W lipcu dotarły do mnie drogą mailową wspaniałe fotografia latarniowca. To rzadki dziś widok na morskich akwenach i w portach. Jest jeszcze parę wciąż będących na służbie. Czy ten sfotografowany do nich należy? Nie mam pojęcia.

Losy latarniowców są obecnie różne. Albo przestają być używane, albo stają się miejscową atrakcją jako kawiarnia, albo niszczeją w dokach portowych jak ten duński – idący na dno przy gdańskiej stoczni, o którym kiedyś na Latarnicy już pisałam.

Marzena Józefczyk podczas jednej ze swoich licznych podróży (tym razem był to powrót znad Morza Białego) wypatrzyła przy nabrzeżu w porcie w Królewcu latarniowiec „Irbenskij”. Niestety w ogromnej przestrzeni internetu nie natrafiam na jakąkolwiek wzmiankę o historii tego latarniowca.

Więcej fantastycznych zdjęć autorki na profilu fotograficznym „Pstrykowisko” na facebooku : https://www.facebook.com/Pstrykowisko/

Poniżej jego sylwetka.

Fot. Marzena Józefczyk – Królewiec / czerwiec 2019.