Jak co roku 20 czerwca (jeśli łapie się w nasz wakacyjny czas) to dzień przeznaczony na Hel. Dlaczego? Bo akurat tego dnia miało miejsce w Helu nasze przyjęcie ślubne. Nie moglibyśmy wymarzyć sobie lepszej oprawy i smaczniejszych regionalnych potraw. Więc kiedy wszystko dobrze się układa kolejne rocznice świętujemy tam – zarówno jako miasto jak i miejsce smacznego posiłku i kawy.
Poniżej kilkanaście migawek z Helu po roku nieobecności.
Fot. Latarnica / czerwiec 2021