Wspominając wakacje AD 2018 nie sposób osobno nie wyróżnić wizyt „w” lub „przy” latarniach morskich. Nawet jeśli się idzie w te same miejsce rok po roku, zawsze coś ulega zmianie, jest inne.

W ostatnie lato zaskoczył mnie prawie dobiegający końca remont zabytkowego domu latarników. Myślałam z żalem, że ten obiekt już przepadnie, że trzeba go spisać na straty. A tu niespodzianka! Elewacja zewnętrzna była w zasadzie skończona, robotnicy wykańczali wnętrza przygotowywane pod turystów jako całoroczne kwatery do wynajęcia i wszystko prezentowało się wyśmienicie.

Sama helska bliza wygląda dobrze. Jest zadbana i jej czerwonawa wieża jest dobrze widoczna z różnych punktów spacerowych. Idąc jedną z dróg do plaży nad otwartym morzem, również nad linią drzew można już wypatrzyć górną partię latarni. Pierwsze zdjęcia pokazują właśnie jak ją widać z daleka.

Fot. Latarnica – czerwiec 2018