Widoki z podróży [69]

Dziś w Widokach z podróży jedna z najmniej popularnych latarń naszego wybrzeża. Dlaczego? Z dwóch prostych powodów - przeciętny nadmorski turysta preferuje obiekty nawigacyjne, do których może wejść (Kikut jest w pełni zautomatyzowaną latarnią bez możliwości zwiedzania) oraz nie leży w popularnej miejscowości w terenie uczęszczanym przez letników. Do Kikuta trzeba dojść oznakowanym szlakiem i jest daleko od siedzib ludzkich.

Dla bardzo zakochanego w latarniach faromaniaka położenie tej latarni i jej zamknięte drzwi to żaden powód, aby się tam nie znaleźć. Kikut leży niedaleko wsi Wisełka, w terenie lesistym, na wysokiej wydmie. Dojście plażą czy lasem od drogi to wspaniały urokliwy spacer.

Te fotografie powstały na początku marca br. Pogoda sprzyjała zdjęciom obiektu. Wykonała je wielka miłośniczka latarń morskich Ania, która prowadzi aktywny fan page na facebooku o nazwie Anna's Lighthouses. Polecam polubienie i regularne zaglądania tam.

Fot. główna wpisu Tomasz Lerczak

Fot. z podróży Anna z facebookowego profilu dla miłośników latarń - Anna's Lighthouses (fot. z 6 marca br.)


Latarnie zimowo... [7]

W siódmym odcinku zimowego cyklu zapraszam do portu we Władysławowie. Wprawdzie na zdjęciach nie mamy typowych latarń ale latarnię - głowę portową, jednak ta z Władysławowa jest trak bardzo latarniana że zaliczam ją do tego cyklu bez oporów.

Fotografie powstały w lutym br. Zima w tym roku naprawdę na pomorzu dopisała i zmroziła wiele obiektów. Skuta lodem latarenka portowa to klasyczny widok. Wysokie fale zimą systematycznie robią jej wodną kąpiel a potem niskie temperatury robią swoje.

Poniżej lodowe pejzaże z portu.

Fot. Kasia Foigt / 2021


Widoki z podróży [68]

Mimo, iż dzisiejsze fotografie pochodzą z lutego br. to tego dnia latarnia morska w Czołpinie nie była w śniegowej kołderce. Dlatego zdjęcia trafiają do cyklu podróżniczego moich Czytelników, bo do zimowego się nie nadają. Chciałam tam pokazać w tym roku ewidentnie latarnie w pejzażu ze śniegiem i lodem.

Czołpino ze zdjęć prezentowanych poniżej wygląda bardziej na kadry wiosenne czy jesienne. Atutem jest brak ludzi i pustka oraz surowość pejzażu parku narodowego. Wspaniała jest droga wiodąca pod górę ku latarni. Kto jeszcze tam nie szedł bardzo polecam, bez względu na porę roku.

Fot. główna wpisu Tomasz Lerczak

Fot. Joanna Jaworska / 28 luty 2021


Zdjęcie na niedzielę - 14 marca 2021

Choć mamy już połowę marca wykorzystam jeszcze ten zimowy kadr, bo jest niezwykły. Luty tego roku zaskoczył wszystkich pogodowo. W ramach tego samego miesiąca mieliśmy temperatury w granicy około -20 stopni i około +20 stopni. Zima i lato w jednym miesiącu.

Poniżej skuta lodem latarenka w porcie Władysławowo. Piękny pejzaż i kolory. Ale zdecydowanie wolę ciepłe miesiące.

Fot. Kasia Foigt / luty 2021


Latarnie zimowo... [6]

W odcinku zimowym, w którym w roli głównej występuje latarnia z Niechorza, pojawiają się również liczne zdjęcia najbliższego otoczenia latarni oraz widoki z niej na okolicę.

Dziękuję za zgodę prowadzących facebookowy profil na udostępnienie tych pięknych zimowych zdjęć z wybrzeża.

Fot. latarni z fan page na Facebook o razie Latarnia Morska w Niechorzu, więcej znajdziecie na: https://www.facebook.com/latarniamorskawniechorzu


Ze starej prasy [74]

Dziś w cyklu przeglądania starej prasy rarytasik. Tygodnik Ilustrowany "Latarnia morska" w 6 numerze z 4 marca 1934 roku publikuje artykuł na temat katastrofy duńskiego okrętu "Tempo" na wysokości Karwi, gdzie ostatecznie jednostka wylądowała na plaży.

Ogromnie ważną rolę w akcji ratunkowej odegrała latarnia morska Rozewie i czujny jej kierownik latarnik Leon Wzorek. Poniżej okładka i strona z artykułem oraz sam artykuł wraz z fotografią latarnika. Poniżej trzy fotografie statku, na ostatniej postać oznaczona krzyżykiem - Leon Wzorek.

Fot. 3 x Narodowe Archiwum Cyfrowe


Latarnie zimowo... [5]

Nie będę mieć okazji pokazać wam wszystkich latarń naszego wybrzeża w śniegu ale w tym roku z tą dokumentacją fotograficzną w porze zimowej jest naprawdę całkiem nieźle.

Jakiej latarni brakowało w poprzednich 4 odcinkach? Z pewnością tej z Ustki, którą bardzo lubię. Poniżej lutowy dzień właśnie w tej miejscowości. I główna modelka - ustecka bliza.

Fot. główna wpisu Latarnica / 2010

Fot. Joanna Jaworska / luty 2021


Urodzinowo...

Dokładnie dziś - 4 marca 2021 roku - przypada 125 rocznica urodzin pierwszego polskiego latarnika Leona Wzorka. Urodzony w Sanoku pod koniec XIX wieku, w latach 20-tych XX wieku objął służbę (po 2-letniej pracy jako podoficer maszynowy i elektryk na ORP "Pomorzanin") na latarni morskiej Rozewie I obejmując posadę kierownika tego obiektu.

Dziś ulica wiodąca do latarni nosi jego imię, na parterze latarni można oglądać pamiątkową tablicę wraz z płaskorzeźbą z jego wizerunkiem, a gdyby nie jego starania nikt nie kojarzyłby tej latarni z osobą znanego pisarza Stefana Żeromskiego.

Człowiek z gór, wielki patriota, który osiadł na wybrzeżu i pozostał na posterunku do końca - nie opuszczając latarni. Został zamordowany w Piaśnicy pod Wejherowem po wielu brutalnych przesłuchaniach przez gestapo.

Poniżej Leon z grupą turystek (fragment fotografii ze zbiorów NAC), przy urządzeniach elektrycznych latarni oraz przy optyce - sercu latarni Rozewie I (fot. - 2x ze zbiorów NAC) oraz fotografia studyjna ze zbiorów rodzinnych Joanny Wzorek Głowackiej.

W 1988 roku Poczta Polska wypuściła pamiątkową kartę pocztową z wizerunkiem rozewskiego latarnika. Karta ze zbiorów Latarnicy.


Ze starej prasy [73]

Dziś sięgam do starego numeru czasopisma "Zbliżenia - tygodnik słupski". Nie jest to numer przedwojenny, po które często tu sięgam ale zwiera interesujący artykuł o latarni i latarnikach z Jarosławca.

Artykuł Józefa Naróć pt. Saga rodu latarników ukazał się na 4 stronie w 30 numerze pisma z 24 lipca 1980 roku.


Dla bezpieczeństwa na morzu

Na Przylądku Rozewie niedaleko latarni pojawił się nowy obiekt. Jest nim maszt GMDSS. Ten obiekt radionawigacyjny nadzoruje Urząd Morski w Gdyni.

Czerwiona tablica na płocie obiektu informuje:

Obiekt radionawigacyjny bezpośrednio odpowiedzialny za bezpieczeństwo życia na morzu. Niszczenie lub zakłócanie pracy urządzeń surowo wzbronione.

Fot. Latarnik z Rozewia / luty 2021


Zdjęcie na niedzielę - 28 luty 2021

Dziś zdjęcie zapowiedź. Bo z pewnością pojawi się po lekturze recenzja tej opowieści, w której tytułowa Lampka to córka latarnika. Książka Annet Schaap dostała prestiżową nagrodę Gouden Griffel (w roku 2018) i została przełożona na dziesięć języków.

Fot. Latarnica / luty 2021


Latarnie zimowo... [4]

Tak mnie cieszy w tym roku ten zimowy cykl. Ostatnie lata zima bywała różna, często łagodna i jakoś nie dostawałam tak licznie serii zdjęć latarń z naszego wybrzeża.

W tym roku - fotografie spływają pięknym nurtem - i z ogromną radością je publikuje, bo sama po siebie wiem, iż wielu miłośników latarń ma tylko okazje widzieć je najczęściej w lecie.

Osobiście widziałam latarnie o każdej porze roku i naprawdę tym którzy nie są przekonani polecam pobyt zimą nad Bałtykiem. Jest równie wspaniały co latem. Także wizualnie i jako plener do wykonywania zdjęć.

W tym odcinku fotografie związane z latarnią w Jarosławcu. Poniżej zimowe kadry za dnia i po zmroku (z włączonym światłem) oraz nowa (zamontowana 2 lata temu) lodowa optyka. Dwa lata temu ta latarnia przeszła również gruntowny remont.

Fot.: Łukasz Żuchowski / instagram.com/jaroslawiec


Morska rzecz

Wiele razy pisałam tutaj, głównie przy prezentacji cyklu Ciekawostki aukcyjne, że na naszym rynku przedmioty związanem z morzem i latarniami najczęściej mieszczą się niestety w grupie, którą najkrócej można określić jako pamiątkarski kicz. Ani to ładne, ani dobrze wykonane, ani nie oddaje ducha miejsc, które ma przypominać. Niektóre figurki latarń to wręcz koszmarki daleko odbiegające od pierwowzoru.

Dlatego bardzo się cieszę, gdy natrafiam na przedmioty estetyczne, z klimatem, powiązane z morzem do tego stopnia, że ich budulec stanowi np. drewno wygładzone morską wodą. Podoba mi się oszczędna kolorystyka, zachowanie struktury drewna, prostota form.

Morska rzecz to marka stworzona nie przez kogoś żyjącego daleko do naszego wybrzeża, ale przez samego latarnika z Jarosławca. Już długi czas śledziłam w internecie te przedmioty bo mnie urzekły od pierwszego spojrzenia, ale nie miałam pojęcia kto jest ich Autorem. Jeśli przejrzy się galerię prac to od razu widzimy, że spod rąk latarnika wychodzą dekoracje tworzone z drewna zbieranego na bałtyckich plażach.

Sam Autor pisze tak o swoim rękodzielena profilu facebookowym:

Wszystkie prezentowane wyroby są rękodziełem. Każdy z nich jest niepowtarzalny. Wszystkie powstają z pasji i zamiłowania do morskiego stylu. Staram się nadać im niepowtarzalny klimat, który pozwoli nabywcy choć na chwilę przenieść się w nadmorskie strony Bałtyku.Tworząc swoje wyroby chcę zachować ich naturalne piękno. Pragnę, aby głęboko kojarzyły się z przyrodą, słońcem i przede wszystkim morzem.

Według mnie (ale to ocena czysto subiektywna) tak powinny wyglądać przedmioty dekoracyjne związane z naszym wybrzeżem. Jestem oczarowana stylem, emocjami które wzbudzają, przywoływaniem chwil nadmorskich przy obcowaniu z tego typu przedmiotami. Polecam profil Autora na Facebooku i instagramie (podaję je na końcu wpisu).

W tym roku Morska Rzecz obchodzi 5 urodziny. Tak się też zbiegło, że materiał o Autorze prac nakręciła i wyemituje stacja TVN. To idealne podsumowanie pierwszych lat działalności. Od siebie szczerze gratuluję i życzę wielu kolejnych wspaniałych rzeźb z morza i dla ludzi kochających morze.

Poniżej sześć prac z motywem latarni (moje ulubione)

Poniżej inne motywy wykonane przez Artystę

Fotografie i autor prezentowanych prac Łukasz Żuchowski / instagram.com/morskarzeczfacebook.com/morskarzecz


Zdjęcie na niedzielę - 21 luty 2021

Zostajemy w klimacie zimy i śniegu. Dziś obiekt, który raz pojawiał się na liście naszych latarń a raz znikał. Obecnie Sopot jest na tej liście.

Fotografia powstała w tym miesiącu. W jej centrym latarnia Sopot czyli obudowany wieżą komin zakładu leczniczego, w którym zamontowano w górnej partii światło nawigacyjne.

Fot. Kasia Foigt / luty 2021


Latarnie zimowo... [3]

Tak się składa, że ten zimowy cykl sam się pisze... Ciągle napływają do mnie zimowe zdjęcia naszych latarń. Jak im się oprzeć? Nie można! Jest prawdziwa zima więc korzystajmy z takich widoków.

Poniżej latarnia w Nowym Porcie oraz zachodnia (zielona) latarenka wejściowa Nowego Portu.

Fot. Czesiek Pajkert / luty 2021

Poniżej lutowy śnieżny pobyt w Stilo,

fot. Joanna Jaworska / luty 2021


Unikalne stare ujęcia latarni [2]

Wracam dziś do kolejnych rzadkich i niezwykłych ujęć naszych latarń z okresu przedwojennego. Warto je pokazywać, warto wracać pamięcią do tego jak wyglądały 100 lat temu te miejsca.

Poniżej trzy unikalne ujęcia z Rozewia z książki pana Apoloniusza Łysejko "Polskie latarnie morskie na pocztówkach"

Poniżej Rozewie w okresie międzywojennym, ech te niezalesione przestrzenie przylądka, te widoki na morze, na fot. 1 w oddali dwie latarnie, ostatnia kartka to wiejski sielankowy pejzaż, fot. polska-org.pl

Poniżej latarnia i droga przy niej z lat 30-tych XX wieku, fotografię wykonał łodzianin Roman Wajnikonis wypoczywający w tym regionie w latach 1930-38

Poniżej archiwalne ujęcia z helską latarnią, fot. 1-2 ze zbiorów Ryszarda Kretkiewicza, fot. 3 - wycieczka nad morze członków Ligi Morskiej i Kolonialnej Okręgu Radomsko-Kieleckiego, IKC lata 30-te XX wieku, fot. NAC W tle przedwojenna latarnia morska, po lewej fragment domu latarników

Poniżej latarnia w Helu lata 30-te XX wieku, fot. 1 aukcyjna, fot. 2 ze starej prasy (prawdopodobnie miesięcznika "Morze") ze zbiorów Latarnicy

Poniżej grupa wycieczkowa pod latarnią w Helu (fot. aukcyjna) i nieistniejąca już latarnia w Borze (fot. polska-org.pl)

Poniżej latarnia Świnoujska - fot. ze strony facebookowej tej latarni


Dedykacje latarnika Leona Wzorka

Dziś rarytas dla miłośników Rozewia i oczywiście naszych wszystkich latarń. Każdy kto odwiedził kiedykolwiek Rozewie wie, że ulica którą dochodzi cie do latarni Rozewie I z główną ekspozycją muzealną jest nazwana ulicą Leona Wzorka.

A Leon był pierwszym polskim latarnikiem, który rozpoczął tam służbę po odzyskaniu przez Polskę niewielkiego pasma wybrzeża, a tym samym dostępu do Bałtyku. Rok temu było 100-lecie objęcia przez Leona posady latarnika na Przylądku Rozewie.

Fot. Latarnica / czerwiec 2020

Sama postać Leona Wzorka zasługuje na opowieść książkową czy filmową. Wielokrotnie o nim wspominałam tutaj, bo miał wybitny talent rozsławiania latarni rozewskiej wśród letników i mediów swoich czasów. Dzięki niemu nierozerwalnie związana jest z Rozewiem postać pisarza Stefana Żeromskiego, dzięki niemu tłumy letników waliły do latarni (w tamtych czasach istniało coś takiego jak Księga gości latarni) i to zjawisko masowej turystyki trwa do dziś, choć mamy już XXI wiek.

Korespondując z Asią Wzorek Głowacką - dla której postać Leona Wzorka i rozewskie legendy to część rodzinnej historii zgadałyśmy się kiedyś, że ciekawie byłoby zobaczyć odręczne pismo Leona. Uznałyśmy wspólnie, że będzie to raczej niemożliwe ze względu na II wojnę światową, która położyła kres wielu cennym dokumentom i pamiątkom, a tu nagle dostałam od niej maila, że w książce pana Apoloniusza Łysejko "Polskie latarnie morskie na pocztówkach" są reprodukcje rewersów przedwojennych kartek z rozewską blizą z lat 30-tych XX wieku, na których wpisał się na pamiątkę nasz słynny latarnik. Co ciekawe posługiwał się w tych wpisach imieniem Tomasz.

Poniżej książka dzięki której dotarłyśmy z Asią do zdawałoby się rzeczy niemożliwej. Nigdy nie należy tracić nadziei!

Ponieważ książka leży u mnie na półce w części księgozbioru dotyczącego spraw morza i wybrzeża szybko zajrzałam do niej i nic nie znalazłszy przypominałam sobie, że zwiera przecież płytę z pełną kolekcją pana Apoloniusza i tam przeszukałam zbiory pod tym kątem czytając wpisy na rewersach. I tak trafiłam na trzy kartki i trzy bezcenne wpisy, w których Leon Wzorek dopisuje na końcu zawsze "Pierwszy polski latarnik morski". Jakże to pasuje do jego osoby i ogromnego patriotyzmu.

Poniżej trzy kartki ze zbiorów Apoloniusza Łysejko - awersy + rewersy.

Poniżej zdjęcia latarnika Leona Wzorka ze zbiorów rodzinnych Joanny Wzorek Głowackiej [3x]

Poniżej Leon Wzorek wśród harcerek - z pewnością opowiadał im o związkach Stefana Żeromskiego z tą latarnią, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe


Zdjęcie na niedzielę - 14 luty 2021

Nadal póki można i są fantastyczne fotografie pozostaje w klimacie zimy na naszym wybrzeżu. Dziś latarnia Rozewie I sfotografowana 28 stycznia br. Spadł wtedy świeży śnieg i przylądek był tak cudnie biały.

Fot. Renata Łojek Ostrowska - Sołtys Rozewia / styczeń 2021


Latarnie zimowo... - 2

W tym roku wyjątkowo obficie spływają do mnie zimowe ujęcia naszych latarni. Muszę tą dobrą koniunkturę wykorzystać i od razu je tutaj zaprezentować. Póki za oknami mróz i biało.

Poniżej latarnia Jarosławiec ze stycznia 2021, fot. Joanna Jaworska

Poniżej latarnia w Jastarni, fot. Lidia Czuper / 31.01.2021

Poniżej latarnia Hel, fot. Lidia Czuper / 31.01.2021

Poniżej zima we Władysławowie, główki portowe w śniegu oraz plaża - w tle Przylądek Rozewie, fot. Kasia Foigt - 31.01.2021, ostatnia zdjęcie Jurata - fot. Kasia Foigt, 22.01.2021


Latarnia lutego 2021

Tak się składa, że co roku w kalendarzu latarnianym zdarza się powtórka jakiejś latarni. Są takie latarnie w USA, które swą popularnością pod względem robienia im zdjęć biją inne na głowę. Jedną z nich jest Portland Head Light ze stanu Maine, którą już kilkakrotnie miałam w swych naściennych kalendarzach.

Fakt, jest bardzo fotogeniczna - o każdej porze roku wygląda fantastyczne, bo pięknie położona i ładna architektonicznie. Poniżej karta lutowa z kalendarza 2021:

Dlatego tradycyjnie już danych technicznych i jej historii w pigułce nie powtarzam. Zapraszam do zajrzenia do archiwalnych wpisów Latarnicy:

https://latarnica.pl/2019/09/30/latarnia-z-kalendarza-wrzesien-2019/
https://latarnica.pl/2019/03/13/latarnia-z-kalendarza-marzec-2019/