Dziś w zdjęciu na niedzielę rarytasik. Po pierwsze rzadko tu trafia latarnia zagraniczna. Po drugie ta konkretna została uwieczniona po paz pierwszy na oficjalnej fotce.

Fotografia powstała podczas rowerowej wyprawy po Islandii terenowego korespondenta Latarnicy. Poniżej unikalna fotka latarenki Brik.

A tak o okolicznościach i tym wyzwaniu fotograficznym napisał autor na blogu z wyprawy:

Czy w obecnych czasach można coś eksplorować? Kosmos, a na Ziemi niezdobytych miejsc już niewiele. Ale można sobie szukać małych białych plam i pobawić się eksplorację… Mi się to udało. Największa baza danych o istniejących latarniach zawiera o nich wszystkie informacje. Prawie. Niekiedy czegoś brakuje. Bohaterką tego postu jest ta mała latarenka Brik której nikt do tej pory nie zrobił oficjalnego zdjęcia – z publicznych miejsc jest niewidoczna, a i sposób dotarcia pozostawał nieznany.

Gratuluję dotarcia do tego miejsca i pięknej pogody do pstryknięcia fotki.

Fot. Radosław Literski / lipiec 2017