Zdjęcie na niedzielę - 24 listopada 2019

Co mogę powiedzieć dziś 24 listopada? Tylko tyle, że tęsknię, tęsknię, tęsknię... Prezentowane zdjęcie pochodzi z wakacji na Półwyspie Helskim z 2017 roku. Wtedy to wracając z cypla podchodziłam do helskiej blizy od innej, mniej popularnej strony.

Fot. Latarnica / czerwiec 2017


Jesienny Sopot i Hel

Każda pora roku jest na wybrzeżu unikalna. Nawet szary i smutny listopad ma swoje walory. Autor dzisiejszych zdjęć udał się nad morze właśnie w listopadzie.

Jak widać na zamieszczonych fotografiach latarnie morskie prezentują się dobrze i zachęcam każdego, aby nie obawiał się takich wycieczek. Nie tylko lato jest zarezerwowane do spacerów plażami.

Poniżej latarnia morska w Sopocie. Kiedyś komin zakładu leczniczego, z czasem obudowano go i przybrał formę wieży, a potem zainstalowano światło nawigacyjne. Dzieje tego obiektu na przemian nadawały temu światłu status latarni albo tylko stawy świetlnej. Dziś Sopot funkcjonuje w locji jako latarnia morska.

Poniżej jesienny Hel. Ostatnie trzy fotografie prezentują podejście pod latarnię zalesioną aleją. Kiedyś to miejsce zapewnie ulegie zmianie. Są plany zabudowy okolic latarni.

Fot. Stanisław J. Szewczak / listopad 2019


Widoki z podróży [39]

Dzisiaj w cyklu podróżniczym fotografie sprzed kilku lat ale latarnia w Świnoujściu nie pojawia się zbyt często więc warto ją i jej otoczenie przypomnieć.

Ta latarnia jest naszą najwyższą, a tym samym widoki z niej robią ogromne wrażenie. Widać nie tylko nasz odcinek wybrzeże ale i na zachodzie plaże po stronie niemieckiej - wiodące ku kurortowi Ahlbeck.

Fot. Sławek Włodarczyk / 2015


I po promocji

W październiku br. odbyła się w sali edukacyjnej poznańskiego schroniska dla zwierząt promocja książki "Stefan, czyli historia (z) przypadku", którą pozwoliłam sobie na potrzeby Latarnicy zrecenzować (więcej: https://latarnica.pl/2019/10/07/latarnica-poleca-vol-25-stefan-czyli-historia-z-przypadku/ a o samym spotkaniu z autorką informowałam tutaj: https://latarnica.pl/2019/09/23/spotkanie-autorskie-dla-kociarzy/

Dziś, gdy już emocje opadły, a wszystko udało się tak jak planowaliśmy i nawet pogoda nam sprzyjała, chciałabym się z Wami podzielić fotorelacją z tego wydarzenia a nawet dwóch bowiem w Poznaniu było tak ogromne zainteresowanie, że odbyły się dwa spotkania autorskie z Małgorzatą Biegańską-Hendryk jedno po drugim.

12 października działo się tak - poniżej schronisko gotowe na promocję:

Fot. Latarnica

Pozwoliłam sobie do każdego ze spotkań wygłosić słowo wstępne. Fot. Bartosz 4x

Poniżej - tak było w salce edukacyjnej. Wszystkim przybyłym bardzo dziękuję! Było super!


Zdjęcie na niedzielę - 17 listopada 2019

W tak szarym miesiącu jakim jest listopad warto przypominać sobie kolory lata. Dziś migawka z tegorocznej czerwcowej wyprawy na Górę Szwedów. I stado ptaków nad wieżą nieczynnej latarni.

Fot. Latarnica / czerwiec 2019.


6-ta zbiórka świąteczna dla poznańskiego schroniska

Drodzy Przyjaciele! Startujemy! W innych okolicznościach jak rok temu, w trudnych dla nas chwilach, bo Error nie jestem w takiej kondycji jak kiedyś ale nie dajemy się! Walczymy! Jeszcze nie potrafię zebrać słów o tym co wydarzyło się od jego urazu w lipcu, ale może taka chwila nadejdzie. Teraz wciąż to jest dla mnie zbyt bolesne i smutne.

Jak co roku rusza świąteczna zbiórka rzeczowa dla podopiecznych Schronisko dla zwierząt w Poznaniu. Przyjaciele, którzy są z nami od lat wiedzą wszystko. Dla nowych osób zasady i niezbędne informacje:

fot. pexels.com

I TY MOŻESZ POMAGAĆ! – czyli o(błędna) - errorkowata świąteczna zbiórka na rzecz podopiecznych ze Schroniska dla zwierząt w Poznaniu AD 2019.
I znowu mięło 12 miesięcy odkąd przyjmowaliśmy od Was dary i przekazywaliśmy dalej – tym którzy je najbardziej wyczekują. W końcówce 2018 roku nie zawiedliście i było jak zwykle hojnie. Tradycją już jest, że startujemy około 5-6 tygodni przed świętami, a sama zbiórka trwa do Sylwestra przez co ostatnie dary trafiają do potrzebujących już w nowym roku. To już 6 nasza akcja! Niesamowite i wzruszające, że nieśmiały spontaniczny pomysł stał się tradycją i sami pytacie czy w tym roku również działamy. Odpowiadamy, że TAK!

CO KUPIĆ ? CO PRZEKAZAĆ ? CO ZBIERAMY ? To co potrzebne. Karmy suche i mokre, przysmaczki, preparaty witaminowe i zdrowotne, koce, ręczniki, zabawki, legowiska, drapaczki i wszystko to co może się przydać, a co tutaj nie wymieniliśmy. Nic nie narzucamy i nie stawiamy żadnych wymagań ilościowych. Najdrobniejszy gest ma sens.

JAK POMAGAĆ? Zasada jest prosta. Darczyńcy z Poznania mogą podesłać do nas paczki. W tym roku po raz kolejny wspomaga nas bardzo partner logistyczny, którym jest poznański oddział PickPack. Bez niego byłoby kiepsko. Jeśli masz w domu uszykowane dary, a nie możesz ich sam przetransportować czy w inny sposób wysłać czy przekazać daj nam znać na priv na fan page https://www.facebook.com/kot.ERROR/. Kurier od zadań specjalnych podjedzie i odbierze, a potem przekaże Schronisku.

Darczyńcy z kraju czy zagranicy przesyłają paczki na nasz adres lub robią zakupy w sklepach internetowych i podają nasz adres wysyłki.

Jeśli nie macie czasu na szukanie, i kupowanie zawsze możemy coś podpowiedzieć czy się dogadać i prosimy wtedy o kontakt na priv. Przekazana suma zostanie w całości wydana na podarunki i rozliczona. Wszystkie zapytania kierujcie - facebookowy fan page kota Errora.

CO Z NASZEJ STRONY?
Co damy z naszej strony? Jak zwykle osoby mające swoje strony i kocie fan page na FB dostaną na swoją stronę pamiątkową grafikę z podziękowaniem za przystąpienie do akcji – w tym roku Wasze zdjęcie będzie wisieć nad kominkiem w przygotowanym motywie świątecznym. (tegoroczny motyw poniżej - w miejscu Errora pojawi się foto darczyńcy). Wasze zdjęcie lub zdjęcie waszego zwierzaka pojawi się w Galerii Darczyńców z podziękowaniem za przystąpienie do zbiórki.

ŻADNYCH OGRANICZEŃ
Zapraszamy do bycia Darczyńcą i podkreślamy, że nigdy nie liczy się ilość, ale fakt otwarcia serca dla potrzebujących. Więc równie mocno cieszy nas pojedyncza puszka jak ich cała paleta. Dary będą systematycznie pokazywane, bo wszystkie oglądam i daję im prawo wywozu do kociarni schroniska. Co roku pomagamy głównie kotom, ale równie chętnie przyjmiemy też podarunki dla naszych psiaków.

Z góry wielkie errorkowate MIAUU i… 3… 2… 1… CZAS START!

I pamiętajcie! Nie kupuj… ADOPTUJ! Cudowni przyjaciele i koci terapeuci czekają w kociarni ma DOM.


Kocia strona wakacji 2018 [11]

Dla tego kota musiał zostać zarezerwowany osobny odcinek. Lata wstecz nie podejrzewałam, że zostanie tym najważniejszym. Ale życie tak się potoczyło, że spotykamy się już kilka lat i teraz nie wyobrażam sobie Kuźnicy bez Czochracza.

Panie, Panowie! Oto ON! Kot, z którym załapałam niesamowity kontakt. A raczej ten kot pozwolił na to, by nasza więź i relacja w ogóle się rozwinęła.

Czochracz – niech imię was nie zmyli. Owszem, uwielbia mizianki ale tylko na jego zasadach. Kiedy nie wpasujesz się w jego nastrój, miejsce dotyku, wykonasz gwałtowniejszy ruch - oj można dostać niezłe baty z pazura i zębów. Ale gdy potraktujesz to bure ciałko tak jak lubi i w danej chwili chce, to można się nieuleczalnie zachwycić i zakochać na zawsze.

Czochracz jest jedynym kotem wakacyjnym, który wzbudza we mnie uczucia bliskie jedynie temu co czuję w domu do mojego Errora. Porusza mnie całą swoją czochrowatością, niezależnością, wariactwem, nieprzewidywalnością, słodyczą, kondycją i gibkością. Kiedy chce to tu i teraz, kiedy nie chce to zmykaj człowieku i nie napastuj!

Ale Chochracz - po przebyciu za dnia sobie tylko znanych kuźnicznych dróg - pamięta, gdzie jestem, gdzie może podejść aby podjeść, być wyczochranym, pobyć blisko ale bez dotyku, po prostu posiedzieć wspólnie i poturlać się u stóp w słonecznej plamie. Nie wiem gdzie jest jego stała baza i meta. Podejrzewam że ma dom, ale wraca tam tylko na noc. Jest na to zbyt czysty i dokarmiony.

To dla Czochracza wybieram zimą i wiosną dobre kocie menu które mu zawiozę, dla Czochracza szoruje porcelany na kwaterze bo mokra karma tylko z eleganckiego talerzyka, a miseczka wody to kryształowa czara. On na to zasługuje. Jest królem podwórek i płotów. Uwielbiam ten dźwięk za plecami - szuranie pazurów po drewnie. A co to? A kto to? To Czochracz wspina się po płocie i zaraz będzie przy mojej nodze gotowy do głasków i czułych słów zachwytu.

Macie takie koty na swoich wyjazdach? Istoty wyjątkowe i zdawałoby się całkowicie nas rozumiejące? Uwielbiam tego burasa z jednym chorym okiem. Podejrzewam, że na nie nic nie widzi, bo jeśli poruszyć dłonią to tylko od strony zdrowego oczka. Inaczej panicz może się bardzo wystraszyć, a tym samym zaatakować dłoń. Ja już się tego nauczyłam. I respektuję te zasady.

Poniżej przegląd zdjęć (ach jak trudno było dać ich mniej!) z naszych chwil w Kuźnicy w 2018 roku.

Fot. Latarnica / czerwiec 2018


Wakacje 2018 [20] - Cmentarzowa Góra

Czy są takie miejsca na Półwyspie Helskim, które dopiero co odkrywam mimo, że jeżdżę tam z niewielkimi przerwami od 1997 roku? Jednak są!

Dzisiejszy wpis poświęcony jeszcze wspomnieniom z wakacji z 2018 roku chciałabym poświęcić miejscu, które odwiedziłam po raz pierwszy. Nie wiem jak się to stało, bo mijałam je wielokrotnie ale objawiło się dopiero teraz. Może samo otoczenie i wzniesienie zaczęło po prostu inaczej wyglądać - stało się miejscem oznaczonym, bardziej uporządkowanym i stąd rzuca się w oczy.

Moje odkrcie znajduje się w Jastarni. To Cmentarzowa Góra. Fachowo i merytorycznie można przeczytać o nim na tablicy, która tam stoi i którą pokazuję poniżej więc nie będę tych faktów powielać. Zdecydowanie warto tam podejść. Pagórek z krzyżem znajduje się u wylotu drogi z Jastarni w kierunku Juraty.

Fot. Latarnica / 2018


Zdjęcie na niedzielę - 10 listopada 2019

W drugą niedzielę listopada zapraszam do Sopotu. Tam przy zakładach leczniczych mieści się obudowany wieżą komin - który obecnie jest światłem nawigacyjnym i wszedł w spis naszych latarń morskich. Muszę tutaj dodać, że na przestrzeni lat ten obiekt raz był uznawany za latarnię, a raz nie.

Jesienną fotografię sopockiej latarni wykonała Kasia Foigt. Więcej nadmorskich fotek Kasi na facebooku https://www.facebook.com/Kasia-Foigt-Fotografia-Nadmorska-536794559730583/


Piwne etykiety z latarniami [5]

Jak zwykle nie miałabym pojęcia o istnieniu takiego piwa i to na dodatek z etykietą, na której jest moja ukochana rozewska latarnia! Ale od czego są przyjaciele i znajomi mający czujne oko na wszystko co latarniane. Jak dobrze że o mnie pamiętają.

Do cyklu piwnych etykiet latarnianych trafia dziś "Piwo latarnika". Prawdziwy latarnik na służbie piwka nie wypije ale już po niej dlaczego by nie.

Hotel z restauracją "Faleza" z Jastrzębiej Góry wypuścił nadmorskie piwo jasne. Na etykiecie widnieje latarnia morska Rozewie I.

Poniżej butelka z wspomnianą etykietą.

Fot. (główna wpisu, 1, 2 i 4) ze strony facebookowej hotelu Faleza (więcej o obiekcie https://www.facebook.com/Hotel.Faleza/)

Fot. 3 nadesłana przez moją niezawodną miłośniczkę latarni Ikę.


Ciekawostki aukcyjne [34]

Ponieważ ostatni odcinek tego cyklu ukazał się w sierpniu, najwyższa pora na przegląd ciekawostek aukcyjnych. Jak zwykle różnorodność przedmiotów latarnianych jest spora.

Mamy poniżej kartki pocztowe, książkę, monetę zegar, przypinkę, proporczyk, pióro czy kadr z popularnej bajki z odcinku o latarni morskiej.

Fot. aukcyjne


Widoki z podróży [38]

Dziś w cyklu podróżniczym Czytelników wracamy do Kołobrzegu. I to całkiem aktualnej fotorelacji, bo zdjęcia powstały w minione wakacje.

W odcinku 36 prezentowałam Kołobrzeg oczami mojej koleżanki. Dziś inne spojrzenie na latarnię i jej okolicę.

Fot. Sławek Włodarczyk / sierpień 2019


Zdjęcie na niedzielę - 3 listopada 2019

W pierwszą niedzielę listopada - miesiąca, który może już przynieść przymrozki - wspaniałe wspomnienie lata.

Skoczmy na Przylądek Rozewie i popatrzmy od strony pola na latarnię Rozewie I i jej otoczenie. Fotografia powstała w czerwcu 2019.

Fot. Latarnica / 2019


Spacerem przez gdański Nowy Port [2]

Dziś przechodzimy do nowego miesiąca powracając do gdańskiego Nowego Portu. Jak obiecałam w odcinku drugim pojawia się więcej akcentów latarnianych. To zestaw kilkunastu fantastycznych zdjęć z dzielnicy portowej, które idealnie oddają jej charakter.

Popatrzmy przy okazji na nowoporcką blizę w jesiennej szacie (widzianą od strony ulicy Blizowej) i latarenkę Westerplatte. Autor fotografii skupia się na charakterystycznej architekturze, detalach, muralach i oczywiście latarniach.

Fot. Stanisław J. Szewczak / 2019


Latarnia z kalendarza - październik 2019

O mały włos - skupiając się na innych ważnych latarnianych tematach - zapomniałabym o latarni, która cały miesiąc wisiała jako aktualna karta kalendarza.

Październik prezentował latarnię Jupiter Inlet Light z Florydy. Poniżej ta karta.

Poniżej kilka faktów nt tego obiektu:
– zbudowana w 1860 roku
– wysokość światła 44,5 m n.p.m.
– wysokość wieży 32 m
– zasięg światła 25 Mm
– budulec wieży stanowi cegła
– cały czas jest w użyciu oryginalna obrotowa soczewka Fresnela
– dom latarników nie dotrwał do dziś - spłonął w 1927 roku
– przy latarni w olejarni małe muzeum
– ta latarnia morska jest najstarszym budynkiem w hrabstwie Palm Beach
– gruntowny remont wieży miał miejsce w latach 1999-2000
– 150 urodziny latarni świętowano w styczniu 2010 roku
– wieża otwarta dla zwiedzających odpłatnie
– w 2009 r. latarnia morska otrzymała federalny fundusz w wysokości 1 miliona dolarów

Poniżej Street View i widok satelitarny z Google Maps

Poniżej widok lotniczy z marinas.com oraz archiwalna fotografia z 1945 roku od U.S. Coast Guard

Poniżej archiwalna fotografia od U.S. Coast Guard oraz zdjęcie współczesne z wikimedia.org

Poniżej archiwalna fotografia z 1966 roku od U.S. Coast Guard


Długo wyczekiwana wiadomość - mamy to!

Gdybym robiła ranking 2019 - to byłaby z pewnością jedna z trzech najważniejszych latarnianych informacji (newsów) tego roku! Po długim oczekiwaniu mamy to! Konkret, który ucieszy każdego miłośnika latarń w Polsce.

1 maja 2020 roku - ruszy sezon turystyczny również na latarni Rozewie II!!! A jak to? A skąd tak nagle już wiadomo? Poniżej kilka istotnych faktów, które otrzymałam z pierwszej ręki od p. Apoloniusza Łysejko z TPNMM, kolekcjonera i autora wielu książek o naszych latarniach.

W II połowie października br. miała miejsca delegacja członków TPNMM na Rozewiu, gdzie trwają przygotowania do otwarcia sezonu na wyremontowanej latarni Rozewie II. Oddaję głos p. Apoloniuszowi.

W piątek i w poniedziałek (18 i 21 października) dokonaliśmy częściowego odbioru prac wykonanych przy latarni Rozewie II. Są one niezbędne do uzyskania pozwolenia na udostępnienie latarni do zwiedzania. Z wykonanych prac najważniejsze było zapewnienie straży pożarnej dojazdu do latarni.

A co się zmieni, co nowego zobaczą turyści w 2020 roku na naszym pięknym przylądku?

Są nowe alejki, odsadzone krzakami. Przed latarnią będzie ustawiony monitor, na którym będzie można oglądać obraz z góry latarni i laternę z aparaturą optyczną Fresnela. Ponadto na dole umieszczono podstawę pod cztery makiety latarń (Krynica, Hel, Rozewie i Stilo) z opisem Braile'a dla słabo i niewidzących. Ruszamy ze zwiedzaniem Rozewia II od 1 maja 2020.

Wszystkie te zmiany widzicie na zdjęciach poniżej. Oj dzieje się! I to w dobrym kierunku! Jest na co się cieszyć myśląc o nowym sezonie turystycznym. Serdecznie dziękuję p. Apoloniuszowi za podzielenie się ze mną tak na świeżo tymi istotnymi wiadomościami, na które - jak sama wiem - wielu z nas bardzo czekało.

Fot. Apoloniusz Łysejko / Rozewie, październik 2019


Zdjęcie na niedzielę - 27 października 2019

Jesień nad polskim morzem jest przepiękna, dlatego od czasu do czasu w tym cyklu pojawia się tryptyk, a nie pojedyncza fotografia.

Osobiście przez lata miałam problemy z dobrym sfotografowaniem mew. Po prostu jakoś mi się nie udaje, ale Autorka tych fotografii poradziła sobie po mistrzowsku.

Fot. Kasia Foigt / 2019.


Spacerem przez gdański Nowy Port [1]

Takie foto niespodzianki to ja rozumiem. Kiedy dostałam do obejrzenia galerię zdjęć z Nowego Portu oczy otwierały mi się coraz szerzej, a serce radowało. Bowiem ich Autor uchwycił to wszystko co ja nazwałabym esencją tej gdańskiej dzielnicy. I co jako żywo zapamiętałam z licznych pobytów w tej portowej części miasta.

Ponieważ bardzo ciekawych zdjęć jest sporo (a i tak dokonuję selekcji) to postanowiłam podzielić te fotoperełki na dwa wpisy.

Ale zanim pooglądamy jak na rok 2019 prezentuje się ta gdańska dzielnica chciałabym polecić trzy książki o Nowym Porcie, które mogą być kompetentnym uzupełnieniem do spaceru portowymi ulicami.

Ostatnia pozycja jest również do pobrania w wersji pdf ze strony Biura Rozwoju Gdańska na stronie: https://www.brg.gda.pl/aktualnosci/rewitalizacja/573-przewodniki-po-biskupiej-gorce-starym-chelmie-i-nowym-porcie

A teraz pooglądajmy już urokliwe ujęcia Nowego Portu. Dodam tylko, że Autor jest również adminem fantastycznego Serwisu Bałtyckich Długodystansowców: https://popiasku.pl

Fot. Stanisław J. Szewczak / 2019


Góra Szwedów - stan techniczny na jesień 2019

Niezastąpiony jak zawsze Biegacz Portowy z Helu 17 października br. obfotografował w jesiennym pejzażu Półwyspu Helskiego - a dokładnie okolic Helu - nieczynną latarnię na Górze Szwedów.

Jak widać pogoda była wyśmienita i idealna do tego typu zdjęć. Cieszą mnie wszystkie detale i poziomy konstrukcji, bowiem ja mam obawy wchodzenia na nią i nigdy tego nie zrobię. A z drugiej strony ciekawość jest ogromna -jak to wszystko teraz wygląda.

Grzegorz Elmiś uwiecznia - nie pierwszy raz - tą latarnię i jego fotografie są zawsze ogromnej wartości. Dzięki niemu co roku mam niemal przegląd techniczny i świeże zdjęcia. Więcej fotografii Autora na profilu facebookowym: https://www.facebook.com/GrzegorzElmis/

Fot. Grzegorz Elmiś / 17 października 2019


Widoki z podróży [37]

W tym miesiącu dotarły do mnie przez facebooka cztery wspaniałe fotografie z latarnią z południowego wybrzeża Anglii. Nie mogę sobie odmówić przyjemności ich pokazania w tym cyklu podróżniczym, w którym rodzime latarnie przeplatają się ze światowymi.

Poniżej zdjęcia, które mnie urzekły. Bo nie będę udawać. Mam słabość do angielskich latarni. Oto Portland Bill Light.

Fot. Tim Machoń / 2019

Poniżej kilka faktów nt tego obiektu:
– zbudowana w 1906 roku
– obiekt aktywny nawigacyjnie
– wysokość światła 43 m n.p.m.
– wysokość wieży 41,5 m
– surowiec budowlany wieży - piaskowiec
– malowanie elewacji - biała wieża z pojedynczym poziomym czerwonym pasem
– wieża przylega do domu latarnika
– w październiku 2019 r. obrotowa soczewka Fresnela pierwszego rzędu została usunięta i zastąpiona migającym systemem LED; po renowacji soczewka zostanie wyeksponowana w podstawie wieży
– wieża otwarta - wyłącznie wycieczki z przewodnikiem według zmiennego harmonogramu, u podstawy dostępny parking
– opiekę nad obiektem sprawuje Trinity House

Poniżej stara kartka pocztowa z Portland Bill, fot. leuchtturm-welt.net i optyka - sfotografowna w 2013 roku, fot. Chris Downer/wikimedia.org

Poniżej dwa zdjęcia lotnicze, fot. marinas.com

Poniżej zdjęcie satelitarne i Street View - 2x Google Maps

Zdjęcie górne/główne wpisu - © Raimond Spekking / CC BY-SA 4.0 (via Wikimedia Commons)