Dzisiejszej nocy na niebie spaceruje niesamowity księżyc. Niestety przyniesie ze sobą nawrót mrozu… Ale to dopiero za dzień, dwa… Tuż przed nadejściem zmroku w śnieżnej scenerii najpiękniejszego poznańskiego parku na Sołaczu karmiłam z drewnianego pomostu kaczki resztkami pieczywa zakupinego jeszcze w starym roku. Jakże walczyły o kawałek strawy! Szkoda, że zimą mniej pamiętamy o dokarmianiu zwierząt. A może pamiętamy, tylko nie chce się nam nosa wysunąć poza ciepłe mieszkania, kiedy na dworze zimno i śnieży. Na szczęście dziś było więcej takich specerowiczów z torbami wypchanymi chlebem. To pozwoliło mi bez wyrzutów sumienia powrócić do domu. Ale uzmysłowiło też odwieczną prawdę, że zima jest dla wielu organizmów prawdziwą szkołą przetrwania.
Fot. Latarnica
Fot. główna wpisu pixabay.com