Kolejowe wakacje [7]

Dziś powracam do cyklu kolejowych wakacji (dla tych, którzy nie lubią pociągów dodam, że już dobijam pomału do końca). Kiedy obrabiałam te zdjęcia do wpisu budziły we mnie równe silne emocje jak te, które mną targały podczas robienia tych zdjęć. Z przyjemnością powróciłam do obrazów tak różnorodnych jednostek jadących przez Półwysep Helski.

Wszystkie wstawione dziś fotografie powstały na przestrzeni kilku godzin jednego dnia - od pory światła dziennego, poprzez zapadający zmierzch, aż do ciemności. To pokazuje, że ruch tuż przed sezonem i na jego początku jest już intensywny i naprawdę ie trzeba jakoś czekać kiedy chce się zrobić zdjęcia pociągom, bo prędzej czy później przejadą koło nas.

Nie wiem czy jest w Polsce bardziej widowiskowa trasa pociągowa nadmorska nad tą z Półwyspu. Pamiętam z dzieciństwa wypatrywanie morza w kilkusekundowej chwili na odcinku Międzyzdroje - Świnoujście. Pamiętam z pociągu morze na króciutkim odcinku w okolicy Gdyni Orłowo. Na odcinku Władysławowo-Hel nie ma za wiele otwartego morza - już rok temu kiedyś tak doskonale widoczne tuż za Kuźnicą jest już ledwie wspomnieniem, bowiem linia brzegowa coraz bardziej zarasta, ale już cieszeniu oczu wodami zatoki Puckiej stało się realne na całkiem długich odcinkach od Pucka w stronę Helu.

Każdemu polecam i zachęcam, aby choć raz przejechać się tą trasą. Widokowo robi wielkie wrażenie. A już pod Helem nie da się nie zachwycić cudownymi lasami i licznymi fortyfikacjami z okresu II WŚ.

Fot. Latarnica


Zdjęcie na niedzielę - 2 kwietnia 2017

Dziś prezentuję wam to zdjęcie, które niewątpliwie jest urocze, ale mnie już osobiście poraża latarnia swym zaniedbaniem - kiedy przed oczami mam od razu efekt jaki dała rewitalizacja tego obiektu i przywrócenie jej laterny z repliką optyki.

Fotografia została wykonana w 2011 roku podczas pobytu na Przylądku Rozewie.

Fot. Tomasz Lerczak / 2011


Marcowe wybrzeże - od Jastrzębiej Góry po Hel

Ten tydzień pracy zaczęłam z fotografiami Kasi Foigt i go zakończę. Prezentowane dziś zdjęcia powstawały w marcu tego roku i ukazują piękno naszego wybrzeża wczesnowiosenną porą. Zobaczymy Jastrzębią Górę, zahaczymy o przylądek Rozewie i udamy się przez bunkry jastarnickie prosto do Helu pod latarnię morską. Na ostatnim zdjęciu autorka fotografii.

Fot. Kasia Foigt / marzec 2017


Styczniowa plaża Gdańsk Brzeźno

W styczniu br. podczas wizyty w Trójmieście zaliczyłam cudowny niedzielny przedpołudniowy spacer plażą w Brzeźnie w kierunku Nowego Portu. Wycieczka nie była przypadkowa.

Celem tej eskapady był konkretny obiekt, który pokażę Wam w jednym z kolejnych wpisów. Dzięki temu wypadowi przekonałam się, że nawet w mroźny dzień plaża w Brzeźnie jest celem licznych wypadów rodzinnych dla mieszkańców Gdańska. Tego dnia pogoda była wyśmienita. Cudowne ostre słońce choć wiało i było mroźnie.

Każde zdjęcie wymagało zdjęcia rękawiczek, a już po krótkiej chwili czułam, że dłonie mi odpadną. Ale czego się nie robi dla paru ładnych zdjęć i przede wszystkim silnej woli uchwycenia na zdjęciu obiektu, do którego miałam dotrzeć tak blisko po raz pierwszy. A póki co popatrzcie na spokojne wody i cudnie rozświetloną styczniowym słońcem plażę.

Fot. Latarnica / styczeń 2017


Latarnia Jastarnia w śnieżnej otoczce

W ostatnim tygodniu  pokazywałam tutaj pierwszy odcinek fotorelacji z wieczornego czerwcowego pobytu u latarnika w Jastarni. Dla odmiany dziś, jeszcze w miesiącu na pół zimowym, a na pół wiosennym, pokażę wam jak wygląda latarnia w Jastarni w zimowej szacie - kiedy na wydmach zalega śnieg i pięknie świeci słońce. Zdjęcia wykonała niezastąpiona Kasia Foigt, która nie raz jeszcze mnie i was zachwyci.

Fot. Kasia Foigt


Zdjęcie na niedzielę - 26 marca 2017

W ostatnią niedzielę marca zapraszam na Hel - jego samą końcówkę - cypel, na którym znajduje się jedna z naszych latarni. To urokliwe zdjęcie z helską latarnią - ujętą z nietypowej strony -  zrobiła wielokrotnie tu publikowana Kasia. Więcej zdjęć Kasi na jej profilu fotograficznym na FB.

Fot. Kasia Foigt / marzec 2017


Styczniowe Orłowo [3]

Dziś ostatnie foto wspomnienie ze styczniowego pobytu w Gdyni Orłowo.

Fot. Latarnica, archiwalne ujęcia pomnika Błogosławieństwo morza z interenetu.


Rozewie po zmierzchu

Idąc za ciosem po ostatnim wpisie o Jastarni z takich bardzo wprost latarnianych foto tematów w kolejce od letnich wakacji czekało też Rozewie, a konkretnie pobyt na przylądku po zmierzchu. Co również było zaplanowane na czas pobytu w tej okolicy.

Do Rozewie po zmroku dotarłam w przedostatnią noc przed powrotem do domu. Pogoda była wyśmienita i ogromną przyjemność sprawiało oglądanie latarni przy włączonej optyce. Wokół nie spotkaliśmy zaledwie kilka osób. Dodam że do Kuźnicy wracaliśmy grubo po godzinie 23.

Fot. Latarnica/ czerwiec 2016


W odwiedzinach u latarnika [1]

Właśnie do mnie dotarło, że mamy już II połowę marca a ja jeszcze nie ogarnęłam się i nie zaprezentowałam WSZYSTKICH tematów jakie obfotografowałam podczas ostatnich letnich wakacji na Półwyspie Helskim. Pomału mam obawy, że nadejdą kolejne a ja nie zdążę się uporać ze wszystkim zatem dziś trochę zdjęć z jednego z najlepszych dni podczas mojego urlopu czyli odwiedziny u latarnika i pisarza Karola Kłosa w jego miejscu pracy w Jastarni.

Ta wizyta była specjalnie tak zaplanowana, aby być w latarni na wieczór i zaczekać do zachodu słońca i włączenia optyki. Ponieważ zdjęć dziennych mam już w archiwum  sporo chciałam mieć trochę nocnych i ze zmierzchem w tle.

Ale na samym początku wizyty było jeszcze jasno i od tej pory dnia zacznę wspomnienie. Bo chciałam jeszcze raz przeżyć (przed automatycznym uruchomieniem się serca latarni) wejście na górę do jej optyki i spojrzenie z tarasu na okolicę przed zachodem słońca.

Karol, dziękuję raz jeszcze za miły przegadany wieczór przy herbatce!

Fot. Latarnica / czerwiec 2016


Zdjęcie na niedzielę - 19 marca 2017

To zdjęcie powstało w deszczowe popołudnie w Kuźnicy na Półwyspie Helskim. Akurat ruszyliśmy na spacer na Górę Lubek i mijaliśmy jedno z wejść na plażę. Powietrze było takie dziwne, zastygłe, kolory przyrody też jak z innego świata. pamiętam tą chwilę doskonale i tamten dzień. Wielkiego deszczu z tego nie było. Raczej letni krótki opad, który nie przeszkodził nam w zmianie planów.

Fot. Tomasz Lerczak / czerwiec 2016


Kolejowe wakacje [6]

Czy ktoś tęsknił do pociągów na Półwyspie Helskim? Zapewne goście tego blogu nie są takimi miłośnikami kolei jak ja. Ale zawsze można pozachwycać się tymi zdjęciami za całokształt czyli to, że pochodzą z naszego pięknego półwyspu.

Dziś jako bonus zapraszam Was (tam to dopiero będą WIDOKI!) na filmik pokazujący trasę kolejową na półwyspie widzianą z drona zapewnie. Miłego oglądania. Film znajdziecie https://www.youtube.com/watch?v=_7nh5sJok2w&feature=youtu.be

Fot. Latarnica


Styczniowe Orłowo [2]

Dziś chciałabym wrócić do tej cudownej styczniowej soboty, kiedy pod koniec stycznia br. odwiedziłam ukochane gdyńskie Orłowo. Nie dość, że bez zmarznięcia mogłam pospacerować to po raz pierwszy odwiedziłam na posiłek tamtejszą tawernę przy plaży  i byłam mile zaskoczona! Zdecydowanie polecam. Bardzo sympatyczne miejsce pod względem wystroju i wyśmienita kuchnia.

Fot. Latarnica/2017


Latarnia marca 2017 - Highland Light (Massachusetts)

Już prawie wiosenny miesiąc marzec przynosi na karcie kalendarza amerykańską latarnię morską ze stanu Massachusetts. Jest nią Highland Light z North Truro. 

Poniżej kilka faktów o tej uroczej budowli:
– zbudowana w 1857 roku
– obiekt aktywny
– wysokość wieży 20 m
– wysokość światła 56 m n.p.m.
– wieża pomalowana na biało z czarną laterną
– przy latarni znajdują się zabudowania - domy latarników
– latarnia przeszła gruntowny remont w 2001 roku
– na lata po 2015 roku zaplanowano dalsze prace konserwatorskie bowiem wilgoć niszczy jej mury
– położona jest malowniczo, bo na szczycie wyżyny na wysokim klifie
– obiektem zarządza National Par Service
– muzeum i sama latarnia otwarta jest od maja do października
– od 1 czerwca do 30 września przy muzeum działa zabytkowy hotel, z którego sumy przeznaczone są na utrzymanie latarni i muzeum

Poniżej karta z kalendarza

Poniżej zdjęcie lotnicze z marinas.com i stara karta pocztowa z leuchtturm-welt.com

Poniżej współczesne ujęcie z listoflights.com i widok satelitarny z Google Maps

Fot. główna wpisu 2014 rok, Asilverstein/wikimedia.org


Zdjęcie na niedzielę - 12 marca 2017

Coraz bliżej ciepłe i słoneczne dni, takie już bez przymrozków i z widokiem na pełnię wiosny. Dziś zdjęcie, choć wykonane na początku marca br., to już takie ciepłe w kolorach i odbiorze. Przedstawia jeden z wraków przy helskim cyplu.

Fot. Grzegorz Elmiś


Nabieżnik na cyplu helskim

Na cyplu helskim, a konkretnie ok 5 km od jego skraju znajduje się ażurowa wieża. Jest to stawa nawigacyjna należąca do miejscowego nabieżnika.

Ta ze zdjęć jest przednią stawą pierwszej z trzech par staw mili pomiarowej – trzecia z par znajduje się na terenie rezydencji prezydenta, druga po środku. Nie jest w stanie idealnym, ale wiele osób kusi się aby się na nią wspiąć i zobaczyć z jej najwyższego punktu piękny widok na całą okolicę.

Wieżę odwiedza często jeden z moich ulubionych fotografów nadmorskich - mieszkaniec Helu i Biegacz Portowy - jak sam o sobie mówi i pisze.

Fot. Grzegorz Elmiś / 2017


Panorama Dworzec Rewal

Kilka lat temu pisałam tutaj o swoich odczuciach po letnim pobycie w Niechorzu i Rewalu. Ciekawsze wpisy znajdziecie w archiwum blogu w roku 2010 lub po wpisaniu w wyszukiwarkę bloga słów Rewal czy Niechorze.

Jedną z większych atrakcji (oczywiście poza hitem, którym dla mnie zawsze będzie latarnia morska w Niechorzu) był dla mnie przejazd wąskotorówką z Niechorza do Trzęsacza, gdzie odwiedziłam miejscowe muzeum i oglądałam znane wszystkim ruiny starego kościoła.

Dziś jest okazja wrócić myślami do tamtych chwil, bowiem na stronie internetowej Rewala pojawiła się bardzo dobrze przygotowana panorama 360 stopni dzięki której możemy się porozglądać po okolicy. Zachęcam do zajrzenia tam.

Poniżej link do utworzonej na stronie: https://www.rewal.net.pl/atrakcje/dworzec-rewal/

A wszystko zaczyna się od tego miejsca czyli dworca REWAL. Zajrzyjcie koniecznie i pooglądajcie! (zdjęcie - fragm. ze strony rewal.net.pl)

Fot. główna wpisu www.rewal.net.pl


Kolejowe wakacje [5]

W pierwszy poniedziałek marca powracam do cyklu wakacji z kolejami w tle. Przypominam że wszystkie zdjęcia w tym cyklu zostały wykonane podczas 2,5 tygodniowych wakacji na Półwyspie helskim w czerwcu 2016 roku.

Nie musiałam specjalnie czuwać, aby uchwycić na zdjęciu pociągi bowiem tory miałam bardzo blisko. Tak jak nie przeszkadza mnie szum morza nocą, pioruny podczas nocnej burzy  tak samo hałas i cały wachlarz dźwięków jakie wydają jadące pociągi jest dla mnie najpiękniejszą kołysanką.

Poniżej - fot 1. - w drodze z Helu do Kuźnicy. Obecnie pociągi naprawdę pędzą tą trasą odkąd ją wyremontowano podroż na sam koniec Półwyspu bardzo się skróciła.

Fot. Latarnica / 2016


Zdjęcie na niedzielę - 5 marca 2017

Nie, to nie żadne egzotyczne wakacje na dalekich wyspach. To nasz piękny Półwysep Helski, a konkretnie okolica Góry Lubek pod Kuźnicą w kierunku do Jastarni. Jeszcze przed sezonem, chociaż plaża tutaj zawsze pusta i spokojna. Dzień był słoneczny, ale nie upalny. Taki w sam raz, polskie lato.

Fot. Tomasz Lerczak / czerwiec 2016


Styczniowe Orłowo [1]

Nie jeden raz tutaj podkreślałam, że jeśli tylko mam okazję i znajdzie się czas, czy to w mroźny styczniowy dzień, czy upalny MUSZĘ odwiedzić choć na chwilę gdyńskie Orłowo, bo bardzo bliskie jest memu sercu. Po prostu czuję się tam fantastycznie i zachwyca moje oczy na każdym kroku.

Mam na myśli orłowskie molo, klif, okolice dawnego Domu Kuracyjnego, Domek Żeromskiego i ścieżki wzdłuż plaż. Jadąc w tym roku na trzydniowy weekend do Trójmiasta z góry założyłam, że sobotnie przedpołudnie będzie czasem dla Orłowa.

Obawiałam się pogody ale zostałam sowicie wynagrodzona. Było słonecznie, lekki mróz. Po prostu idealnie. Sami popatrzcie!

Fot. Latarnica / 2017


Zimowy Gdańsk - styczeń 2017 [3]

W drugim odcinku zimowego Gdańska pokazywałam głownie zdjęcia dzienne. Dziś parę wykonanych już po zmierzchu. Przy okazji spotkania w Narodowym Muzeum Morskim miałam okazję już mniej formalnie spędzić przemiły wieczór z znajomymi w kawiarni i jednocześnie restauracji "Rękawiczka" na starówce przy ulicy Długiej. Zdecydowanie polecam, bo mają muzykę na żywo i doskonałego pianistę.

Fot. Latarnica / 2017