Powróćmy dziś do czerwcowej wieczorno-nocnej wizycie u latarnika w Jastarni. W marcu opublikowałam pierwsze zdjęcia, a dziś kolejne.
Zarówno z wnętrza wieży jak i poza nią, u podnóża latarni. Zmrok zapadał pomału. W czerwcu jak wiadomo dni są bardzo długie więc trochę przyszło nam poczekać na zapalenie się latarni.
Ale zanim ruszyła jej optyka mogłam porobić zdjęcia wchodząc do wieży i przebywając bezpośrednio pod nią. Poniżej dalszy ciąg przemiłych wakacyjnych wspomnień.
Fot. Latarnica