej nie jechał.

Dzięki temu mógł zostać zrealizowany cykliczny wpis tzw "Projekt Kuźnica", w którym co roku codziennie mniej więcej o tej samej porze fotografuje ten sam kadr (oczywiście jest jakiś margines błędu). Od wielu lat były to kadry od strony otwartego morza. W tym roku po raz pierwszy wody zatoki i fragment kuźniczego portu.

Zestaw zdjęć z kolejnych 13 dni ukazuje też różnorodność temperatury i aury.

Projekt Kuźnica AD 2023 (fotografie wykonano w okresie od 21 czerwca do 2 lipca 2023)

Fot. Tomasz Lerczak  / Kuźnica 2023


Ze starej prasy [96]

Dziś zaglądamy do pisma Marynarki Wojennej, a konkretnie do "Ze straży wybrzeża" wydawanej w Gdyni. Prezentowany artykuł pt. "Światła morskie" ukazał się w numerze 211 z 5 września 1951 roku.

Poniżej okładka oraz strona z artykułem

Poniżej wycinek strony z artykułem o latarniach


Zdjęcie na niedzielę - 2 lipca 2023

Stali bywalcy tego bloga z pewnością zauważyli, że minął czerwiec, a nie pojawiła się w II połowie miesiąca przerwa urlopowa. Tak się złożyło, że w tym nie pojadę do Kuźnicy na Półwyspie Helskim. I jest to pierwsze takie lato bez odwiedzin tego miejsca od wielu lat. Cóż, czasami tak już jest i musi pozostać. Dzisiejsza fotografia przypomniała mi za czym tak bardzo tęsknie i czego mi brakuje.

Ta, brakuje mi kuźniczego spokoju nadmorskiej wsi, brakuje mi czerwcowych ciepłych wieczorów i długich dni. Fotografia Kasi ukazuje najdalej wysuniętą w kierunku Jastarni część Kuźnicy - tzw Syberię a te łódki są jej ozdobą. Uwielbiam to miejsce na wieczorne spacery, uwielbiam to ciszę zatoki, gładziutką taflę wody. Ale co się odwlecze to... Tak, za rok zamierzam znów się tam pojawić. Jak zawsze. I odbiję sobie to lato.

Fot. Kasia Foigt - Fotografia Nadmorska / Kuźnica czerwiec 2023


Wakacje 2021 [18]

Co roku pod koniec czerwca, na św. Piotra i Pawła wyrusza z Kuźnicy jedyna taka pielgrzymka, bo kutrowa. Trasa obejmuje odcinek zatoki: Kuźnic-Puck, w którym w miejscowej farze odbywa się uroczysta msza święta. Po drodze na środku Zatoki Puckiej odprawiane jest również nabożeństwo, a po mszy w Pucku odbywa się festyn i całe miasto świętuje.

Tadycja puckich pielgrzymek wodnych sięga aż 1217 roku, kiedy to Puck otrzymał przywilej urządzania jarmarków w dzień patronów parafii. Mieszkańcy Półwyspu Helskiego nie mieli możliwości dotarcia na jarmark drogą lądową, ruszali więc łodziami. I tak się to przyjęło.

W 1981 roku - z inicjatywy Aleksandra Celarka - reaktywowano pielgrzymowanie łodziami rybackimi. Ponieważ bywam akurat w II połowie czerwca w Kuźnicy z przyjemnością obserwuje tą tradycje i zdobne kutry. Kutry i łodzie są już dekorowane na wieczór przed wypłynięciem.

Poniżej pamiątkowa tablica na kamieniu w kuźniczym porcie upamiętniająca przywrócenie tradycji pielgrzymek kutrowych.

Fot. Latarnica / czerwiec 2021


Wakacje kolejowe 2021 [4]

Po prawie 2 miesiącach przerwy powracam do klimatów kolejowych z wakacji 2021 na Półwyspie Helskim. Lato to taka pora, która sprzyja podróżowaniu, również pociągami. Wtedy więcej myślę o taborze przemierzającym helską kosę. Wiem, że są tu miłośnicy pociągów, stacji, peronów. Zatem kolejny odcinek dla was!

Wskoczymy na chwilę do samego Helu oraz jak zwykle odcinek torów w Kuźnicy.

Fot. Latarnica / czerwiec 2021

 


Zdjęcie na niedzielę - 25 czerwca 2023

Zima dłuży się niemiłosiernie ale już późna wiosna i lato ulatują raz dwa. Już kończy się czerwiec, mamy od kilku dni kalendarzowe lato a jeśli lato to czyż jest plęknieszy widok nad wieczorny Bałtyk, latarnie z włączoną optyką i przyrodę w rozkwicie?

Fot. KRAK-DRON / lipiec 2020, ze strony facebookowej


Czerwcowo na wybrzeżu

Dziś taki fotograficzny post z wielu miejsc na naszym wybrzeżu związanych z latarniami. W czerwcu latarnie prezentują się świetnie bo przyroda nabiera już fazy rozkwitu po początkach wiosny. Jest to też czas przeglądów obiektów nawigacyjnych, podejmowania kolejnych decyzji o ich remontach. Poniżej kilka latarnianych obiektów.

Poniżej latarnia morska w Niechorzu w remoncie elewacji zewnętrznej - fot. Joanna Organek, latarnia w Sopocie po remacie - fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego, latarnia Rozewie I już po remoncie elewacji - fot. Daria Sikorra

Poniżej wycieczkowce, które odwiedzają Gdańsk widziane z latarni w Nowym Porcie, fot. latarnia morska w Nowym Porcie

Poniżej latarnia morska w Gąskach - fot. Bartosz Mazur / 13 czerwca 2023 oraz figurka latarenki w ośrodku w Juracie (Półwysep Helski) - Fot. Kasia Foigt

Poniżej latarnia morska w Świnoujściu w świetle dnia i po zmierzchu - fot. ze strony facebookowej latarni w Świnoujściu

Poniżej latarnia w Helu oraz na Górze Szwedów - zdjęcia powstały w trakcie przeglądu technicznego obiektów - fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego


W raz na jakiś czas pojawiającym się cyklu Moich magicznym miejsc powracam na Pomorze Wschodnie. Po Świnoujściu, Jastarni, Juracie i Niechorzu przeskakują do ukochanej dzielnicy Gdyni - Orłowa. Orłowo odwiedziłam już w każdej porze roku - poprzez bardzo upalne dni aż po uliczki i plażę zasypane grubą kołderką śniegu. Popijałam  tak chłodzącą mrożoną kawę ale i rozgrzewałam się przemarzanięta wiatrem od morza gorącym winkiem z Orłowskiej Tawerny.

Ale to co mnie przyciąga jak magnes do Orłowa (choć doceniam zdecydowanie i całokształt oraz urok tego miejsca) to obiekt zabytkowy na narożniku małej klimatycznej uliczki tuż przy samej plaży nazywany Domkiem Żeromskiego.

Od zawsze bardzo interesowały mnie te fragmenty biografii znanego pisarza które dotyczyły jego pobytów w Helu, Gdyni, Rozewiu i w Orłowie właśnie. Dla zaintersowanych drążeniem w literaturze tych zdarzeń polecam trzy książki. Okładki poniżej:

Nie mogę wam pokazać jak dokładnie wyglądało to miejsce gdy wynajmował w nim pokoje Żeromski, aby gromadzić materiały i pisać w Orłowie te utwory, w których porusza tematykę dopiero co odzyskanego przez Polskę wybrzeża. Jeśli mnie pamięć nie myli w sali kawiarni, która teraz mieści się w tym budynku są na ścianach oprawione właśnie takie archiwalne zdjęcia.

Sam domek jest teraz też placówką muzealną i pieczę nad nim sprawuje Towarzystwo Przyjaciół Orłowa. Odbywają się w nim również imprezy kulturalne (spotkania, wernisaże, wystawy).

Z mojego subiektywnego punktu widzenia nie dziwię się że pisarz wybrał do pisania domek o takim położeniu. czegóż więcej chcieć skoro mial dach nad głową, posiłki a za oknem plażę i wody Zatoki Gdańskiej. Nie może być lepiej. Do tego inspirujące i kuszące do wędrówki trasę nadbrzeżne dołem lub górą cudownego orłowskiego klifu.

Z pewnością w latach 20-tych XX wieku Orłowo było wioską z zerwym ruchem idealną jako oaza spokoju niemąconego samochodami, turystami, gwarem i tłumem. Takie Orłowo chętnie sama bym odwiedziła.

Mimo to, że dziś jest jednym z najpopularnieszych miejsce do odpoczynku w ramach Gdyni i Trójmiasta to nie potrafię sobie odmówić odwiedzenia go za każdym razem gdy jestem w pobliżu. Lubię przymknąć oczy i wyobrazić sobie jakby to było iść ku morzu tą samą ulicą, ale ponad 100 lat temu. Jestem przekonana że byłabym oczarowana.

Sam domek jako obiekt architektoniczny bardzo mi się podoba. Chętnie w takim bym zamieszkała. Uroczy spadzisty dach i częściowo elewacja z drewna, schodki meandrujące wśród roślin, tarasik z widokiem, pokoje na poddaszu. Po prostu bajka! Do tego tuż obok szemrzący potoczek Kacza wpadający przy kutrach do morza. O potoku i mostku nad nim wspominał sam Żeromski.  Dziś do domu wiedzie ulica orłowska która skręca jeszcze kawałek dalej i idzie wzdłuż plaży i urywa się przy pomniku Chrystusa Błogosławiącego Morze. Ten punkt na nadmorskim szlaku zawsze wzbudza we mnie spore emocje. Kiedy stanie się za nim widzi się poprzez dłonie w geście błogosławieństwa przepięknie morze.

Poniżej pomnik na archiwalnych zdjęciach:

Jak podaje hasło w Wikipedii:

W domku w Orłowie od maja do września 1920 roku mieszkał wraz z rodziną Stefan Żeromski - wybitny polski prozaik. Podczas pobytu tu interesował się budową Gdyni, odbywał liczne wycieczki po okolicy, spotkał się również z Janem Kasprowiczem, Janem Lechoniem, Antonim Abrahamem, Bernardem Chrzanowskim oraz Jakubem Mortkowiczem. Podczas pobytu w Orłowie powstał utwór pt. Sambor i Mestwin.

Po II wojnie światowej budynek został udostępniony na cele mieszkaniowe. Potem był taki okres kiedy podupadał i do roku 1989 stał pusty. Obiektem zajęło się Towarzystwo Miłośników Orłowa, przygotowała ekspozycję muzealna o obycie pisarza i jest ona udostępniona na piętrze. N poziomie parteru pomieszczenia wykorzystano idealnie. W mojej opinii to jedna z najpiękniej położonych kawiarni na naszym wybrzeżu. Do tego serwują przepyszne napoje, ciasta i desery.

Jak czytamy dalej w Wikipedii:

Całość uzupełniają meble i wystrój w stylu epoki. W urządzonej na parterze Domku kawiarni prezentowana jest wystawa archiwalnych fotografii Orłowa i Gdyni oraz plansze z życiorysem i portretami pisarza.

Poniżej zdjęcia wykonane latem 2010 roku a więc już 13 lat temu. Wtedy tak naprawdę bardzo pokochałam to miejsce.

Fot. Latarnica / 2010

Poniżej zdjęcia wnętrza kawiarni przy samej orłowskiej plaży

Fot. strona facebookowa Domku Żeromskiego

Kto chciałby poznać menu niechaj zajrzy na: facebook.com/domekzeromskiego

Poniżej aktualne zdjęcia z września 2022 roku - akurat był bardzo zimny, wietrzny i deszczowy weekend.

Fot. Latarnica / wrzesień 2023

Świnoujskie unikaty [2]

Dziś drugi odcinek rzadkich i często nie publikowanych nigdzie archiwalnych ujęć czy przedmiotów związanych z historią latarni w Świnoujściu.

Ostatnia fotografia to wielki unikat! Jest opisana tak:

Najprawdopodobniej NAJSTARSZE zdjęcie portretowe nasze ukochanej Królowej, które wykonano w 1871 roku!

Jak wspominałam w odsłonie pierwszej tego wpisu kilka dni temu latarnictwo świnoujskie to rownież falochron i jego oznakowanie światłami nawigacyjnymi. Latarnia współczesna pojawiała się również na folderach, plakatach czy przedmiotach użytkowych. Ja pamiętam jeszcze te zapałki z latarniami morskimi.

Fot. pochodzą z facebookowej strony Latarnia morska w Świnoujściu i należą do zbiorów muzealnych latarni oraz pobliskiego Fortu Gerharda.

Ilustracja główna wpisu – fragment obrazu Mirosława Szeiba.


Świnoujskie unikaty [1]

Kto nie używa Facebooka i nie śledzi bardzo aktywnej strony latarni morskiej w Świnoujściu ten nie wie, że na jej profilu pojawiają się bardzo rzadkie ujęcia latarni oraz ciekawe muzealne eksponaty z bliższych i dalszych czasów. Dziś chciałabym zaprezentować wam kilkanaście z nich.

Ostatnia fotografia jest wielkim unikatem, tak jest opisał na profilu latarni:

Bardzo cenne zdjęcie archiwalne- jedno z kilku z czasów przebudowy latarni w 1903 roku. Warunki atmosferyczne były tak ciężkie, a materiał i wykonanie tak lichy, że już niemal po 50 latach od budowy trzeba było latarnię kompletnie przebudować. Wielokątny trzon otrzymał okrągłą formę, a piękny neogotycki budynek latarników proste, funkcjonalne fasady. Na zdjęciu jeszcze w starym, oryginalnym anturażu - nie piękny?

Należy pamiętać, że świnoujskie latarnie to nie tylko ta znana nam współcześnie historyczna już konstrukcja. Była też pierwsza niewielka latarnia na wschodnim falochronie oraz także na głowicy falochronu latarenka (światło nawigacyjne), która zmieniała na przestrzeni lat swoją formę. Poniżej pierwsza najstarsza latarnia na starym sztychu oraz obrazie.

Fot. pochodzą z facebookowej strony Latarnia morska w Świnoujściu i należą do zbiorów muzealnych latarni oraz pobliskiego Fortu Gerharda.

Ilustracja główna wpisu - fragment obrazu Mirosława Szeiba. Jeśli podoba się wam ten obraz zachęcam do dwóch archiwalnych wpisów prezentujących jego malarstwo:

https://latarnica.pl/2020/04/15/swinoujskie-swiatla-w-malarstwie-1/

oraz drugi:

https://latarnica.pl/2020/05/25/swinoujskie-swiatla-w-malarstwie-2/

 


Zdjęcie na niedzielę - 11 czerwca 2023

Dziś roboczy idol z dnia pracy w Bazie Oznakowania Nawigacyjnego. Na drugim planie jednostka bazy Zodiak II. Na pierwszym planie nowe pławy do zamontowania na torach wodnych.

Fot. Baza Oznakowania Nawigacyjnego / maj 2023


W kurorcie po remoncie

Jeszcze kilka dni temu pokazywałam wieżę latarni w Sopocie (która pełni funkcje wieży widokowej, jest obudową komina zakładu leczniczego oraz ze względu na zainstalowane światło pełni funkcje nawigacyjne) podczas remontu.

Już niemal przywykłam do aktualnych kadrów z rusztowaniami i siatką wokół całej konstrukcji, a tu już strony facebookowe poświęcone wschodniej części wybrzeża i temu miastu prezentują obiekt po remoncie. I wygląda to bardzo ładnie. Dla zainteresowanych dane obiektu ze Spisu świateł:

Spis Świateł i Sygnałów Nawigacyjnych t.1 (521): nr 0290:

położenie: na płd-zach od nasady mola; charakterystyka światła: białe 0,3+(3,7)=4s; wys. światła: 25m n.p.m.; zasięg: 7 Mm; opis konstrukcji: biała wieża; sektor światła: 192,5*-307,5*.

Zatem ogłaszam, że czas renowacji nadszedł ku szczęśliwemu finałowi. Poniżej aktualny stan obiektu.

Po lewej w trakcie remontu, po prawej tuż po oraz wieża w całej swej nowej odsłonie.

Fot. z facebooka ze strony miasta Sopot (fot. 1-2), ze strony Pomorskie.Travel (fot. 4-7) i ze strony Jacka Karnowskiego Prezydenta Miasta Sopot (fot. 3)

UWAGA: jak podaje wydawnictwo Smak Słowa:

Już w połowie czerwca miłośnicy Sopotu będą mogli poczytać nową, rozszerzoną i uaktualnioną wersję „Spacerownika sopockiego” autorstwa Tomka Kota. 

Poniżej okładka nowego zaktualizowanego wydania (cieszy że wieża/latarnia stała się ilustracją miasta):


Zdjęcie na niedzielę - 4 czerwca 2023

Dziś w zdjęciu na niedzielę niezwykle rzadka sytuacja - bo stara archiwalna fotografia - wielki unikat. OPis do niej udostępniam ze strony facebookowe latarni morskiej w Świnoujściu.

Najprawdopodobniej NAJSTARSZE zdjęcie portretowe nasze ukochanej Królowej, które wykonano w 1871 roku!

Przy okazji warto przypomnieć, że ruch turystyczny na Królowej rozpoczął się tak naprawdę w roku otwarcia latarni- w 1858. Jednak dopiero w 1903 roku, w trakcie przebudowy latarni uwzględniono potrzeby turystów i wprowadzono kilka udogodnień by Ci mogli korzystać z latarni przez przeszkód.

W czasie I i II wojny światowej ruch został wstrzymany na krótkie okresy - pod koniec wojen.

Po 1945 roku latarnia została udostępniona do zwiedzania w 1956 roku i funkcjonowała jako atrakcja aż do 1973-74 roku. W wyniku dużego zanieczyszczenia powietrza, rozbudowy portu w czasie której zburzono Chorzelin, wysiedlono rodziny latarników i wstrzymano ruch turystyczny, który powrócił po zakończeniu remontu- w 2000 roku!

Fot. Latarnia morska w Świnoujściu - fan page facebookowy: www.facebook.com/latarniaswinoujscie

Majowo w Jarosławcu i Darłówku

Kontynuując ostatni wpis z wiosennym Sopotem i Gąskami dziś przenosimy się do Jarosława i Darłówka.

JAROSŁAWIEC

DARŁÓWKO

 

Fot. Kasia Foigt - Fotografia Nadmorska /2023