Zdjęcie na niedzielę - 11 lipca 2021

Takie wieczory czerwcowe to tylko w Kuźnicy. Uwielbiam ten spokój, pustkę, ciszę, flautę zatoki. W innym miejscu pomost w marinie byłby nawet w czerwcu oblegany. A tak wieczorami mogłam spacerować po pustych zakątkach i czuć, że wszystko wokół jest tylko dla moich oczu. Kwintesencja udanych wakacji!

Fot. Latarnica / czerwiec 2020.


Wiosna na Rozewiu [3]

Odcinek trzeci poświęcę rozewskiemu buczkowi u podnóża klifu oraz samej przyrodzie i plaży przylądka. Zostawmy latarnie a rozejrzyjmy się dookoła i zejdźmy na plażę.

Fot. Lidia Czuper / maj 2021


Wiosna na Rozewiu [2]

Drugi wiosenny odcinek automatycznie należy się latarni Rozewie II. Do niej wiedzie urocza i wyjątkowa zadrzewiona w sezonie alejka. Tu drzewka są jeszcze mocno przycięte ale już widać potencjał tego miejsca. No i sama latarnia po rewitalizacji stała się przepięknym obiektem.

Fot. Lidia Czuper / maj 2021


Wiosna na Rozewiu [1]

Nie każdy ma okazję zobaczyć wiosnę nad naszym morzem. I to taki jej etap, gdy drzewa i krzewy kwitną, a przyroda budzi się po zimie do życia w swej najpiękniejszej formie przygotowującej nas na lato.

Nie mogę zacząć tego tryptyku od innego obiektu. Oczywiście na pierwszy ogień idzie latarnia Rozewie I. Na jednym ze zdjęć informacja turystyczna na ten sezon czyli godziny otwarcia Rozewskiego Blizarium.

Fot. Lidia Czuper / maj 2021


Przerwa urlopowa

I nadszedł ten czas, wyczekiwany już w dniu kiedy wyjeżdżam i zostawiam za sobą tablicę wjazdową do Kuźnicy (Półwysep Hel).

Jak co roku ogłaszam trzytygodniową przerwę blogową na wakacyjny wypad jak i czas tuż po powrocie.

Odpoczywajcie, zaglądajcie do plików archiwalnych, korzystajcie z lata i faktu, że latarnie morskie są dostępne. Nowych wpisów nie będzie w okresie 21 czerwca - 4 lipca.

Fot. Latarnica / czerwiec 2020


Zdjęcie na niedzielę - 20 czerwca 2021

Bardzo lubię mgliste letnie dni nad morzem. A w "mojej" Kuźnicy już w szczególności. Wtedy można zrobić ciekawe zdjęcia i mgła lubi wisieć nisko i przechodzić nad tym skrawkiem lądu. Każdy kto zna Kuźnicę skojarzy to przejście przez tory i zakręt tuż przed stacją. Właśnie również do takich dni bardzo tęsknię przez cały rok.

Fot. Latarnica / czerwiec 2020


Kocie lato 2020 [3]

W trzecim odcinku z przyjemnością przedstawię nowego kota z Kuźnicy. Nowego oczywiście dla mnie, bo to pewnie stary wyga kuźniczych uliczek i przydomowych ogrodów. Nadałam mu imię Żbiczek, bo przypomina żbika. Bardzo nieufny i płochliwy, zdjęcia mogłam robić tylko aparatem cyfrowym z mocno zbliżającym obiektywem, bo nie dało się podejść blisko i nie spłoszyć.

Żbiczek upodobał sobie płotki i gęste zarośla. Na płotach prezentował się okazale i te maślane oczka - przecudowna kocia uroda.

Poniżej nowy kot po sąsiedzku - Żbiczek

Pani Bułeczka towarzyszy moim wakacjom od lat. Mieszka po sąsiedzku dwa domy dalej, trzyma się generalnie ogrodu i wejścia do domu, ale bywa że zapuszcza się na uliczkę i wtedy inne koty drżyjcie! Niech was nie zmyli okrąglutka figura. Bułeczka sprawnie i błyskawicznie pogoni każdego kocura. I lekko wskakuje na wysokie wąskie płoty.

Poniżej stara znajoma - sąsiadka Pani Bułeczka

Maki dzieli dom z celebrytą Tadeuszem. Kiedy udałam się do niej w odwiedziny udało się wykonać te kilka zdjęć.

Poniżej Maki z domu nad zatoką

Poniżej dwa koty spotkane tylko raz - biało-czarna krówka po sąsiedzku na płotku, który jest dla kotów bardzo popularny i lubią po nim biegać. Drugi to totalne zaskoczenie - właśnie otwierał się nowy punkt z warzywami, towar był rozkładany ale wśród oferty owocowo-warzywnej znalazł się ten słodki śpiący różowy nosek. Wiadomo kartony to kartony!


Muzeum Helu zaprasza

Ten wpis specjalnie robię przed wakacjami aby wam przypomnieć jak fajnym miejscem - zdecydowanie wartym obejrzenia - jest Muzeum Helu. Od maja jest już czynne. Na bieżąco aktualizują godziny otwarcia.

Jedna z sal poświęcona jest latarniom, ale poza tym sam obiekt wyjątkowy, super ptaszyska towarzyszą zwiedzającym np. piękne pawie czy różne ozdobne kury.

Przed budynkiem stoi odnowiony nautofon z Góry Szwedów, mamy też replikę pierwszej helskiej blizy, która góruje nad obiektem, a wszystko otacza pięknie zaaranżowana roślinność. Naprawdę warto!

Poniżej Muzeum Helu

Poniżej salka latarniana

Poniżej nautofon z latarni na Górze Szwedów

Poniżej helska bliza

Poniżej ptaszyska i pawie

Fot. Lidia Czuper / maj 2021


Zdjęcie na niedzielę - 13 czerwca 2021

Ach jak miły to widok i balsam dla mojego serca - klasyczny wieczorny widok Zatoki Puckiej w czerwcu - czyli kwintesencja moich wakacji na Półwyspie Helskim.

Tylko w Kuźnicy spotkałam takie przepiękne pastelowe barwy i widoki gotowe jak najpiękniejsze obrazy o tematyce nadmorskiej.

Fot. Latarnica / czerwiec 2020


Widoki z podróży [75]

Dziś w tym cyklu wyjątkowo nielatarniane zdjęcia ale miejsca które jest niezwykłe i znajduje się na pięknej mało uczęszczanej plaży. Chodzi o martwy las w Słowińskim Parku Narodowym.

Na portalu popiasku.pl tak o tym zjawisku napisano:
10 do 12 kilometrów na wschód od Rowów znajduje się ciekawy odcinek wybrzeża. Z uwagi że znajduje się on praktycznie w samym sercu części plażowej Słowińskiego Parku Narodowego, mało kto tutaj dociera z uwagi na znaczne odległości od letnisk. Plaża w tym rejonie jest płaska jak stół, już przy niewielkim sztormie fale morskie podchodzą pod samo czoło wydmy wgryzająca się powoli w głąb lądu. Dzięki takiemu stany rzeczy można podziwiać w tym miejscu cmentarzysko lasu którego drzewa stały kiedyś dumnie na wzgórzach wydmowych. Obecnie można podziwiać ich cmentarzysko w postaci zwalonych pni i kikutów wystających wprost z piasku na plaży. Jesienią miejsce to wygląda dosyć upiornie.     

Poniżej fotorelacja z tej niezwykłej plaży:

Poniżej plaża z okolic Czołpina z maja tego roku:

Fot. Lidia Czuper / 2021


Wakacje 2020 [6]

Kontynuuję spacer po Helu. W tym odcinku jak i wcześniejszym celowo pomijam latarnię morską. Zdjęcie jej i jej otoczenia pojawią się w osobnym wpisie.

Fot. Latarnica / czerwiec 2020


Zdjęcie na niedzielę - 6 czerwca 2021

Tak pięknej kwintesencji wiosny na Rozewiu to chyba jeszcze w tym cyklu nie miałam. Popatrzcie na tą fotografię. Zauroczyła mnie od pierwszego wejrzenia. Kwitnące drzewo, maj, wiosna i mój ukochany przylądek. Nic więcej do szczęścia nie potrzeba.

Fot. Lidia Czuper / maj 2021


Wakacje 2020 [5]

W 5 odcinku cyklu wakacyjnego pojedziemy do Helu. Przejdziemy się ulicą Wiejska i zajrzymy do portu oraz na cypel. Hel odwiedzam zawsze już w pierwszych tygodniu wakacyjnymi. Nie wytrzymałabym dłużej - bo lubię zobaczyć co nowego się w nim pojawiło, jakie są zmiany na lepsze, a jakie na gorsze.

Fot. Latarnica / czerwiec 2020


Wiosenne Rozewie I i II nocą

Dziś wyjątkowe zdjęcia z Rozewia, bo jednak nie każdy dociera do latarni po zmierzchu czy późną nocą. A takie wyprawy/spacery mają sens bo jest to okazja do obserwacji pracy optyki. Ja uwielbiam patrzeć po zmroku jak aparat latarni rozświetla czerń nieba i okolicy. Dotychczas miałam okazję obserwować pracę latarni po zmroku w Helu, na Rozewiu, w Kołobrzegu i Darłówku.

Poniżej późnowieczorne i nocne fotografie Rozewia I i II. Jak wiadomo czynną optykę ma tylko Rozewie I, a na jedną fotografię załapał się też oświetlony nowy maszt na przylądku, o którym pisałam tutaj w specjalnym wpisie.

Poniżej latarnia Rozewie I z pracującą optyką

Poniżej latarnia Rozewie II

Poniżej placyk przed latarnią Rozewie I, drzewiasta aleja/ulica Leona Wzorka wiodąca do rozewskiego blizarium i główna droga z Władysławowa do Karwii

Fot. Lidia Czuper i Tomasz Bury / maj 2021


Zdjęcie na niedzielę - 30 maja 2021

Dziś typowo letni, sielankowy i nasłoneczniony obrazek z Przylądka Rozewie. Tak kojarzą mi się moje wakacje, taki czerwcowy czas nad polskim morzem kocham. Na zdjęciu latarnia Rozewie II. Aleja drzew wiodąca do latarni jeszcze po wiosennych postrzyżynach - korony drzew ubogie.

Fot. Latarnica / czerwiec 2020


Widoki z podróży [74]

W tym odcinku popatrzymy na latarnię morską w Czołpinie oraz jej okolice. Jak widać ścieżka prowadząca do latarni jest chwili obecnej w remoncie i władze parku wytyczyły zastępczy szlak.

Latarnia ma się dobrze, jest jedyną taką, której kasa z biletami i sklepik z pamiątkami znajdują się nie na poziomie parteru, ale na piętrze latarni. Położona z dala od siedzib ludzkich ma swój czar właśnie przez takie samotny byt. Podobnie jak latarnia Stilo trzeba się przespacerować kawałek przez las i podpórkę aby do niej dotrzeć. Ale warto każdego przebytego metra. No i widoki z niej obłędne.

Poniżej widoki z drogi leśnej oraz z plaży w okolicach Czołpina

Fot. Lidia Czuper / maj 2021


Muucho czyli grafiki z serii Bliza

Zupełnym przypadkiem trafiłam w sieci na stronę z grafikami o nazwie Muucho. A tam na serię grafik pod wspólnym tytułem Bliza. Serce od razu mocniej zabiło i okazało się że TAK - są tam grafiki również z naszymi latarniami. Póki co 7 bliz pojawiło się w ofercie sklepowej.

Co i kto kryje się pod projektem Muucho?

Przede wszystkim technika druku zwana risografią oraz artysta i autor wszystkich grafik Arek Borkowski.

O nim i technikach druku możecie przeczytać na stronie internetowej mucho.pl

Poza tym warto zajrzeć też na Facebooka: www.facebook.com/Arek-Borkowski-Muucho-122917241699493/ i Instagram: Instagram.com/muucho.pl

O serii bluza tak Autor pisze na swojej stronie:

Seria dla wilków morskich i koneserów dźwięku nautofonu – najciekawsze latarnie morskie z różnych zakątków świata. Lubisz wchodzić kilkadziesiąt metrów po schodach tylko po to, żeby zobaczyć drzewa z góry? Jesteś amatorem optyki, a do kolekcji soczewek brakuje Ci już tylko tej rzekomo wartej milion dolarów soczewki Fresnela? Byłeś na wycieczce w Helu i zabrakło Ci drobnych na pamiątkową pocztówkę, bo całe kieszonkowe wydałeś na kapiszony i gumowego pająka z pompką i pneumatycznym zawieszeniem? Ta seria jest dla Ciebie.

Poniżej nasze latarnie dostępne w sklepiku internetowym. Mnie się bardzo podobają.

Fot. ze strony muucho.pl


Zdjęcie na niedzielę - 23 maja 2021

Cóż napisać więcej ponad to co oddaje poniższa fotografia? Koty to bardzo wdzięczni modele. Mamy koniec maja. Ja już zaczynam ogromnie tęsknić za Kuźnicą i jej mieszkańcami - kotami. Nasze spotkania i sesje fotograficzne to to co nierozłącznie kojarzy mi się od wielu lat z letnim urlopie nad polskim morzem.

Ten Porciak (jeden z wielu) spacerował sobie wieczorem po nabrzeżu koło kutrów, a potem nagle hop i wskoczył na betonowy falochron i pięknie mi pozował. Nie ma wątpliwości że to port w Kuźnicy :) Idealnie przysiadł.

Fot. Latarnica / czerwiec 2020


Ze starej prasy [80]

W 1936 roku w gazecie "Kaszuby" (dodatku regionalnym do "Gazety Kartuskiej") ukazała się notka na temat Stefana Żeromskiego i jego pobytu w latarni Rozewie I pt. "Nowy przyczynek do dziejów latarni morskiej w Rozewiu". Notka pochodzi z nr 10 (17 października 1936 r.)

Na tej samej stronie jest też informacja o ochronie lasów bukowych na Przylądku Rozewie oraz o zabytkowych kotwicach gromadzonych wokół latarni w Helu.

Poniżej winieta tego numeru gazety, cała strona 8 z informacjami z Kaszub oraz powiększenie notki o Rozewiu i Żeromskiem.


Wakacje 2020 [4]

W 4 odcinku wakacyjnego cyklu zostajemy w mojej bazie czyli Kuźnicy. Mogłabym tam pstrykać zdjęcie za zdjęciem ale i tak żadna kolekcja nie odda uroku tej malutkiej miejscowości. Półwysep Helski jest różnorodny. Chałupy, Kuźnica, Jastarnia, Jurata, Hel to zupełnie inne miejscowości.

Każda z nich ma inne walory i atuty. Każda z nich ma też inną przeszłość i po drodze inne cele dla danej miejscowości się pojawiły. Np. powstanie rejonu Umocnionego Hel rzutowało na wygląd miasteczka, które w latach 20-tych XX wieku stawało się popularnym kąpieliskiem i miejscem odpoczynku nad morzem. Przechadzając się uliczkami różnych miejscowości widać te różnice.

Fot. Latarnica / czerwiec 2020