Jeszcze całkiem niedawno w tym miejscu nie było nic a teraz mamy na naszym wybrzeżu kolejny park miniatur latarni morskich ale… To nie tyle wierne figury w skali, lecz drewniane rzeźby, które początkowo były eksponowane niepomalowane, a teraz mają już realne barwy odpowiednich latarni.

Można zobaczyć np. latarnię Rozewie I z kilka faz istnienia – jej pierwszą, początkową formę, potem znaną z powojennych kartek niższą wieżę przed drugim podwyższeniem, której mury ukryła roślinność. W centrum stoi replika blizy koszowej – tzw. garnek Wulkana.

Fot. Lidia Czuper / Tomasz Bury / 2021