W ubiegłym tygodniu prezentowałam pierwszą część helskich archiwaliów fotograficznych. Mamy na nich miasto Hel, jakiego już nie ma, mamy czasy bardziej i mniej odległe, ale zdecydowanie inne.
Mnie szczególnie poruszają te fotografie z letnikami. Sceny rodzajowe z kurortu i osoby, których nie ma już wśród żywych.
Fot. ze zbiorów Muzeum Helu
Fot. główna wpisu – fragment starej mapy WIG (Wojskowego Instytutu Geograficznego)